no tak ochoty narobiłyście na sokowirówkę, ja mam taką kupioną 6 lat temu, ale to na pewno nie ta generacja co Wy tu piszecie, bo niewiele chyba kosztowała (prezent).
Problem tylko taki, że co wejdę to mi się lista chciejstw wydłuża, najpierw suszarka do ubrań, teraz sokowirówka a to już 5 koła potrzebne!
Moja Milena pije wodę i herbaty owocowe, niesłodzone, tak ją uczyłam od małego i problemu z cukrem nigdy nie było, no za to czekoladek nie przepuści, więc gdzieś tam jej organizm się o słodkie upomina i choć chciałabym to wyeliminować to na razie szans nie widzę.
____________________
Tu ma być ogród :)