Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ślimak"

Pogubiłam się po drodze... 11:06, 31 lip 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
asiak napisał(a)
Amelio, okropnych masz tych gości ble... Syp też mączką, ślimaki jej nie lubią
Pozdrawiam
jeszcze jej nie mam to nie mam co sypać, szczerze powiem ze to pierwszy ślimak którego zauważyłam w tym roku, chyba że źle patrze jak już ją kupię to będę sypać, dzięki
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 23:24, 30 lip 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Nie wiem jak to robicie, że znajdujecie czas na pogaduchy, ja chyba powolna jestem jak ten ślimak bo nie mogę się w dzień wyrobić by siąść przy komputerze.
Teraz już do spania czas się zbierać więc nawet na Wasze wątki dziś nie wpadnę i mam żal o to do siebie
Postaram się jutro choć trochę nadrobić

A tymczasem zostawiam Wam motylki na dobranoc







i bzyczka



Paaaaa
Miłkowo - sezon 2016-2022 11:35, 29 lip 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Vanilki, te cholery mus podepzreć

kolejny ślimak wcina rutewkę
czego, jak czego, ale tych choler mam od groma

czerwone dzielżany kolor juz pokazują
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 17:57, 20 lip 2017


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry
JoannA napisał(a)

Jak na 3 letnie to troszkę mizerne te lilie. I na tej pierwszej fotce jakiś szkodnik (ślimak) sobie stołówkę urządził.
Nie pamietasz jaka to odmiana bo może one są z tych niższych. Np. azjatycka Navona rośnie do 60 cm.
Póki co trzeba próbować "doprowadzić" ją do świetności
Wykop je Wiuniu we wrześniu i od razu posadź do ziemi wzbogaconej kompostem i obornikiem na głębokość 2 cebul.
Lilie potrzebują ziemi żyznej, przepuszczalnej i przewiewnej, zawsze wilgotnej oraz stanowiska dobrze nasłonecznionego lub lekko ocienionego.
Gdzieś wyczytałam że większość lilii dobrze rośnie w podłożu lekko kwaśnym, ale lilia biała i wiele mieszańców azjatyckich lepiej czuje się w glebie o odczynie obojętnym.
Może w ph też tkwi przyczyna.
U mnie większość lilii to drzewiaste więc wielkością moich się nie sugeruj. Azjatyckie mam niższe, myślę że tak ok. 90 cm mają. A cebule kupuję na ryneczku wiosną, kompost, trochę obornika i zapominam o nich. Następnej wiosny dostają na start Azofoskę jak pozostałe rośliny.
Wyginęły mi natomiast wszystkie orientalne i tych już nie kupuję.


Dziękuję Joasiu za poradę zrobię jak piszesz. Nie jestem pewna ale coś mi świta czy to nie orientalna, w pierwszym roku była duża i miała sporo kwiatów rosła wtedy w donicy. Nie mam doświadczenia z liliami, a Pan od którego kupiłam tę lilię na ryneczku (sadzonkę) kazać posadzić i zapomnieć. W donicy cebula się rozmnożyła więc zrobiłam trzy, ale ta trzecia to mniejsza od tych dwóch.
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 17:09, 20 lip 2017


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
wiunia napisał(a)
Asiu to moje bardzo mizerne lilie


Chyba je jesienią wykopię i posadzę w inne miejsce, bo nie wiem o co chodzi...

Jak na 3 letnie to troszkę mizerne te lilie. I na tej pierwszej fotce jakiś szkodnik (ślimak) sobie stołówkę urządził.
Nie pamietasz jaka to odmiana bo może one są z tych niższych. Np. azjatycka Navona rośnie do 60 cm.
Póki co trzeba próbować "doprowadzić" ją do świetności
Wykop je Wiuniu we wrześniu i od razu posadź do ziemi wzbogaconej kompostem i obornikiem na głębokość 2 cebul.
Lilie potrzebują ziemi żyznej, przepuszczalnej i przewiewnej, zawsze wilgotnej oraz stanowiska dobrze nasłonecznionego lub lekko ocienionego.
Gdzieś wyczytałam że większość lilii dobrze rośnie w podłożu lekko kwaśnym, ale lilia biała i wiele mieszańców azjatyckich lepiej czuje się w glebie o odczynie obojętnym.
Może w ph też tkwi przyczyna.
U mnie większość lilii to drzewiaste więc wielkością moich się nie sugeruj. Azjatyckie mam niższe, myślę że tak ok. 90 cm mają. A cebule kupuję na ryneczku wiosną, kompost, trochę obornika i zapominam o nich. Następnej wiosny dostają na start Azofoskę jak pozostałe rośliny.
Wyginęły mi natomiast wszystkie orientalne i tych już nie kupuję.
Moja działka. 10:14, 25 cze 2017


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
Surfinie z mojego wysiewu.



