Joku napisał(a)

Jeden z moich ulubionych zestawów kolorystycznych.
Co kwitnie na biało? I te wysokie niebiesko - fioletowe kwiaty na dalszym planie?
Dlaczego wyeksmitowałaś kocimiętki?

Na biało kwitnie dyptam, a te wysokie na dalszym planie, to długo zastanawiałam się co to? Wieczornik damski, nawet nie pamiętam skąd ja go mam? Dzięki, że zwróciłaś mi na niego uwagę, zdaje się, że wiosną sporo siewek wyplewiłam, a w dużej masie zrobiłby wiele dobrego na tej rabacie



Jak i ten ciemno niebieski bodziszek.



Kocimiętki dostały eksmisję z irysowej rabaty, bo szykowałam miejsce dla szachownic. Ale nie zmarnowały się, trafiły na oś widokową w warzywniku

Dzięki Jola, rośliny oznaczę i zrobię notatki, projektowanie rabaty na żywo. Na niej się jeszcze wiele zadzieje w sezonie, warto teraz dobrać rośliny, aby wzmocnić efekt na ten czas. Jesienią, w trakcie przesadzania wiele może umknąć, w razie czego będę miała dokumentację w wątku

Tess Mam nadzieję, że pomogłam z mieszaniem

Aganiu Właśnie się zastanawiam, czy raczej nie mam zakwaszonej ziemi na kilku rabatach. Nie zbadałam niestety, ale widzę po strukturze ziemi i chwastach. A przede wszystkim po kondycji roślin, która się pogarsza. 40 kg dolomitu już rozsypałam i nadal wożę taczki z kompostem.
Koniecznie wprowadź do ogrodu byliny! Jak najwięcej, ja kocham byliny.
A spektakl piwoniowy dopiero się u mnie zacznie, za kilka dni
Nie mogę się doczekać, każdego roku to święto! Święto piwoniowe.

Marga Dziękuję, prawda, że światło potrafi uwieść? Byś zobaczyła w realu, to pewnie zmieniłabyś zdanie, ale miło mi bardzo

Witaj lutroja Francuska arystokracja? Hm, muszę doczytać, zaciekawiło mnie

margaretka3 napisał(a)

Zachwycam się

Co robisz dyptamowi (chyba to on, czy tak?), że taki dorodny? Mam jedną sadzonkę z ubiegłorocznego wysiewu. Ma może z 7 cm Gdzieś czytałam, że on lubi zasadową. Potwierdzisz? W jakiej ziemi u Ciebie rośnie?

Tak, to dyptam, właściwie osiem dyptamów szykujących się do kwitnienia.
Nie potwierdzę, że dyptam lubi zasadowy odczyn, (bo nie wiem) ale widzę u siebie, że najstarsza roślina zamiast mieć dwadzieścia kwitnących pędów, ma osiem! Teraz się do niego nie zbliżę, już mnie raz nieźle popalił, ale jesienią o niego zadbam.
Ubiegłoroczna sadzonka może mieć 7 centymetrów, dyptam potrzebuje trochę czasu, za trzy lata będzie już bardzo dobrze

Primula bulleyana i Primula japonica.



Bardzo lubię te pierwiosnki. Najbardziej z kwitnących w tym czasie podobały mi się Primula florindae, niestety nie udało mi się ich utrzymać.
Bulleyana to siewki o które specjalnie zadbałam, no a japońskich do siania nie muszę namawiać.

Ogrodowe rarytasy mnie onieśmielają, może z obawy przed ogrodniczą porażką?
Czyli te pierwiosnki (japońskie) zimują - to dobra wiadomość.


Tak sobie myślę, że dla mnie nieważny jest styl ogrodu (nowoczesny, wiejski, angielski) - wszystkie potrafią ująć za serce.

Czerwcowa odsłona Twojego ogrodu piękna, a derenie jadalne (moje) dopiero po 8 latach widać. Bardzo ciekawie swoje prowadzisz.

8 lat dla dereni? Drobiazg Pierwiosnki japońskie zimują bez problemu.

skojarzyło mi się z arystokracją bo tak pięknie i z Francją fiolet z bielą i te metalowe zawijaski na krzesłach

Lusiu Wiele oryginalnego w ogrodzie się nie stworzy, i jak jestem sceptyczna wobec kopiowania jakiegokolwiek, tak w ogrodzie robię to namiętnie Czasami mnie to złości, trochę śmieszy, ale ciągle daje radość

Ostał mi się jeden z dwóch różaneczników w ogrodzie. Nie jest w najlepszej kondycji i powinnam o niego zadbać. Najtrudniej przychodzi mi dbanie o kwasoluby.

Wieści z warzywnika. Pomidory posadziłam przy niebieskich kratkach (worki będą przesłonięte ale dopiero jak pomaluję skrzynie), a zawijaskowe podpory spróbuję wykorzystać do szpinaku nowozelandzkiego, który o dziwo skiełkował. Nie wiem czy zechce się wspinać, zobaczę.



Trochę ziół posadziłam do donic.



A zaplecze wykorzystuję do odlewania kul. Pierwsze doświadczenia z cementem.
Na razie idzie nieźle, nie mam jeszcze pomysłu czym skleić połówki.



Jest potwornie sucho, czekam na deszcz i złoszczę się na chybione prognozy pogody.

vita napisał(a)

Przeuroczy zakątek. Co tutaj rośnie? Rozpoznaję paprocie, chyba rodgersję, języczkę o purpurowych liściach oczywiście funkie i haconecloa (?)
Pewnie sporo cienia i wilgoci.