W Casa Verde pierwszy powiew wiosny w tym roku był 22 lutego.


Spod śniegu wynurzyły się pąki ciemiernika


Mimo zalegającego jeszcze śniegu termometr w słońcu pokazał 26 stopni Jest prawie jak na lodowcu Przy tej temperaturze, w tle widać śnieg . Zaczynają kiełkować też przebiśniegi

Kwitnący ciemiernik 28.02

Kasiu, wiosna nieśmiało puka do drzwi. Po śniegu chyba już nie masz ani śladu.
Pytasz o irgi od Ciebie, niestety uschły po przesadzeniu. Przy wykopywaniu, a potem w drodze osypała się niemal cała ziemia z korzeni i być może to było przyczyną. Ale przyjął się jałowiec i ten "płaczacy" iglaczek, łącznie z fiołkami, które miał w nóżkach.
Macham wiosennie.

marba napisał(a)

Kasiu, wiosna nieśmiało puka do drzwi. Po śniegu chyba już nie masz ani śladu.
Pytasz o irgi od Ciebie, niestety uschły po przesadzeniu. Przy wykopywaniu, a potem w drodze osypała się niemal cała ziemia z korzeni i być może to było przyczyną. Ale przyjął się jałowiec i ten "płaczacy" iglaczek, łącznie z fiołkami, które miał w nóżkach.
Macham wiosennie.

Hmmm, a ja myślałam, że te irgi są niezniszczalne Może trzeba je ukorzeniać z mniejszych gałązek..pozdrawiam wiosennie

Śnieg zniknął - 2 marca[- trawy dalej zdobią

3 marca, słonko świeci, ptaszki śpiewają

Kasiu! U ciebie już całkiem wiosennie, ciemierniki i krokusiki, pięknie!

a u mnie 8 marca i snieg znowu spadl, mozna sie wnerwic

Dziewczyny u mnie też znowu śnieg byle do wiosny...

Pociesza mnie tylko myśl, że lepiej teraz niż w kwietniu, czy maju.