Dziś był przepiękny dzień - słoneczko, ptaszki się wydzierają, piła mechaniczna u sąsiada warczy, sekator w dłoni - czysta idylla
Taras czeka na fundamenty:
A mnie wrzosy wołają gromkim głosem
Tutaj już ciachnięte - na pierwszym planie płożące. Je zostawiam na przyszły tydzień bo to robota dla masochisty (każdy kwiatek osobno
)
Drobiazgowe śledztwo w czasie cięcia pozwoliło ustalić, ze za wrzosami skryły się nie tylko tulipany ale i np. takie azalie
Między wrzosami jest posadzonych ok 300 krokusów. Jak łatwo się domyśleć - nie ma szans aby je w jakikolwiek sposób podziwiać. W czasie ciecia udało mi się stwierdzić, ze większość z nich nawet kwitła
To takie głęboko ukryte piękno mojego ogródka
____________________
moje włości w wiecznym remoncie;
zapraszam do ogródu mamy -
ogród kwieciem malowany ;)