Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Kasiek 21:16, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Ewa777 napisał(a)
Ja bym chciała też informacje na temat używania płynu na wszy - ile, jak i kiedy? Czy tym pryskać rośliny, czy podlewać?
Drugie pytanie - Czy ktoś może objaśnić co to są nicienie na zimno, a co to na ciepło? Jesienią kupiłam Larvanem, czy one były na zimno?


najpierw podlewalam, pozniej zaczelam pryskac ( tylko w dni pochmurne i tylko wieczorem, ale i tak podejrzewam ze wymordowalam i pozyteczne owady )

Poczytaj tu prosze

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie

rowniez tu na watku mamy kilka ciekawych informacji, trzeba tylko troszeczke sie cofnac
____________________
Bawarka
ana_art 21:20, 04 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Kasiek napisał(a)
Z plynem na wszawice probowalam najpierw na trawniku, wiedzac, ze tam tez mam larwy. 10 ml na 10 wody i patrzylam co mi najpierw padnie, trawnik, czy larwy. A ze trawnik i tak byl brzydki to i szkoda mi nie bylo. Trawnik przezyl, larwy nie. Trawnik nawet sie poprawilPozniej probowalam powoli na roslinach zwiekszajac dawke plynu...
Mina pani w aptece, przy zakupie kilkunastu buteleczek- bezcenna...a i jaki luz sie zaraz robil wokol mnie, fiu fiu

Tu musze dodac, ze zarowno nicienie jak i inne sposoby sa tylko wtedy w miare skuteczne, jezeli mamy ilosc, krora zaaplikujemy na caly ogrod...A to kosztuje
a no właśnie już jesienią śmiałam się do Marty że płyn na wszy zamówie w necie by nie stwarzać sensacji w aptece tymbardziej, że rzekomo wszawica panuje... Super więc będę lać na wszy
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Kasiek 21:22, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Trzeba probowac wszystkiego ale i z rozwaga, delikatnie, aby nie popalic roslin.
Ja mam maly ogrod ale dla kogos kto ma duzy to naprawde idzie w koszta.
____________________
Bawarka
Ewa777 21:34, 04 mar 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
Kasiek napisał(a)


najpierw podlewalam, pozniej zaczelam pryskac ( tylko w dni pochmurne i tylko wieczorem, ale i tak podejrzewam ze wymordowalam i pozyteczne owady )

Poczytaj tu prosze

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie

rowniez tu na watku mamy kilka ciekawych informacji, trzeba tylko troszeczke sie cofnac


Kasiu, wszystko przeczytałam, dzięki
Czy ten preparat Ema 5 z wrotyczem używa się też w określonej temperaturze? I określonym czasie?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Kasiek 21:39, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Mam nadzieje ze w tym roku bedzie ich mniej..i tego zycze i sobie i Wam kochani, walczmy, obojetnie jakimi sposobami i metodami.
____________________
Bawarka
Borbetka 08:08, 05 mar 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Straszny problem te opuchlaki. Paskudztwo. Chętnie poczytałam i dużo się dowiedziałam. U mnie chyba ich nie ma, choć cyklicznie wokół żurawek mam korytarze, bo kret przeleci. Niby mówią, że kret je tylko dżdżownice, ale mój ma zasobniejsze menu. Żurawki są w świetnym stanie, a czytam że przy działalności opuchlaków nie mają wręcz korzeni. Mogę więc stwierdzić, że jednak kret zjada larwy, ponieważ raz zobaczyłam to paskudztwo grzebiąc w ziemi.
____________________
borówcowy wizytowka
Margo 10:05, 05 mar 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 1337
Opuchlaki ? Hmm, na razie "spotkałam" jednego, w zeszłym roku na elewacji. Oczywiście mi zwiał, tzn. odpadł od ściany jak zaczęłam mu sie bacznie przyglądać i tyle go widziałam. Ale jakoś ich działalności u mnie nie widać i oby tak zostało. Natomiast mam w ogrodzie pędraki-sporo. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam jak do mojego ogrodu jesienią zawitał kret. I wbrew pozorom ogród wygląda ok. Z trawnika na bieżąco usuwam kopce, po 5-7 dziennie, i praktycznie nie widać śladów po kopcach. Jestem zadowolona z mojego lokatora i oby jak najdłużej został. Na wiosnę dojdzie gnojówka z wrotyczu. Tylko zastanawiam się czy wrotycz nie zaszkodzi kretowi ? Nie chciałabym go przegonić ani zatruć...
____________________
Gosia
Krys 20:02, 07 mar 2015


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Kasia czytym plynem nawszy mozna lanca doglebowa lac?
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Kasiek 20:30, 07 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Ewa777 napisał(a)


Kasiu, wszystko przeczytałam, dzięki
Czy ten preparat Ema 5 z wrotyczem używa się też w określonej temperaturze? I określonym czasie?

Ewa, nie wiem, moze jest napisane na opakowaniu, lub zapytaj producenta. Wydaje mi sie,ze ktos z Ogrodowiska juz z tego korzystal, nie wiem tylko czy byl zadowolony i spelnilo to jego oczekiwania.
Jak chcesz to zglos sie do mnie na priwa to pokieruje Cie dalej do specjalisty, ktory,( mam nadzieje) bedzie znal odpowiedz na to pytanie
____________________
Bawarka
Kasiek 20:36, 07 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Borbetka napisał(a)
Straszny problem te opuchlaki. Paskudztwo. Chętnie poczytałam i dużo się dowiedziałam. U mnie chyba ich nie ma, choć cyklicznie wokół żurawek mam korytarze, bo kret przeleci. Niby mówią, że kret je tylko dżdżownice, ale mój ma zasobniejsze menu. Żurawki są w świetnym stanie, a czytam że przy działalności opuchlaków nie mają wręcz korzeni. Mogę więc stwierdzić, że jednak kret zjada larwy, ponieważ raz zobaczyłam to paskudztwo grzebiąc w ziemi.


Szczerze? Tez zaprosilabym kreta do mnie na podwieczorek
Lepsze juz kopce niz to cale robactwo w ogrodzie...Najgorsze jest chyba to, ze sklepy ogrodnicze, hurtownie itp wcale nie dbaja o rosliny i w kazdej chwili mozemy to paskudztwo przyniesc do domu wraz z nowa roslina
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies