Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "stipa"

Małymi krokami-Ogród Wioli 12:38, 17 mar 2024


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Temat stipy ciekawy. Są osoby, które je uwielbiają i takie, które ich nie znoszą. Mnie też wkurzają siewki, dlatego będę wyczesywał nasiona. A to dodatkowa praca, której nie ma u innych traw

Wybacz Wiola, że Ci się tu rozpisuję. Ale nie jestem pewny na 100% tej stipy....


Mi się stipa podoba tylko wiosną zanim zakwitnie. Potem ten kołtun kładzący na rośliny mi się nie podoba . Do tego często wygniwa. Tak jak tej zimy ,dużo pewnie ludziom wyleci,bo było mokro.

Tak jeszcze trzeba wyczesywać

Spoko
Anna i Ogród 2 23:05, 15 mar 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 8524
Do góry
Magleska napisał(a)
Ania szkoda ,że nie mieszkasz bliżej -dziś wywaliłam pełno siewek stipy

ja sztorby mam w szkrzyniach warzywnych ,nigdy nie próbowałam w wodzie ukorzeniać-podobno ta odmiana szybko i dobrze się ukorzenia

No szkoda. Mi się stipa nie rozsiewa. Muszę sama siać.

Ukorzenianie w wodzie to u mnie trudny temat. Rok temu pierwszy raz udało mi się cokolwiek ukorzenić więc teraz próbuję z tą odmianą.
Zieleń, drewno i antracyt 22:08, 15 mar 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Makao napisał(a)

No mi się nie rozsiewa. Rok temu kupiłem dwie sadzonki by zebrać nasiona i spróbować jeszcze raz samemu rozmnożyć bo podobają mi się. Dziś może wysieję.


Stipa wysiewa się namiętnie, tak że może daj sobie jeszcze chwilę i poszukaj jej na rabatach
Małymi krokami-Ogród Wioli 21:53, 15 mar 2024


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
Wiaan napisał(a)
Dołączam do klubu miłośników molinii a variegatę uwielbiam. Jak mnie stipa wkurzy na różance to wymienię na molinię właśnie. Wiola taki starszy okaz jaki ma obwód u Ciebie, ja mam MV w donicach więc mogą być niższe.


Witaj w klubie

Ja też ją uwielbiam i teraz sobie posadziłam kolejne 10 szt na wjazdowej

Ja stipę wywaliłam po 1 sezonie, jakoś mnie nie zachwyciła i te siewki

Kiedyś mierzyłam dokładnie :
Szer. kępy - ok.60 cm
Wys. kępy - ok.35 cm
Wys. z kwiatostanem - ok.90 cm
Małymi krokami-Ogród Wioli 20:19, 15 mar 2024


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 6319
Do góry
Dołączam do klubu miłośników molinii a variegatę uwielbiam. Jak mnie stipa wkurzy na różance to wymienię na molinię właśnie. Wiola taki starszy okaz jaki ma obwód u Ciebie, ja mam MV w donicach więc mogą być niższe.
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 22:23, 14 mar 2024


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11657
Do góry
pestka56 napisał(a)


Z wieloma turzycami jest problem z właściwym oznaczeniem odmiany, bo wiele jest bardzo podobnych do siebie. Prawdę mówiąc jak już posadzę, przestaję się przejmować pamiętaniem dokładnych cech wyglądu

