Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

iwona83 17:29, 24 lis 2013

Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 14
Witam,
bardzo proszę o pomoc -

pod koniec sierpnia kupiłam różanecznik - delikatnie na liściach były widoczne ciemne ślady, jakby delikatnie przeschnięte. na chwilę obecną jest coraz gorzej i nie wiem, jak temu zaradzić. Czy mam obciąć chore liście? Co to jest za choroba? Plamy na liściach pojawiły się tylko na górze różanecznika.

Z góry dziękuję za pomoc.

Gardenarium 18:26, 24 lis 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Najpierw zastanów się w jakich warunkach rośnie
czy nie jest za głęboko zakopany, czy nie ma za mokro, czy na pewno ma kwaśną glebę.
Czy nie był przenawożony np. nawozem nieodpowiednim, albo za dużym stężeniem, Zastanów się co z nim po kupnie zrobiłąś?

Najpierw kup pehametr i zmierz pH, powinno być kwaśne.
Od tego trzeba zacząć.

Może zasolenie, a może choroby grzybowe. Podaj więcej informacji. Rozgrzeb bryłę. korzenie lubią mieć powietrze.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
iwona83 22:01, 24 lis 2013

Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 14
PH jest równe 6. Jedyny nawóż, jaki zauważyłam przy wyciąganiu z doniczki to granulki osmocote. Kupiłam delikatnie "chory" różanecznik, lecz to się pogłębia. 3 dni temu go okopczykowałam, a zdjęcie zostało zrobione 2tyg temu.
Gardenarium 11:10, 25 lis 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
PH jest za wysokie, nie jest kwaśne, powinno być koło 4,5, a pH 6 to górna granica, wykop go i daj mu wór kwaśnego torfu. Oberwij delikatnie te chore liście.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/176-rozaneczniki-ogrodowa-arystokracja
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Bogdzia 19:57, 02 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Moim zdaniem rozwal ten kopczyk bo one nie znoszą niczego na korzeniach , musza miec dostęp powietrza do korzeni. Będzie jeszcze bardziej chorował jeśli tego nie zrobisz.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
olga_ 15:28, 02 sty 2014


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 432
Witam wszystkich!

U mnie też problem z różanecznikami, jeden ma jakieś rozjaśnione liście prawie żółte, ale żadnych plam, nadgryzień czy kropek.Na ostatnim zdjęciu to już inny i ma też inne objawy; Zdjęcia robione wczoraj.Co to może byc?

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4036-to-tylko-poczatek-drogi-do-marzen?page=2
Gardenarium 17:04, 02 sty 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Chloroza spowodowana brakiem właściwego pH (musisz sprawdzić, pewnie jest za wysokie) co uniemożliwia pobieranie żelaza. Konieczne jest najpierw analiza gleby kwasomierzem, następnie zakwaszenie, ale tylko po uprzednim sprawdzeniu pH.

Zakwaszamy siarczanem amonu (roztworem, nie sypkim nawozem) Poniżej jak to się robi.

albo wykopujesz krzew, płuczesz korzenie w deszczówce i sadzisz w nową ziemię, ale kwaśną.

Powodem zbyt wysokiego pH mogło być podlewanie zbyt zasadową wodą.

Magia radzi u nas:

magja_ napisał(a)
SIARCZAN AMONU

Azot w formie amonowej i do tego siarczan jest najkorzystniejszą formą tego pierwiastka dla roślin wrzosowatych. Dostarcza nie tylko roślinom niezbędnego do wzrostu azotu ale i utrzymuje odpowiednie ph ziemi. Odpowiednie ph ziemi oznacza że rośliny będą w stanie z niej pobrać inne potzrebne im składniki. Wiele razy pisałam już że nigdy nie widziałam u różaneczników niedoborów innych mikroelementów niż żelazo / raz! się trafił molibden - ale wyniakało to ze złego nawożenia, a nie braku w glebie/, a jedynie makro-. Dzieje się tak gdyż w przeciętnej glebie o właściwym ph dla rh jest ich - jak na potrzeby tych roślin dość.
Kwaśna ziemi podlega procesom chemicznym nieco innym niż ziemia zasadowa. Długo by o tym pisać. Najpowszechniej występująca chloroza żelazowa zwykle nie oznacza braku żelaza, oznacza ze za sprawą zbyt wysokiego ph ziemi alkalicznośc soku komórkowego rh powoduje przejście żelaza w formy dla niego nieprzystępne. Wystarczy dostosować ph ziemi do potzreb tych roślin i żelazo zostaje "uwolnione".