Widziałam dwukolorowe Ale w cętki to nie u mnie niestety nie mają szans przeżycia bo ślimak wszystko zje nawet w donicach. Boję się o jeżówki które dostałam. Granulki w ruchu.
Mój ogród pod lasem 08:49, 22 cze 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Oooo to moje nie mają, biedy jakieś jeszcze się uparł na nie jakiś wstrętny ślimak
Ogrodowe szaleństwo ... 09:53, 18 cze 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Do góry
Imienniczka napisał(a)


U mnie w tym roku prawdziwy najazd ślimaków. Po deszczu nie można spokojnie przejść ścieżką, bo tłumy plączą się pomiędzy nogami Kiedyś zbierałam je wynosiłam. Teraz niestety stosuję chemię. Niebieskie granulki załatwiają sprawę. Gdy mam do wyboru: moje całe, nie pogryzione funkie czy też inne rośliny a ślimaki, to wybieram to pierwsze.

plaga ślimaków, muszę kupić niebieskie granulki, słyszałam o nim wiele dobrego. Ja kupiłam jakiś biały proszek ale nie ma rewelacji.
a to na pocieszenie - ślimak akrobata - takie to spryciarze!

Miłkowo - sezon 2016-2022 13:26, 12 cze 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Agata
To super kochana, pamiętaj aby po przekwitnięciu ciąć, wtedy masz taki dywanik z nich
Wczoraj walczyłam, skubałam rodki, masakra, bo ubrana i komary żarły, poddałam się, no to poszłam plewić, tez się poddałam, generalnie kwitnie, ale nieoplewione, nie wyrabiam się i te komary nie dają.
Bujnie mam, zwłaszcza obecnie z chwaściorami
No i ślimak strasznie atakują, jakaś cholera róże zaczyna atakować i niektóre plamistość dostają, stale coś.
Rozumiem Cię z tym nie wyrabianiem się

Alicja
Alu paskud pełno wszelkiej maści, ale nie ma kiedy ze wszystkim walczyć, bo albo ulewy, albo podlewanie, mam wrażenie że tyram a stoję w miejscu, nie widać efektów.
Na ślimaki będę sypać, jeżówki tez koronkowe, jak Twoje parzydło
Oj dają, zatem trudno, coś jesienią podciągnę, coś będę zmieniać, a za rok nowy sezon
I patrzę na ogród, jako na całość, a nie detale, nie na niedociągnięciabuź


trawiszcza idą w oczach, lilie prawie, liliowce już


Ukojenie 22:36, 08 cze 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
patrycja napisał(a)
Mi ślimak wpierdzielał jeżówki ale był jeden, wyniosłam go na łąkę
Zemściły się co prawda w zbożu.
Inwazja!!!!!!!!!!!!!!!!
Ślimaków
Wcinają zboże i martwię się czy nie wlezą na ogród


U mnie tez gustuja w jezowkach - z tego co widze bardziej smakowaly im odmianowe
Moze zakoncza na zbozu - oby nie mialy juz apetytu na nic innego
Ukojenie 14:16, 08 cze 2017


Dołączył: 17 sty 2017
Posty: 3331
Do góry
Mi ślimak wpierdzielał jeżówki ale był jeden, wyniosłam go na łąkę
Zemściły się co prawda w zbożu.
Inwazja!!!!!!!!!!!!!!!!
Ślimaków
Wcinają zboże i martwię się czy nie wlezą na ogród
Kwitnące skarpy 20:36, 04 cze 2017


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Do góry
Jest cudnie, ale to już pisałam Bardzo, bardzo mi się podoba... tylko nie ślimak Tych nie toleruję, blee
Miejski ogród w wersji mini 17:48, 03 cze 2017


Dołączył: 17 sty 2017
Posty: 3331
Do góry
Mi ślimak wcinał jeżówki.
Ale dobrze że był jeden, dostał eksmisję na łąkę.
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 08:07, 17 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry
Wczoraj wsadziłam prawie wszystkie dalie, 4 mi zostały
większość na żółta i 3 do warzywnika

żeby je wsadzić musiałam zrobić porzadek na grządce
wyjęłam wszystkie poziomki, oczyściłam je prawie w każdej był ślimak ze skorupką
i wsadziłam na koniec rabatki, przesadziłam, sadzonki trawek i pierwiosnki które tam zimowały, wczoraj przekopałam, i wyplewiłam z pnączy takiego wstrętnego chwasta który mi opanował warzywnik, chociaz na tej rabatce będzie trochę spokoju

wymyśliłam takie cuś
zrobiłam 3 kwadraty, w środku dalie otoczone jarmużem a w powstałych kwadracikach dookoła zasiałam różne zioła, pietruszki, kopry itp



dzisiaj ciąg dalszy porządkowania warzywnika
dobrze że to lekka robótka, bo zakwasy mam już chyba wszedzie hahahahahaha
Ania z Zielonego Wzgórza 20:11, 08 maj 2017


Dołączył: 08 mar 2016
Posty: 541
Do góry
Witaj Jolu
Tak zakręcona to ja jestem. Ten ślimak był śliczny, synek stwierdził: mama zróbmy mu zdjęcie Niestety biorą się ślimaki. Jeszcze w zeszłym roku twierdziłam, że u mnie nie ma ślimaków, wszystkie siedzą u sąsiadki, bo do mnie za wysoko mają, a w tym roku już kilka znalazłam.
Od nowa ... na przekór wszystkim 23:53, 06 maj 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
Toszka napisał(a)


Radziu, problem z gołymi, rudymi ślimakami jest taki, ze to nielegalny emigrant. Roszczeniowy. Z Półwyspu Iberyjskiego. Ten ślimak to obecnie w Europie plaga. Bez naturalnych wrogów. Jest gorzki. Nawet ptaki go nie jedzą ani mój basset...Te ślimaki potrafią żreć nawet pisklęta... dobrze czytasz!
Ten ślimak jednorazowo znosi kilka tysięcy jaj. Cykl rozwojowy jest od kwietnia do końca grudnia. W kilka tygodni żre wszystko i osiąga dojrzałość do rozrodu.


Łooooo Matko No to współczuję tym co je mają
Od nowa ... na przekór wszystkim 23:43, 06 maj 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Radziu2013 napisał(a)
Podglądam tak sobie wasz temat o ślimakach Wiem że to szkodniki ( chociaż powiem wam że u mnie w ogóle nie widzę żadnych szkód po ich działalności ). Szkoda mi ich trochę Nie lepiej np. zapłacić np po 1zł dziecku za jednego ślimaka a potem wynieść daleko na łąkę? Nie byłyby zabite a byłyby z dala od ogrodu


Radziu, problem z gołymi, rudymi ślimakami jest taki, ze to nielegalny emigrant. Roszczeniowy. Z Półwyspu Iberyjskiego. Ten ślimak to obecnie w Europie plaga. Bez naturalnych wrogów. Jest gorzki. Nawet ptaki go nie jedzą ani mój basset...Te ślimaki potrafią żreć nawet pisklęta... dobrze czytasz!
Ten ślimak jednorazowo znosi kilka tysięcy jaj. Cykl rozwojowy jest od kwietnia do końca grudnia. W kilka tygodni żre wszystko i osiąga dojrzałość do rozrodu.
Od nowa ... na przekór wszystkim 23:25, 06 maj 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
Margerytka40 napisał(a)


Radziu,rozbawiłeś mnie do łez. Wiesz ile taki ślimak składa jaj? One i tak wcześniej czy później wrócą.


no może... to przynajmniej się pośmiałaś Ale mi na prawdę szkoda tych ślimaków
Od nowa ... na przekór wszystkim 23:23, 06 maj 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
Radziu2013 napisał(a)
Podglądam tak sobie wasz temat o ślimakach Wiem że to szkodniki ( chociaż powiem wam że u mnie w ogóle nie widzę żadnych szkód po ich działalności ). Szkoda mi ich trochę Nie lepiej np. zapłacić np po 1zł dziecku za jednego ślimaka a potem wynieść daleko na łąkę? Nie byłyby zabite a byłyby z dala od ogrodu


Radziu,rozbawiłeś mnie do łez. Wiesz ile taki ślimak składa jaj? One i tak wcześniej czy później wrócą.
Od nowa ... na przekór wszystkim 22:50, 06 maj 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Żabko dziś w ogrodzie widziałam Twoją kuzynkę ropuchę

Dziewczyny tych dużych ślimaków nie niszczymy - one są naszymi sprzymierzeńcami :
cytat: "(Ślimak winniczek) Żeruje przede wszystkim w nocy, nad ranem oraz w pochmurne dni. Żywi się roślinami, zazwyczaj zwiędniętymi ich częściami, zjadają także jaja największych wrogów ogrodu ślimaków nagich.

Obecność ślimaka winniczka w ogrodzie wynika z sąsiedztwa naturalnych siedlisk tego mięczaka. Pojedyncze osobniki nie stanowią zagrożenia dla roślin ozdobnych i użytkowych. "
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies