Nie musisz miernika kupować, w sklepach ogrodniczych są tanie takie zestawy do badania pH - buteleczka z płynem Helliga

Po usunięciu zimowych okryć niektóre z liści mojego różanecznika wyglądają jak na zdjęciu poniżej, czy ktoś może mi pomóc i odpowiedzieć na pytanie co mu dolega?

Agar

Same liście mogą sugerować nawet fytoftorozę. Sprawdź odczyn, wygląd podstawy pnia/pędu, a może to być 'tylko' plamistość liści, której przyczyną był brak przewiewu w ciepłe przedwiosenne dni.


Pozdrawiam

Agar, to według mnie skutek zaparzenia liści pod okryciem, tak to w zimie bywa. To "raczej na pewno" nie żadna plamistość ani fytoftoroza - Mazan, skąd ty bierzesz te choroby..? Ja bym się nie martwiła, powinny niedługo ładnie odbić. Może pokaż jeszcze jak wyglądają całe krzaczki..

A ja bym się jednak martwiła dlaczego tak wyglądają? Ostra zima nie była więc mocno zastanów się, jak o nie dbasz skoro są w takim stanie???

Może susza totalna? Może zasolenie totalne, a może inne błędy w uprawie. Dlaczego się nie przejmować i że ładnie odbiją, skoro są w takim stanie? Powinny być jędrne zielone liście i piękny krzew. Zima łagodna była, różaneczniki nie wymagają owijania (czyżby folia??) a to jest straszna bieda i płakać tylko

Poczytaj o ich uprawie i pokaż jak je uprawiasz - czyli stanowisko a nie same liście. Wyciągnij też wnioski z tego stanu, To nie jest wina rośliny tylko ogrodnika niestety i musisz to przyjąć na klatę.

Jakie to było okrycie zimowe ?

Danusiu, agar napisała, że tylko niektóre liście tak wygladają, a nie cały krzaczek Jak raptem parę liści na krzyż się uszkodziło pod np. zbyt szczelnym okryciem zimowym, to ja tu powodu do paniki nie widzę. Ale agar, może jak już pisałam zrób fotki całego krzewu i nam pokaż.

To nich pokaże cały krzak, czy nie jest to smutne? Mnie jest żal krzewu Tak powinien wyglądać różanecznik po łagodnej zimie?

Cała łodyga jest beżowa, nie zielona.

Gardenarium napisał(a)

A ja bym się jednak martwiła dlaczego tak wyglądają? Ostra zima nie była więc mocno zastanów się, jak o nie dbasz skoro są w takim stanie???

Może susza totalna? Może zasolenie totalne, a może inne błędy w uprawie. Dlaczego się nie przejmować i że ładnie odbiją, skoro są w takim stanie? Powinny być jędrne zielone liście i piękny krzew. Zima łagodna była, różaneczniki nie wymagają owijania (czyżby folia??) a to jest straszna bieda i płakać tylko

Poczytaj o ich uprawie i pokaż jak je uprawiasz - czyli stanowisko a nie same liście. Wyciągnij też wnioski z tego stanu, To nie jest wina rośliny tylko ogrodnika niestety i musisz to przyjąć na klatę.

Jakie to było okrycie zimowe ?

Suszy nie miały ponieważ, opady deszczu były u mnie dosyć intensywne, folią nie owijam (dziwna sugestia ) ,a raczej zwykłe " kapturki " jakie stosuję większość ludzi. Co do stanowiska, podłoże do roślin kwaśnolubnych, uprzedzając pytania żadnej folii NIE MA wyściółkowane zwykłą korą.
Po południu zbadam jeszcze pH i wrzucę zdjęcia całych roślin.

I tu się mylisz, pomimo opadów jesień była bardzo sucha, trzeba nie patrzeć na opady tylko macać krzew w korzeniach, czy ma mokro. Żaden deszcz pewności nie da.

Od włókniny ocieplającej by się tak nie stało, bo ona oddycha także sugestia jest jak najbardziej prawidłowa widząc efekty. A sądząc po wyglądzie to jednak dobrze nie miały.

W takim razie wyjaw proszę dokładnie co z nimi robiłaś i czym owijałaś.

Ważne są opady przed zimą, a nie wiosną To rośliny zimozielone i jesienią powinny zgromadzić odpowiednie zapasy wody.

Nie można wklejać obcych zdjęć z netu.

Różanecznik to twarda roślina i nie tak łatwo doprowadzić ją do takiego stanu. Trzeba naprawdę się postarać

Przestudiuj jak zabić różanecznika i może dopsaujesz jakąś przycznę do swojego.

http://www.hancockwoodlands.ca/tenways.html