Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

mirkaka 20:11, 19 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9586
Grembosiu, jeszcze za wcześnie na dorosłe osobniki, jak się ociepli to zaczną żerować. Ja przypominam sobie że zaczęłam podkładać deseczki tak na przełomie kwietnia i maja, po tym jak zauważyłam ogrom wżerów na pierwiosnkach i po podłożeniu deseczek było ich sporo. Pod rododendronami było znacznie mniej, pojedyncze sztuki, ale podkładałam po kilka deseczek w różnych miejscach pod rodkami. Czasami nic się nie złapało, wtedy przestawiałam deseczkę w inne miejsce. Ja zwykle sprawdzałam raz w ciągu dnia. U mnie łapały się też pod różami, hortensjami, runianka była pogryziona. Starałam się kłaść deseczki wszędzie gdzie zauważyłam wżery.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
niezapominajka 09:45, 20 mar 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
Zamówiłam Nemesys L, wczoraj Pan przyjechał z moim nicieniami, w których pokładam ogromną nadzieję. Dzisiaj będzie akcja zasiedlania ) Trochę mnie martwi, że mają być jeszcze temp. Na minusie w nocy, ale za dużego wyboru to chyba nie mam, bo 3 dni temu jak grzebałam w ziemi obok żurawek to znalazłam 1 poczwarkę, więc chyba zaczęły się już przepoczwarzać Zastanawia mnie tylko czy polać też kompostownik? Czytałam gdzieś w tym wątku że lubią też tam siedzieć, a ja mam w kompostowniku dżdżownice kalifornijskie. .. nie wiem czy im to nie zaszkodzi?
waldek727 14:13, 20 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
mirkaka napisał(a)
Witam,
bardzo dobrze wyłapuje się opuchlaki w ten sposób:
pod zaatakowane roślinki podkłada się deseczki, opuchlaki po nocnym żerowaniu ukrywają się na spodniej stronie deseczek i w ciągu dnia można je spokojnie wyłapać. Ja w zeszłym roku wyłapałam dziesiątki dorosłych w ten sposób.

Mirko. Jak wiadomo to nie dziesiątki opuchlaków które robią na niektórych liściach wżery są utrapieniem ogrodników, tylko tysiące ich larw które podgryzają w glebie korzenie roślin doprowadzając je do obumarcia. Czy deseczki podłożone pod zagrożone rośliny również wyciągają z gleby stadia larwalne opuchlaków?
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
dajana 15:01, 20 mar 2015


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Wygląda na to ze u mnie tez zagościły opuchlaki, ale co dziwne to zjadły mi tylko liscie róż Na niczym innym nie miałam wżerów ale liscie róz miały tak ogromne dziury ze prawie nic z nich nie zostało, W dzień niczego nie zauważyłam ,ale któregoś wieczoru przez otwarte okno wpadł mi do domu opuchlak .Wczoraj sprawdziłam żurawki, nic nie znalazłam ,ale na tyłach nie zagospodarowanego jeszcze ogrodu pojawił się kopiec za kopcem Przybyły do mnie krety ,nie wiem jak one kopią w tych kamieniach ale kopią uparcie Mam nadzieję ze zjedzą je wszystkie. Przyszły mi na ratunek ,lubię krety niech sobie kopią W kompostowniku natomiast tak rozmnożyły mi się dżdżownice kalifornijskie ze nie potrafię wybrać kompostu ,wszędzie różowo Co ja mam z nimi zrobić? nie wezmę ich do ręki za nic w świecie .Czy jeśli zrobię obok drugi kompostownik przejdą sobie same?
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
KasiaBawaria 15:03, 20 mar 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
No co ty, przeciez to mile zwierzatka. U mnie tez rozowo.Podbieram od dolu, tam juz nie ma dzdzownic.
____________________
Zapraszam na kawe
mirkaka 16:35, 23 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9586
waldek727 napisał(a)

Mirko. Jak wiadomo to nie dziesiątki opuchlaków które robią na niektórych liściach wżery są utrapieniem ogrodników, tylko tysiące ich larw które podgryzają w glebie korzenie roślin doprowadzając je do obumarcia. Czy deseczki podłożone pod zagrożone rośliny również wyciągają z gleby stadia larwalne opuchlaków?

