Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Kasiek 19:54, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
stychaz napisał(a)
A czy nie posiadając kompostu (mam 30 m2-wy ogródek)mam szansę pozbyć się opuchlaków w naturalny sposób w jeden sezon?


Niestety nie, nawet posiadajac kompost. Walka z nimi to conajmniej 3 lata i tylko wtedy bedzie owocna, gdy Twoi sasiedzi sie przylacza. Ich rozwoj mozesz troche zastopowac, ale nie wygonisz ich calkowicie z ogrodu.
____________________
Bawarka
Gardenarium 20:25, 04 mar 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Myślę, że z opuchlakami walka jest przegrana, zawsze będą nam towarzyszyć. Przyjdą zza płota albo larwy z nowymi roślinami, albo dorosłe.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Kasiek 20:41, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Gardenarium napisał(a)
Myślę, że z opuchlakami walka jest przegrana, zawsze będą nam towarzyszyć. Przyjdą zza płota albo larwy z nowymi roślinami, albo dorosłe.



Tak Danusiu, niestety. Na poczatku walki, zbierania informacji na ten temat, wszystko wydawalo sie trudne, ale mozliwe, teraz, po prawie 2 latach siedzienia w tym temacie, jednak sprawa wyglada inaczej. I w bledzie jest ten kto mowi inaczej. My mozemy u siebie w ogrodzie ograniczyc jego populacje, na tyle, ze nasze rosliny nie beda nosily znamion bytnosci, ale jezeli nie wlacza sie w to nasi sasiedzi...
To warunki atmosferyczne i wilgotnosc ziemi sa sprzymierzencem lub nie opuchlaka. I jest jeszcze cos na co zwrocilam uwage...ich odpornosc rowniez na rosliny...Po pierwszym roku, kiedy twardnieje im pancerz staja sie na nie odporne...
Moim zdaniem, i tu pisze z cala odpowiedzialnoscia, tylko i wylacznie nicienie zimne, cieple, wrotycz lub plyn na wszy jest w stanie nam pomoc.
____________________
Bawarka
Tess 20:45, 04 mar 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089

Błagam - jeśli ktoś ma sposób na te potwory, niech napisze.
Najlepiej tak żeby blondynka zrozumiała.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kasiek 20:52, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762

Pierwszy rok jest bardzo wazny, w pierwszym roku mamy jeszcze szanse, pozniej juz coraz mniejsze. One uodporniaja sie na wszystko,i na chemie i na naturalne sposoby. Jedynym ziolem jest wrotycz, i tu mysle ze jest to zaleta tujonu, skladnika plynu na wszawice. Korzystalam z tego w sezonie 2014 i jesienia juz opuchlakow, ani swiezych wygryzien nie widzialam.
Teraz w srodku zimy pokazaly mi sie 2 osobniki- nie wiem skad, czy to moje, czy od sasiadow
Bede walczyc z pomoca nicieni, ciezko jest trafic z temperatura ale bede probowac. To rowniez kosztowna metoda ale mysle ze warto...
Bede uzywac pulapek, bede zbierac...czyli witamy w nowym sezonie
____________________
Bawarka
ana_art 20:54, 04 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Kasiek napisał(a)


Tak Danusiu, niestety. Na poczatku walki, zbierania informacji na ten temat, wszystko wydawalo sie trudne, ale mozliwe, teraz, po prawie 2 latach siedzienia w tym temacie, jednak sprawa wyglada inaczej. I w bledzie jest ten kto mowi inaczej. My mozemy u siebie w ogrodzie ograniczyc jego populacje, na tyle, ze nasze rosliny nie beda nosily znamion bytnosci, ale jezeli nie wlacza sie w to nasi sasiedzi...
To warunki atmosferyczne i wilgotnosc ziemi sa sprzymierzencem lub nie opuchlaka. I jest jeszcze cos na co zwrocilam uwage...ich odpornosc rowniez na rosliny...Po pierwszym roku, kiedy twardnieje im pancerz staja sie na nie odporne...
Moim zdaniem, i tu pisze z cala odpowiedzialnoscia, tylko i wylacznie nicienie zimne, cieple, wrotycz lub plyn na wszy jest w stanie nam pomoc.

Kasiu płyn na wszy, rozwiń proszę jak go stosować?
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Tess 20:54, 04 mar 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Kasiek napisał(a)

Moim zdaniem, i tu pisze z cala odpowiedzialnoscia, tylko i wylacznie nicienie zimne, cieple, wrotycz lub plyn na wszy jest w stanie nam pomoc.


Dzięki.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ewa777 21:02, 04 mar 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
Ja bym chciała też informacje na temat używania płynu na wszy - ile, jak i kiedy? Czy tym pryskać rośliny, czy podlewać?
Drugie pytanie - Czy ktoś może objaśnić co to są nicienie na zimno, a co to na ciepło? Jesienią kupiłam Larvanem, czy one były na zimno?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Kasiek 21:04, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Koncesje na beaveria wykupili Amerykanie, w krajach Unijnych zostal srodek wycofany, pisalam o tym obszernie 2 tysiace opuchlakow do tylu. Jezeli ktos twierdzi, ze jest w stanie wyprodukowac te grzyby w warunkach domowych, to juz mu gratuluje zostania milionerem

Do walki dodaje jeszcze opaski, deseczki, sloiki i inne gadzety dostepne w naszym domu...Uzywalam zwyklej tasmy klejacej do ktorej cudownie lepily sie opuchlaczki, uzywalam deseczek, bawilam sie w zbieractwo...wykorzystalam stara rure od odkurzacza... Ot walka.

____________________
Bawarka
Kasiek 21:10, 04 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Z plynem na wszawice probowalam najpierw na trawniku, wiedzac, ze tam tez mam larwy. 10 ml na 10 wody i patrzylam co mi najpierw padnie, trawnik, czy larwy. A ze trawnik i tak byl brzydki to i szkoda mi nie bylo. Trawnik przezyl, larwy nie. Trawnik nawet sie poprawilPozniej probowalam powoli na roslinach zwiekszajac dawke plynu...
Mina pani w aptece, przy zakupie kilkunastu buteleczek- bezcenna...a i jaki luz sie zaraz robil wokol mnie, fiu fiu

Tu musze dodac, ze zarowno nicienie jak i inne sposoby sa tylko wtedy w miare skuteczne, jezeli mamy ilosc, krora zaaplikujemy na caly ogrod...A to kosztuje
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies