Anitka
09:01, 19 lut 2019

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7816
Czuję się jak matka chrzestna twojego wątku
To już drugi. Pierwszy był Iwonki z Wzgórza chaosu 
Ja popełniłam ten błąd, że zaczynaliśmy działać od 2006 roku a wątek założyłam w 2017. I prawie zdjęć z początku nie mam. Dobrze, że siostra coś tam popstrykała jak przyjeżdżała. Zdjęcia z budowy to mam tylko instalacji
Życzę powodzenia i żeby przygoda z tworzeniem ogrodu przynosiła jak najwięcej satysfakcji. Bo to najlepszy okres podczas tej przygody. Oj na tym leżaczku to ty za często nie poleżysz
Też byłam nieustanym pomocnikiem na budowie, ale dzięki temu sporo się nauczyłam. Również wiele rzeczy sami wykonywaliśmy. Pędzel czy młotek to mój jedenasty palec, a wkrętarka to jak moja suszarka do włosów. Ale wole działać z łopatą czy taczkami niż z garnkami


Ja popełniłam ten błąd, że zaczynaliśmy działać od 2006 roku a wątek założyłam w 2017. I prawie zdjęć z początku nie mam. Dobrze, że siostra coś tam popstrykała jak przyjeżdżała. Zdjęcia z budowy to mam tylko instalacji

Życzę powodzenia i żeby przygoda z tworzeniem ogrodu przynosiła jak najwięcej satysfakcji. Bo to najlepszy okres podczas tej przygody. Oj na tym leżaczku to ty za często nie poleżysz

Też byłam nieustanym pomocnikiem na budowie, ale dzięki temu sporo się nauczyłam. Również wiele rzeczy sami wykonywaliśmy. Pędzel czy młotek to mój jedenasty palec, a wkrętarka to jak moja suszarka do włosów. Ale wole działać z łopatą czy taczkami niż z garnkami