Waldku, pod deseczki wchodzą tylko dorosłe osobniki, ale jeśli wyłapiesz dorosłe to nie będzie też larw. Z tego co gdzieś wyczytałam to dorosłe znoszą jaja późnym latem a zatem jest trochę czasu do ich wyłapania. Na larwy będę stosować wrotycz, ale dopiero jak się ociepli żebym miała pewność że podeszły po zimie wyżej i jeśli okaże się że znów będzie ich dużo, to kupię larvalen ciepły. To taka walka, pewno nigdy do końca nie wygrana no ale coś trzeba robić.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
waldek727 19:31, 23 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Mirko.
W walce biologicznej z patogenami roślin i szkodliwymi owadami najważniejszym etapem jest uniemożliwianie im rozrodu, rozwoju i pobierania pokarmu.
Czy jesteś w stanie wyłapać w swoim ogrodzie wszystkie chrabąszcze majowe?
Stawiam na to, że nie.
W takim razie łatwiej będzie zadbać o to, żeby stworzyć takie warunki środowiskowe które nie będą zachęcały samic do składania jaj w glebie naszego ogrodu. Jest na to bardzo dużo sposobów, a jedynym warunkiem odniesienia sukcesu będzie systematyczność i powtarzalność w działaniu. Ja od 6 lat nie stosuję u siebie żadnej chemii ani nawożenia mineralnego i powiem Ci, że jeszcze tak zdrowych roślin nie miałem w życiu. Teraz widzę jak ten świat mikroorganizmów jest pięknie i mądrze poukładany. Jeszcze raz podkreślę, że ze znanych mi sposobów zwalczania larw owadów najskuteczniejszym środkiem zakłócającym ich metabolizm jest biopreparat sporządzony na bazie wrotyczu bądź piołunu.
Aby przyspieszyć proces unieszkodliwiania rozwijających się larw należy wprowadzić do gleby bakterie które w swojej błonie zewnętrznej zawierają endotoksyny zaburzające metabolizm tłuszczów, białek i cukrów. Bakterie które żyją jako symbiont w jednym organizmie a drugi wyniszczają w proch jako patogen. Takie bakterie znajdują się w jelitach pewnej grupy nicieni które możemy pozyskać sami całkowicie za darmo ze skoncentrowanego wyciągu kompostowego ANHK.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Krys 23:46, 23 mar 2015


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Waldek czy juz w tym roku robisz ANHK? Przeczytalam caly watek o tym na oazie pewnie glupio pytam bo tam napisales ze tem.musi byc 15-30 bede robic ANHK mam duza pow dzialki i kupno nawozow to masakra,robie coroku gnojowki z roslin,pokrzywy,skrzypu i wrotyczu moze mniej bo malo znalazlam roslin nadrobie
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
mirkaka 08:30, 25 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9586
Waldku, ja przecież piszę, że będę stosować naturalne wyciągi z wrotycza, latem może zastosuję larvanen. Ja mam sporo róż w ogrodzie i nie wyobrażam sobie walki z mączniakiem baz stosowania chemii. Mam też w ziemi wysoką zawartość metali ciężkich, ołowiu i kadmu, gdyż 20 lat temu po budowie domu firma zajmująca się zielenią nawiozła mi "dobrej " czarnej ziemi, w której to okazało się że jest wysoka zawartość metali ciężkich. Te metale są również w kompoście, czy w takich warunkach będą rozwijać się te dobre bakterie o których piszesz? Robię kompost, staram się go wykorzystywać pod roślinki, w zeszłym roku zrobiłam pierwszy raz gnojówkę z pokrzyw, w tym roku będę ją dalej robić dodając jeszcze wrotycz i skrzyp. Zobaczymy czy uda mi się poprowadzić róże bez oprysków ? To forum i inne są skarbnicą wiedzy, przyznam, że od niedawna zaczęłam je czytać.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
waldek727 14:28, 25 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Krys napisał(a)
Waldek czy juz w tym roku robisz ANHK? Przeczytalam caly watek o tym na oazie pewnie glupio pytam bo tam napisales ze tem.musi byc 15-30 bede robic ANHK mam duza pow dzialki i kupno nawozow to masakra,robie coroku gnojowki z roslin,pokrzywy,skrzypu i wrotyczu moze mniej bo malo znalazlam roslin nadrobie

Krysiu.
Ja jeszcze u siebie nie napowietrzałem skoncentrowanego wyciągu z kompostu ANHK. Robił to już Mazan w swoim ogrodzie, ale ja nie wstrzeliłem się jeszcze w odpowiednią pogodę, a raczej temperaturę otoczenia. Zakres temperatur w których mikroorganizmy wykazują swoją aktywność wynosi tak samo jak i w kompoście 15-37*C. Pomimo swoich wartości odżywczych jakie niewątpliwie zawiera compost tea, to jednak biopreparat ten służy w głównej mierze do wyparcia ze środowiska roślin chorobotwórczych i szkodliwych patogenów. Następuje to w drodze walki o zajmowaną powierzchnię no i oczywiście pokarm.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies