Olaw, witaj
Mam te siewki nadal chyba, ostatnio do nich nie zaglądałam, ale było dużo, więc raczej nie przepadły. A co, wybierasz się na Roztocze?
Zeta, mój mikołajek też padł - miałam dwa krzaczki na początku. Mi się wydaje, że wygnił raczej niż wymarzł. A za jakiś czas się okazało, że mnóstwo dzeci wokół zostawił.