Ach te szachownice perskie! Miałam kiedyś jedną! i dumna byłam bardzo, ale wymarzła a mnie ich niedosyt do tej pory towarzyszy.
Obraz Twoich mobilizuje mnie do kupna!

co ja się Ciebie oszukałam dziś - ale znalazlam
brakuje Twojego pięknego ogrodu - ale rozumię to czas na siedzenie w ogrodzie na maksa ile można obojętnie czy na robocie czy na delektowaniu - ja dziś obie formy zaliczyłam

No właśnie, gdzie się, Vito, podziewasz?

Przybiegłam z nadzieją, że Vita się odezwała...

Ach!! Zabezpieczasz jakoś szachownice na zimę? Piękne!! I klosze są!! Zdradzisz czy bardzo drogie były?
pozdrawiam!!!

puk puk??

Vita,oj brakuje Twojego ogródeczka,pozdrawiam

A miałam nadzieję na nowe fotki,
a tu właściciela nie ma

Myślałam, że sie odnalazłaś...a tu zong

witam, sliczne te formy czy byla by pani w stanie je odsprzedac lub zrobic na zamowienie jesli tak to zostawiam moj e mail marzena87@onet.pl