Ja Ci napiszę jak ja stosuję. Sypię pod krzak - ale niewprawnym nie polecam. Lub jak mam litość w sercu stosuję proporcje 1 płaska łyżka/ 10 litrów wody /lub więcej - 1 płaska łyżeczka na 1 litr. Twoja mikstura była łagodna - takie proporcje troszkę jak do zakwaszania. I bardzo dobrze. Rh reagują po dwóch tygodniach do miesiąca. Po miesiącu mamy już pewność czy pomogło czy też trzeba zastosować ciut mocniejsze stężenie.
Dajemy 2-3 razy konkretnie lub kapiemy sobie co 10 dni - 2 tyg. mniejszym stężeniem. Niektórzy ogrodnicy zalecają żeby mniej a częściej, gdyż rosłiny te nie lubią gwałtownych zmian stężenia tzw. roztworu glebowego, są też bardzo wrażliwe na zasolenie.

Siarczan amonu - ma jak znaczna część nawozów mineralnych właściwości zasalające. Zasolona gleba zaczyna umierać, nie tylko odkładają się w niej w nadmiarze związki chemiczne dla roślin toksyczne ale i obumiera życie biologiczne mające ogromne znaczenie w procesach użyźniania gleby i wrunkujące jej właściwą godpodarkę chemiczną /np. w procesach rozkłądu siarki na dostępne dla rośłin i pobierane wbrew roztworowi glebowemu siarczany biorą udział właśnie oragnizmy żywe - bakterie/.

Siarczan amonu - podstawowy składnik zakwaszaczy. Nie jest to jednak środek idealny - nie obniży nam ph o 2 pkt - takich cudów nie ma, może o jeden, czy 0,5 pkt, więc trzeba mieć śiwadomość że raczej służy do utrzymania właściwego ph, a nie do obniżania. Walczymy nim głównie ze skutkami ulewnych deszczy i podlewania wodą z wodociągów, która ma ph >7. I wówczas możemy stosować w stężeniu w jakim Ty zastosowałaś. Jest też niestety dość szybko wypłukiwany.

Jeśłi ktoś chce stosować nawozy wieloskładnikowe - niech wybiera taki nawóz w którym jest jak największy udział % azotu w formie amonowej - choćby innych składników było mniej niż w podobnych nawozach.


Jambosano - wracam, bo pisałam do Ciebie bardziej pod kątem rh, a ponieważ borówki podlałaś - wstrzymaj się z kolejnym podlewaniam i obserwuj rośłiny, będziecie potem przecież jeść owoce i ten azot też. Jak będa miały się dobrze - to nie dawaj. Do brówek myśłę że może lepiej byłoby zastosować siarkę.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 17:10, 02 sty 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Na tej stronie na dole jest też sporo dobrych rad, jak prawidłowo uprawiać różaneczniki

http://www.ogrodowisko.pl/watek/868-rozaneczniki-choroby-i-szkodniki?page=35#post_5
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
olga_ 12:19, 03 sty 2014


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 432
Dziekuje Danusiu za odpowiedz musze się za nich zabrać jak tylko będzie mozliwosc
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4036-to-tylko-poczatek-drogi-do-marzen?page=2
madlen 10:58, 26 sty 2014

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 260
Kochani jak teraz wyglądają Wasze rh i azalie - czy opuszczone i zamarznięte liście o czymś świadczą? Czy to zamrożenie wiosną odpuści , i liście będą miękkie?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies