Gosia... inspiracje przepiękne. Lubie takie klimaciki i będę próbować podobną rabatkę hortkową robić u siebie. Na razie namnażam anabelki, ale nie wiem jak z tym pójdzie, bo robię to po raz pierwszy.
Pytałaś o czosnki... Zasuszone kule znalazłam zimą pod przedszkolem młodego w ubiegłym roku. Wyjęłam z za płotu, bo leżały porozrzucane. A jeszcze jedną przyniósł mi eM z Kacperkiem kolejnego dnia

. Siałam też zimą lub bardzo wczesną wiosną... już nie pamiętam. Zresztą ubiegłoroczna zima długa była... ciężko mi określić dokładnie. Siałam do doniczki pod szkło, ale dziewczyny kazały trzymać na zewnątrz. Mało skiełkowało i ...w sumie przesadziłam tylko te które skiełkowały do gruntu a resztę wytrzepałam wraz z ziemią z doniczki wokół tych przesadzonych. W tym roku niespodzianka... poletko czosnkowe

. Oczywiście jeszcze maleńkie są... ale jest szansa

.
Gosia... lecę myć okna... a do ogrodu w przyszłym tygodniu. Może jutro też. U nas wciąż nocne przymrozki... nawet do -5stC.
Buziaki

____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"