Turzyce Morrowa (Carex morrowii) służą u mnie jako zadarniacze. Mam dużo miejsc, gdzie sadzenie bylin jest bez sensu, bo niezbyt widać jak kwitną. Te turzyce tworzą gęstwę i radzą sobie nawet jeśli ich nie przytnę wiosną. Są ekspansywne i dobrze, bo szaleją pod krzewami, tam gdzie nie da się „wczołgiwać” by pielić Najwięcej mam 'Ice Dance'. Poza tym mam 'Siver Sceptre' i zielonolistną 'Irish Green'. Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona, bo nic nie traci zimą na urodzie.
Kolejna, którą bardzo lubię to turzyca ptasie łapki (Carex ornithopoda). Mam jej sporo w wersji 'Variegata' (paskowana), ale ładniejsza jest zielonolistna.
Morrowa i ptasie łapki rosną najładniej w zacienieniu. Przy czym ptasie łapki dają sobie też radę w przedpołudniowym słońcu i znoszą nawet dosyć długą suszę.
Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) nie lubią zbyt mokro i to jest ważne, bo łapą rdzę i wygniwają im liście. To co pięknie wyrośnie od wiosny do wczesnego lata, jak jest zbyt mokro wygląda tragicznie. Nie nadają się do pełnego cienia. Nie lubią też pełnego słońca. Mam 'Evergold', 'Everest' i 'Everlime'.
O 'Evergold' piszą, że można ją sadzić w strefie błotnej np. przy oczkach wodnych, a u mnie wyraźnie ta odmiana cierpi w zbyt mokrym wiosną miejscu.
'Everest' uważam' za najładniejszą odmianę – białoobrzeżone liście (ciemnozielone w środku) sprawiają wrażenie srebrnych. Rośnie dość wolno za to tworzy dostojną prawie 50 cm wysokości kępę.
Mam też 2 odmiany turzycy włosistej (Carex comans):
‘Bronze Form’
– jest zimozielona, choć patrząc na jej brązowo rudawe liście można pomyśleć, że zasycha; jest podobna do turzycy Buchanana, ale bardziej odporna na mróz (Buhanana u mnie, na Mazowszu, padła pierwszej zimy); tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm i szerokości do 60 cm; liście bardzo wąziutkie wręcz nitkowate o zasychających i skręconych końcach; kwiaty ciekawe, ale prawie ich nie widać, bo nawet kolorem się nie wyróżniają; lubi gleby próchniczne, o stałej wilgotności, ale trzeba zadbać o dobry drenaż (sadzę na podwyższonych rabatach i po kłopocie);
i 'Frosted Curls' – jest zimozielona o jasnozielonych liściach; tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm z liści bardzo wąskich, nitkowatych, z białym nerwem głównym, przez co wydają się jaśniejsze; wymagania jak u 'Bronze Form'; często jest mylona z ostnicą mocną (Stipa tenuissima) 'Ponny tails' choć barzo różni je przede wszystkim pokrój.
Turzyce (Carex laxiculmus) ‘Bunny Blue’ są zimozielone i zachowują piękny kolor przez cały rok. Rośną kępowo i osiągają do 30 cm. Szerokie liście mają srebrzysto-niebieski odcień. Dobrze rośną w półcieniu i fatalnie znoszą nadmiar wody w podłożu.
Turzyca rzędowa (Carex siderosticha) ‘Variegata’ ma dość szerokie liście (do 3 cm), jasnozielone z białymi paskami. Lubi brzegi zacienionych i wilgotnych części ogrodu, ale w słońcu także daje sobie radę.

Jeśli chcesz wstawię tu zdjęcia. Niektóre mam po jesiennym podziale i rozsadzeniu, więc nie będą imponujące, ale przynajmniej pokażę kolor liścia

Odmian turzyc jest znacznie więcej, ale znam je w teorii. Pytaj jeśli będziesz zainteresowana. Mam znakomite ściągawki


O wow! dziekuję Pesteczko! tak, zdjęcia poproszę. Parę z tych turzyc mam, parę znam z widzenia w sklepie, parę miałam kiedyś [jak frosted curls].
Myślisz że one nadadzą się np w nogi magnolii - bo ta nie lubi grzebania w korzeniu więc coś muszę posadzić obok i najlepiej atrakcyjne przez cały rok .
Zieleń, drewno i antracyt 19:13, 14 mar 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5686
Do góry
Mi się stipa też sama rozsiewa.
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 15:59, 13 mar 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5413
Do góry
nicol21 napisał(a)
Ciut turzyc znam, ale tylko parę.
Etap ice-dance już dawno za mną
Mam takie zimozielone, zółtawo-zielone z biała kreską. Też takie zielone z białą kreską, całe zielone. oraz jesienią kupiłam zielone, taki bardziej rześki kolor. Wszystkie są cudne.

Carex oshimensis everlime - pod taką nazwą kupiłam tą która określiałam jako zielone, o rześkim kolorze . chyba z 3 doniczek od razu zrobiłam z 10 sadzonek w pazdierniku 2022.
to ta pierwsza na zdjeciu.
Dalej na zdjęciu to ta zielona z biała kreską. Wiem, moje opisy są bardzo marne.



Z wieloma turzycami jest problem z właściwym oznaczeniem odmiany, bo wiele jest bardzo podobnych do siebie. Prawdę mówiąc jak już posadzę, przestaję się przejmować pamiętaniem dokładnych cech wyglądu

Turzyce Morrowa (Carex morrowii) służą u mnie jako zadarniacze. Mam dużo miejsc, gdzie sadzenie bylin jest bez sensu, bo niezbyt widać jak kwitną. Te turzyce tworzą gęstwę i radzą sobie nawet jeśli ich nie przytnę wiosną. Są ekspansywne i dobrze, bo szaleją pod krzewami, tam gdzie nie da się „wczołgiwać” by pielić Najwięcej mam 'Ice Dance'. Poza tym mam 'Siver Sceptre' i zielonolistną 'Irish Green'. Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona, bo nic nie traci zimą na urodzie.
Kolejna, którą bardzo lubię to turzyca ptasie łapki (Carex ornithopoda). Mam jej sporo w wersji 'Variegata' (paskowana), ale ładniejsza jest zielonolistna.
Morrowa i ptasie łapki rosną najładniej w zacienieniu. Przy czym ptasie łapki dają sobie też radę w przedpołudniowym słońcu i znoszą nawet dosyć długą suszę.
Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) nie lubią zbyt mokro i to jest ważne, bo łapą rdzę i wygniwają im liście. To co pięknie wyrośnie od wiosny do wczesnego lata, jak jest zbyt mokro wygląda tragicznie. Nie nadają się do pełnego cienia. Nie lubią też pełnego słońca. Mam 'Evergold', 'Everest' i 'Everlime'.
O 'Evergold' piszą, że można ją sadzić w strefie błotnej np. przy oczkach wodnych, a u mnie wyraźnie ta odmiana cierpi w zbyt mokrym wiosną miejscu.
'Everest' uważam' za najładniejszą odmianę – białoobrzeżone liście (ciemnozielone w środku) sprawiają wrażenie srebrnych. Rośnie dość wolno za to tworzy dostojną prawie 50 cm wysokości kępę.
Mam też 2 odmiany turzycy włosistej (Carex comans):
‘Bronze Form’
– jest zimozielona, choć patrząc na jej brązowo rudawe liście można pomyśleć, że zasycha; jest podobna do turzycy Buchanana, ale bardziej odporna na mróz (Buhanana u mnie, na Mazowszu, padła pierwszej zimy); tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm i szerokości do 60 cm; liście bardzo wąziutkie wręcz nitkowate o zasychających i skręconych końcach; kwiaty ciekawe, ale prawie ich nie widać, bo nawet kolorem się nie wyróżniają; lubi gleby próchniczne, o stałej wilgotności, ale trzeba zadbać o dobry drenaż (sadzę na podwyższonych rabatach i po kłopocie);
i 'Frosted Curls' – jest zimozielona o jasnozielonych liściach; tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm z liści bardzo wąskich, nitkowatych, z białym nerwem głównym, przez co wydają się jaśniejsze; wymagania jak u 'Bronze Form'; często jest mylona z ostnicą mocną (Stipa tenuissima) 'Ponny tails' choć barzo różni je przede wszystkim pokrój.
Turzyce (Carex laxiculmus) ‘Bunny Blue’ są zimozielone i zachowują piękny kolor przez cały rok. Rośną kępowo i osiągają do 30 cm. Szerokie liście mają srebrzysto-niebieski odcień. Dobrze rośną w półcieniu i fatalnie znoszą nadmiar wody w podłożu.
Turzyca rzędowa (Carex siderosticha) ‘Variegata’ ma dość szerokie liście (do 3 cm), jasnozielone z białymi paskami. Lubi brzegi zacienionych i wilgotnych części ogrodu, ale w słońcu także daje sobie radę.

