Aniu, śliczny ten twój skrzacik ogrodowy.
U nas dzisiaj do południa słoneczko wyjrzało i było dosyć ładnie.
Pozdrawiam przedświątecznie

Pisałam, że u mnie krogulec jest codziennie.. to dowód.. fotki z dzisiaj.. (to ten sam jegomość). I straszy mi moje sikorki.. grrrrrrr pod ścisłą ochroną jest, a najchętniej bym do niego kamieniami rzucała. Ale to natura.. i mus sie pogodzić.Tak swoją drogą to jest piękny, groźny i dostojny.
Na wiśni Kiku


Na klonie


Sikoreczki na orzeszkach.. wróble nauczyły się też zjadać orzechy.. a te to umiaru nie maja i do słonecznika i do orzechów. Sikorak dziubnie ziarenko i frru daje miejsce następnej, a wróble jak dopadną, to aż im dupsko rozrywa... a nie usunie się.

Zgodnie z Twoimi sugestiami dzisiaj został zakupiony słonecznik do karminika

Aniu .. Krogulec jest....prześliczny ... Ja wiem ,że sikorki straszy dioboł , ale widzę ,źe stosujesz dla nich dodatkowe środki motywujące i jednak tak caałkiem się nie boją , skoro wcinają

Nie widziałam jeszcze tak z bliska krogulca , super ,że udało Ci się zrobić takie ładne zdjęcia
Noo i oczywiście gratki na okrągłą setkę
Buziole

Jegomość krogulec rządzi, nie da się nic zrobić poza straszeniem i umieszczaniem karmników w gałęziach i w sąsiedztwie krzewów, wówczas drobne ptaki dają sobie radą z ucieczką. Patrząc na tego krogulca, to faktycznie ładna ptaszyna, choć sikorek szkoda.
Pozdrawiam

Ale majestatyczny ten krogulec. Ja ostatnio mało nie pękłam ze śmiechu, jak dzięcioł dorwał się do słoniny, walił w nią dziobem jak w drzewo.

Wspaniały masz ten punkt obserwacyjny, normalnie zazdroszczę

Żaden krogulec nie ma tylu portretów co Twój.piękne zdjęcia.

Anek, krogulec też lubi sobie na ptaszki popatrzeć. A my na krogulca. Przecież on też chce się dostać do stołówki. Mądre to ptactwo w swoim ptasim rozumie.

A gdzie rodzinka na choince? Na razie widziałam u Matyldy.