Magda, niekoniecznie. Mogą być już cały czas dostępne z małymi przerwami do samej wiosny. Lidla odwiedzam dość często i tam ciągle są zimą cebulki. Ale oczywiście gwarancji nie ma. Jak masz chłodne miejsce, to pewnie, próbuj. Niech sobie śpią na razie w chłodzie, a chwilkę przed świętami wyciągnij. Ja nie kupuję już hiacyntów, bo mnie rozczarowuje właśnie ta chwila kwitnienia w temp. pokojowej.
Ciemierniki jutro zobaczę, bo ja mam piątek na zakupy. Wiozę ferajnę do szkoły i w oczekiwaniu na koniec lekcji robię zakupy i załatwiam wszelakie sprawy. Ciemierniki świetne są. Wiele osób ma w ogródkach. Lubią cień i glebę zasadową (więc dolomit, tak jak do lawendy

). Kwitną długo, ale nie wszystkim się udają czyli mogą być kapryśne. W ubiegłym roku kupiłam na wiosnę 3 przekwitnięte na przecenie w Netto po 5 zł. Nie wiem czy się udadzą, bo wydaje mi się, że za sucho miały przez całe lato. Zobaczymy. Ale nie popuszczę im, znalazłam im inne miejsce i jakby co to na wiosnę kupię nowe.
Ciekawe jak one sobie w domu poradzą jako dekoracja?