no to obliczyłaś Everestowi niezły wiek...a ile on ma w rzeczywistości ? ja mam psinę ( tę rudą), ktora ma już 13 lat ( też już chyba sporo w przeliczeniu...)i niestety była na wiosnę potrącona przez samochód, ale wykurowaliśmy ją na ile było można...
pozdrawiam Aniu, z przyjemnością oglądnę odc. Mai z Tobą i Twoim ogrodem w roli głównej
pamiętam jak mój tata znosił ponad 20kg psinię na rękach przez kilka lat bo po schodach nie mogła chodzić a na koniec też miała kłopoty z orientacją w terenie...były radosne czasy i są smutne.
Wzruszają mnie te psie tęsknoty za najbliższymi.
Najsmutniejsze jest to że nasze zwierzęta starzeją się tak szybko a my zmuszeni jesteśmy patrzeć na ich cierpienia Dobrze, że trafił na Ciebie :* Mizianki dla futrzaka
Czytam od jakiegoś czasu, że Maja gościła u Ciebie ? Będę oglądać ! Musowo !
lubię takie zdjęcia z porównań, jak jest jedno pod drugim, najlepiej wtedy widać ogrom zmian! super Ci to komponowanie roślin wychodzi, masz talent i rękę
szkoda psinki, to część Waszej rodziny i ogrodu! też ją ode mnie pogłaszcz
buziaczki i zdrówka dla wszystkich :*
Zaglądam, Everest dożywa swoich dni w bezpiecznym miejscu. I chwała Wam za to.
Ogród smutnieje, ale juz niedługo zabłysną światełka, weselej będzie, a na razie cieszmy się ciepłą pogodą.
Po Nowym Roku,inne bedą priorytety. Buziaczki
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie