Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój kawałek planety

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój kawałek planety

anka_ 17:43, 23 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
katiaxx napisał(a)
Toszka, dziękuję za podpowiedzi, czytam wątki na forum i artykuły ale to trochę tak jakby czytać o operacji na otwartym sercu a potem ją wykonywać, całe szczęście w tym przypadku zgon pacjentowi nie grozi, ewentualnie długotrwałe oszpecenie
Teoria teorią ale z praktyką już nie jest tak prosto.

Katiaxx świetnie to ujęłaś, też mam czasami takie uczucie

Początek drogi łączy wiele wspólnego- ja też wyrywam i perz i chwastnicę i szczaw i babkę i podagrycznik i .... mam nornice i krety.... Z tym, że u ciebie widać duże postępy prac.

Czy kwitnie już u ciebie miskant graziella?

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
katiaxx 20:23, 23 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Witaj Aniu, cieszę się że zajrzałaś miskant nie kwitnie, stanął w miejscu na wysokości 80 cm i obrażony czeka na jakieś peany swoją cześć , czasem gdy oglądam zdjęcia ogrodów to jestem bardziej zniechęcona, wydaje mi się to nieosiągalne ...
przynajmniej graziella jest gęsta bo posadzona w jakimś maju, dwa gracillimusy to rachityczne pajęczaki, trzeba czekać.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
22:44, 23 lip 2014
Katko przyszłam się przywitać
Widzę,że robi się ładny ogród.Trawnik przepiękny,ja tam chwaściorów nie dojrzałam
Doczytałam,że walczysz z nornicami,to też moje utrapienie.Ryją mi na rabacie bylinowej,czego ja już nie stosowałam,najlepiej to byłoby je złapać i po kłopocie.ale jak? Wyśmiały moją pułapkę bo ominęły ją i ryły dalej...
Ja z perzem jak gdzieś wyjdzie walczę w ten sposób,że "myziam" go w rękawiczce rundapem (bez rozcieńczenia.Ale uważaj by nie dotykać innych roślin.Wyrywanie nic nie da bo tylko pobudzasz go do dalszego wzrostu.Z chwastnicą walczyliśmy w tym roku,ta też daje popalić ale łatwo za to się wyrywa.
Lawendzie obetnij kwiatostany,możesz troszkę poniżej,Moja ma już kilka lat i obciachałam ją krócej by się nie wylegiwała.Twoja jeszcze młoda to tak jak napisałam.
Pozdrawiam
katiaxx 08:42, 24 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Dziękuję Anula, wczoraj zaczęło u nas padać i tak całą noc, do tej pory jak często padało to się cieszyłam ze względu na trawnik, pije toto jak głupie no ale bez przesady, moją nowoposadzoną skromnie mówiąc - niegęstą - opaskę z bukszpana mam w miejscu gdzie 2 rynny się łączą z podziurawionym wkopanym zbiornikiem, w niższych partiach jest piaszczyście więc teoretycznie nawet po ulewie woda nie stoi tam dłużej niż z godzinę ale jak pada całą noc ? bukszpan nie lubi moczenia a biedak nogami w wodzie stoi ... już mnie irytuje ten deszcz.

ZAKLINACZ DESZCZU POTRZEBNY OD ZARAZ
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Nonka 08:48, 24 lip 2014


Dołączył: 15 cze 2014
Posty: 180
A u nas słoneczko świeci. Wczoraj troszkę popadało. Mogę Ci podarować troszkę tego słonka
____________________
Nonka Dogonić marzenia
katiaxx 09:26, 24 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
dziękuję Nonka biorę "w ciemno"

teraz tez mży ...

chciałabym podciągnąć rabatę którą już mam z lawendą w lewo - do rogu działki, to ma być rabata różanecznikowa, poniżej profesjonalny szkic. Widziałam podobną u któregoś użytkownika, ma gdzieś zdjęcia ale nie zapisałam czyj to ogród. Różaneczniki mają być białe bo ogólnie wymyśliłam kwiaty biało/niebiesko/fioletowe. W ogóle nie planuję wielu kwitnących roślin, nie lubię w nich tego że przekwitają, wyglądają pięknie gdy są kolorowe a po 2 tyg. brązowe opadające dziady.
Myślałam o odmianie cunningham, chociaż jednego już mam, odmianę progres, ma różowy środek kwiatów ale miał tak piękne i błyszczące liście że nie mogłam go nie wziąć. W sumie tak stał na placu szkółki i wołał "weź mnie "
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 09:34, 24 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623


nad różanecznikami na górować cyprysik nutkajski, podsadzenia z runianki , nie wiem jaki odstęp powinnam zostawić między różanecznikami żeby na siebie nie powłaziły w przyszłości, może wpleść tam jakąś trawkę żeby nadać miękkości ale nie wiem jaką, mam miskant graziella i 2 gracillimus, obydwa są dość sztywne a chciałabym żeby to było coś powiewającego w stylu nieco romantiko (ale nie stipa - nie aż tak romantiko .

Zamiast kosmatki może dać żurawkę a dopiero za nią kosmatkę, Kosmatkę sobie uwidziałam, na mojej liście jest i gdzieś muszę ją wtrynić
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 09:35, 24 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
I co myślicie ?
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Krakus 09:38, 24 lip 2014


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1375
Witaj,

Przyspacerowełem z rewizytą...przeczytałem i widzę, że działasz prężnie

Odnośnie RH to cunningham są na Ogrodowisku polecane jako mrozoodporne i raczej mniej problemowe jeśli mozna to powiedziec o RH...


będę śledzić i kibicować..i może czasem coś sie po wtrącam
____________________
Zielonym do góry...
Nonka 09:41, 24 lip 2014


Dołączył: 15 cze 2014
Posty: 180
Fajna ta kosmatka
____________________
Nonka Dogonić marzenia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies