Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

waldek727 07:00, 13 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
belladonna napisał(a)
Opuchlaki i pędraki to moja zmora ostatnich dwóch sezonów. Chyba zdecyduję się na zastosowanie silnych środków chemicznych...

A jakich?
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
niezapominajka 09:53, 16 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
Wywaliłam profilaktycznie żurawki jakieś 50 sztuk. Skoro je tak lubią jeść to nie dam im żarełka. Przekopałam ogród w kilku miejscach i znalazłam w 2 larwy, jedno o którym wiedziałam i jedno pod innymi żurawkami. Podlanie Nemesys L chyba na nic się zdało, bo temperatury spadły w nocy i efekt jest taki ze kilka sztuk było koloru pomarańczowo-brązowego a reszta larw wyglądała na zdrową. Wybrałam ich tyle ile mogłam ręcznie. Teraz czekam na wzrost temperatury żeby kupić Larvanem. No i bacznie obserwuję rośliny czy aby nie ma wżerów od żuków. Zastanawiam się też nad chemią typu Dursban lub coś innego. ..
belladonna 19:24, 16 kwi 2015


Dołączył: 01 mar 2015
Posty: 11
Szkoda żurawek.
____________________
Miłego dnia.
belladonna 19:34, 16 kwi 2015


Dołączył: 01 mar 2015
Posty: 11
Właśnie zastanawiam się Waldku nad Dursbanem, ale pewnie wybiorę wrotycz
____________________
Miłego dnia.
niezapominajka 08:53, 17 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
No szkoda, ale w miejscu gdzie rosły było mnóstwo larw i pełno jajek. W minioną jesień byłam w zaawansowanej ciąży i niedojrzałam że one takie pogryzione, a mąż doglądał ogrodu ale głównie jesiennych porządków...więc już na jesieni był pierwszy atak. Stwierdziłam,że wolę wyrzucić żurawki,chociaż z bólem serca, to może trochę ograniczę populację tego robactwa.
niezapominajka 08:54, 17 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
No szkoda, ale w miejscu gdzie rosły było mnóstwo larw i pełno jajek. W minioną jesień byłam w zaawansowanej ciąży i niedojrzałam że one takie pogryzione, a mąż doglądał ogrodu ale głównie jesiennych porządków...więc już na jesieni był pierwszy atak. Stwierdziłam,że wolę wyrzucić żurawki,chociaż z bólem serca, to może trochę ograniczę populację tego robactwa.
niezapominajka 08:55, 17 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
No szkoda, ale w miejscu gdzie rosły było mnóstwo larw i pełno jajek. W minioną jesień byłam w zaawansowanej ciąży i niedojrzałam że one takie pogryzione, a mąż doglądał ogrodu ale głównie jesiennych porządków...więc już na jesieni był pierwszy atak. Stwierdziłam,że wolę wyrzucić żurawki,chociaż z bólem serca, to może trochę ograniczę populację tego robactwa.
niezapominajka 08:56, 17 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
No szkoda, ale w miejscu gdzie rosły było mnóstwo larw i pełno jajek. W minioną jesień byłam w zaawansowanej ciąży i niedojrzałam że one takie pogryzione, a mąż doglądał ogrodu ale głównie jesiennych porządków...więc już na jesieni był pierwszy atak. Stwierdziłam,że wolę wyrzucić żurawki,chociaż z bólem serca, to może trochę ograniczę populację tego robactwa.
waldek727 11:35, 17 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
belladonna napisał(a)
Właśnie zastanawiam się Waldku nad Dursbanem, ale pewnie wybiorę wrotycz

Dursban.
Środek przeznaczony wyłącznie do stosowania przez użytkowników profesjonalnych.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Ewa777 12:01, 17 kwi 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
Kiedy zaczynacie używać Larvanem? Czy można już teraz, gdy temperatura w nocy jest +1-+2'C?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies