Siała baba mak, nie wiedziała jak Jakaś dzika euforia mnie ogarnia na tym forum, jak takie przedbiegi wiosenne widzę Sałata dębolistna hm jak czegoś nie ma w Lidlu to nie znam i nie wiem czy to lubię

Juz siejemy cos? Kurde ja za taka nieprzygotowana

Sałatę dębolistną uwielbiam. Jest krucha, smaczna i długo wytrzymuje w lodówce

Pozdrawiam słonecznie

Tess napisał(a)

Gosia, jaką masz molinię z werbeną?
Jak ma na imię.

Ola dała prawidolową odpowiedź Dzieki Olu nota bene dzisiaj pół dnai przebimbałam na twoim pinsie!


apropo siania i kupowania rozsada póki mogę to sieję, siły mam czas znajdę, ja mam też szklarnię więc trochę tego mam a i odmiany wybralam których u nas nie sprzedają ale popieram kupno bo bez roboty

Sałata dębolistan - poleciał mi ja kiedyś Magnolia i faktycznie bardzo dobra , zalety podała juz Aga powyżej.

katiaxx napisał(a)

tera nie siej, wywieje Ci

Masz rację dzieki za radę

apropo selara- to jak Aga pisze odmiana u mnei tez nie ma znaczenia bo każdy się udaje , nie ma przy nim wcale roboty a rosną spore i pyszne a nać wykorzystuję do zup a nawet jak ziemniaczki gotuje to i calą taką gałązke wrzucam do garka, i do mięsa też.

Gosia, ale to molinia arundinacea bezodmianowa, czy Karl Foerster?

Powiem Wam że u nas dzis jest MEGA SŁONECZNIE! jest cudnie, czuc wiosnę

witaj, pieknie jak zawsze , troche pogdglądam, i mam prośbę, o ile pamiętam masz usiebie trzcinnk Karl Foerster.? Czy mogłabyś mi wkeic jakies zdjęcie obrazujące jego wygląd teaz? dzieki.