Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Iwony

as226 16:37, 02 lis 2015


Dołączył: 21 wrz 2013
Posty: 1126
Iwk4 napisał(a)
Wczoraj był szczególny dzień. Ostatnie dni spędziłam na przygotowaniu kwiatów i uporządkowaniu grobów.
Z gałązek cisa, bluszczu i ostrokrzewu zrobiłam stroiki. Powtykałam trochę kwiatów - z reguły nie lubię tych materiałowych, ale jest to jakaś rezerwa, jak wszystkie żywe przemarzną zaraz na początku.
Dla teścia zrobiłam taki:


Dla moich rodziców taki:


Do tego kupiłam kremowe chryzantemki drobnokwiatowe:

A wczoraj się na cmentarzu rozkleiłam na nowo.
Zbyszek pytał się, dlaczego, przecież minęły już dwa lata, jak mama nie żyje. A mi było jakoś tak smutno, że pewne chwile już nie wrócą ...
Że człowiek już nie może poczuć się jak dziecko, zawsze już będzie tylko rodzicem, teściową, babcią, ... nigdy już córką ...
Czas przemija ... tęsknota zostaje ...


Iwonko kompozycje dla Rodziców urocze. pozdrawiam
____________________
pozdrawiam Asia Zaczątek ogrodu
Iwk4 16:53, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Troszkę jesiennych kolorów z listopadowego ogrodu



____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 16:54, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022



____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 16:54, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022



____________________
Ogródek Iwony II
17:43, 02 lis 2015
Iwk4 napisał(a)

Morał z tego jest taki: zanim coś posadzisz, sprawdź, czego posiadaczem zostałeś. Zaoszczędzisz sobie pracy i problemów

Jak ja się cieszyłam z miskanta dobrych parę lat temu...dodam miskanta cukrowego..no wtedy nie wiedziałam co to za jeden i na co go stać..czkał się nam po wykopaniu długo długo co chwilę gdzieś źdźbła wyłaziły
17:47, 02 lis 2015
Iwk4 napisał(a)


Aniu, chyba muszę pomyśleć o tej Oli. Ja mam inną jabłonkę, o ciemniejszym wybarwieniu. Twoja ma śliczny kolor jabłuszek i chyba muszę wymyślić jakąś miejscówkę dla niej
Moja jabłonka wiosną ma takie bordowe kwiatuszki:


Czy to odmiana Royalty? Też mamy o takich kwiatach ale nasza powinna się nazywać Jasia Wędrowniczka,sporo razy zmieniała miejsce by trafić na to właściwe.
17:53, 02 lis 2015
Iwk4 napisał(a)

...Mi często coś nie pasuje na rabatach. Poprawiam, zmieniam, przesadzam ...

Iwonko mi tak już się ciągnie ...naście lat z tym poprawianiem,zmieniam,przesadzaniem Końca nie widać..końca nie widać..i dobrze
Iwk4 18:31, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Aniaaa napisał(a)

Czy to odmiana Royalty? Też mamy o takich kwiatach ale nasza powinna się nazywać Jasia Wędrowniczka,sporo razy zmieniała miejsce by trafić na to właściwe.

Aniu, chyba wiosną już o niej pisałyśmy. Ale nazwy nie zapisałam poza wątkiem i się zgubiło w gąszczu postów.

Z przesadzaniem mnie nie pocieszyłaś
Wiesz, dlaczego Zbyszek mi pomaga w ogrodzie? Bo wyszedł z założenia, ze jak pomoże, to szybciej będzie miał spokój z ogrodem. Nie powiem mu, że się myli

O miskancie cukrowym słyszałam. Aż się boję, co to było za diabelstwo, ta moja trawka. Jedno źdźbło przeszło do tuj. Jeszcze te mi przyjdzie wykopywać, jeśli coś z niego będzie

____________________
Ogródek Iwony II
19:39, 02 lis 2015
Iwk4 napisał(a)

..Z przesadzaniem mnie nie pocieszyłaś
Wiesz, dlaczego Zbyszek mi pomaga w ogrodzie? Bo wyszedł z założenia, ze jak pomoże, to szybciej będzie miał spokój z ogrodem. Nie powiem mu, że się myli


Ogród to dzieło nieskończone i dobrze bo co byśmy robili Plewili tylko a jakże to nudne (ja akurat nie lubię tej czynności tak jak prasowania).Nie ma to jak przekopywanie,sadzenie,zmienianie na rabatach no i wypady do szkółek chociażby oko pocieszyć,chociaż mało kto wychodzi stamtąd z pustymi rękoma



Iwk4 napisał(a)

O miskancie cukrowym słyszałam. Aż się boję, co to było za diabelstwo, ta moja trawka. Jedno źdźbło przeszło do tuj. Jeszcze te mi przyjdzie wykopywać, jeśli coś z niego będzie


Miskant to niezły urwis w ogrodzie,zawsze można go poskromić ale u nas za bardzo się rozrządził,był bez zapory Trzeba było siekierą rąbać w ziemi takie miał splątane i twarde kłącza
Jakby Twoja trawa gdzieś się odezwała między tujkami to jedynie pędzelek i jakiś chwastobójczy preparat i smarowanie ale może nie była taka ekspansywna i tam nie zawędrowała
lindsay80 20:10, 02 lis 2015


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Ta jabłoń to Royalty, jak kwitnie to jest przecudna.

Stroiki Ci fajnie wyszły.
Te listopadowe dni to takie refleksyjne momenty... kto ich nie ma, eh...
A ja z tych co to setki kilometrów w drodze spędzają, żeby dotrzeć na groby bliskich, w ten weekend za szybami samochodu piękna jesień i jakoś tak łatwiej było oswoić to przemijanie.
____________________
Tu ma być ogród :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies