malkul napisał(a)

Mówicie że za wczas na pelargonie? Cholewcia i co teraz? Nie dadzą rady?

Zawsze miałam pelargonie od początku kwietnia one dają rady do ok -4

Gosia nie wiem jak to się robi, że wraz z wiosną porządek przychodzi? U mnie wiosna niby już dotarła, ale i jakiś ogólny bałagan. U Ciebie porządeczek, wszystko uczesane, wysprzątane, stoi na baczność....powzdycham!

Gosia wybacz, że u Ciebie ale nie mogę się powstrzymać


Jak czytam takie "przesadzone" komentarze...

UrsaMaior napisał(a)

Hhahaha Anka, co za faux pas!!!;D

UrsaMaior napisał(a)

Nie pogrążaj się kobieto

...to na usta ciśnie mi się tylko jedno zdanie. Dziołcho, aleś Ty głupia.


A za kota dzięki, mam ostatnio parcie na koty a tym bardziej rasowe. Szukam tylko takiego z odpowiednimi cechami rasy Muszę o tych brytyjskich poczytać

Też mam zamiar posadzić w tym roku pelargonie do donic, w końcu się do nich przekonałam

jak ja lubię Twoje ogrodowe kąty cudnie

Czekam sobie na Dianę na gabionie u Ciebie, lubię te dzwoneczki .

Uroczo i czyściutko!!!

Jej jak patrzę na te idealnie czyste gabiony to nie wiem jak to robisz U mnie po zimie i jesieni jest taka ilość liści, że nawet odkurzacz tego nie zbiera No ideał jak nic..
a kot cudo.. przebił ci ogródno dobra .. prawie

Gosiu można patrzeć i patrzeć
Ogród jak zwykle idealny.
Też już oglądałam pelargonie. Muszę najpierw poszukać wkładów do wysokich donic.
Bardzo lubię te jasne tulipany. Startują u mnie najszybciej.
Pomiziaj kocurka proszę

Gosia Twój ogród pamiętam jak trafiłam na O. był na mojej liście ulubionej w ścisłej czołówce i zostało tak do dziś... pięknie masz...a kocurek jaki "wypasiony"

Gosia a jak stare sa twoje rozplenice? dzieliłas je już? moje będą u mnie 3 sezon o ile ruszą ale sa ogromne i trudno je było ściąć. Przemknęła mi wtedy myśl , ze może to juz czas na podział...

anbu napisał(a)

Gosia wybacz, że u Ciebie ale nie mogę się powstrzymać


Jak czytam takie "przesadzone" komentarze...



...to na usta ciśnie mi się tylko jedno zdanie. Dziołcho, aleś Ty głupia.

To żarty były, więc proszę bez epitetów.

Ja nie mogę przekonać się do pelargonii. Dwa razy próbowałam i ładne są póki kwitną a potem robią przerwę i do końca sezonu mam tylko liście. nie wiem czemu bo nawóz dostają i podlewane są. Coś im u mnie nie pasuje.
Wolę surfinie. Zdecydowanie.