Dziękuję Ci dobra kobieto :*. Już prawie wszystko jasne

. A te bańki są połączone rurą tylko od góry (to co widać na zdjęciu)? Czyli wypełniają się pojedyńczo i jak się napełni, to się górą przelewa do następnej? A co z odpowietrzaniem w takim razie? Jest odpowietrznik w ostatniej bańce zrobiony i robi od razu za odpływ w razie przelania? Sorry za takie głupie pytania, ale nie wiem czy dobrze kminię.
Przy okazji linków, które wstawiłaś, przeleciałam sobie początki Twojego ogrodu ŻYLETY. Maaaaasaaaakraaaaa ile pracy tam włożyliście!! I to w ciąży i z przedszkolakiem!!! Ja się pytam JAK?? Jak sobie pomyślę, że też mnie czeka taki rozpitolnik, to mam ochotę kupić sobie bilet na Wyspy Szczęśliwe i tam przeczekać. Samo planowanie i sadzenie jest fajne, ale zanim się do tego dojdzie, to trzeba ogarnąć pobudowlane burdelloooooooooo....
SZACUN WIELKI TERMINATORZE