eee no to masz dla tego maleństwa w brzuszki moje wsadzone dziś kwiatuchy
. mała spała to ja w ogród (z nainia elektryczną) potem jak się budziła to do wzóka , biszkopt w ręke i zanim doszła do siebie to z pół gozinki jeszcze szło popracować.
ja jak sie wprowadzałam to w ciąży byłam chyba z 7 czy 8 miesiąc