Jeśli chcesz wstawię tu zdjęcia. Niektóre mam po jesiennym podziale i rozsadzeniu, więc nie będą imponujące, ale przynajmniej pokażę kolor liścia

Odmian turzyc jest znacznie więcej, ale znam je w teorii. Pytaj jeśli będziesz zainteresowana. Mam znakomite ściągawki
Ogród z zegarem 13:14, 12 mar 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3876
Do góry
TAR napisał(a)
Mialam fiolki i jakos strasznie sie nie panoszyly, wlasnie zakupilam 100 sadzonek i bede zadarniac miejsca gdzie utopilo sie wszystko, moze fiolki tam dadza rade. Ziarnoplon straszny choc w parku przy Westerplatte wygladaja obłednie te polacie pod grabami i bukami. U mnie taka zbita skorupe zrobila niebacznie posadzona tojeść aurea, zagłuszyła wszystko. I dąbrowka, kolejna szkodniczka.
A konwalie wlasnie chce przytachac znad bajora, piekne poletko mam przy ogrodzeniu. A jak tam pachnie.
Miskantow i rozplenic juz nie sadzę, to samo mam ze stipa, wydalam ponad 2 tysie na zabieg u najstarszego bialasa, ktory lubil sobie skubac trawki. Niestety stipa jest paskudna, zaciągnał nasionka i pokancerowal przewod nosowy, bo mu sie powbijaly kiedy probował je wykichac

Mam podobne podejrzenia do którejś z tych traw, pochorowała mi się kocina, też był problem z przewodem pokarmowym, nic nie jadła tylko wymiotowała. A ona uwielbia podgryzać stipę i rozplenicę niestety też, a te źdźbła dość twarde i chyba jej utknęło w jelitach. Na szczęście obyło się bez operacji ale leczenie cit kosztowało.
Ogród z zegarem 21:08, 11 mar 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12790
Do góry
Mialam fiolki i jakos strasznie sie nie panoszyly, wlasnie zakupilam 100 sadzonek i bede zadarniac miejsca gdzie utopilo sie wszystko, moze fiolki tam dadza rade. Ziarnoplon straszny choc w parku przy Westerplatte wygladaja obłednie te polacie pod grabami i bukami. U mnie taka zbita skorupe zrobila niebacznie posadzona tojeść aurea, zagłuszyła wszystko. I dąbrowka, kolejna szkodniczka.
A konwalie wlasnie chce przytachac znad bajora, piekne poletko mam przy ogrodzeniu. A jak tam pachnie.
Miskantow i rozplenic juz nie sadzę, to samo mam ze stipa, wydalam ponad 2 tysie na zabieg u najstarszego bialasa, ktory lubil sobie skubac trawki. Niestety stipa jest paskudna, zaciągnał nasionka i pokancerowal przewod nosowy, bo mu sie powbijaly kiedy probował je wykichac
Spełnianie marzeń - ogród czas start 18:06, 29 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13399
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Ale obie w zestawie już dość fajnie wyglądają. Gdzieś widziałam to połączenie. Sesleria dawała kolor, a stipa zwiewność.

Jak najbardziej . Faktycznie nieco zabrzmiało, jakbym odradzała seslerie, a zamiar był taki, by zachęcić do stipy .
Spełnianie marzeń - ogród czas start 17:33, 29 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10802
Do góry
Ale obie w zestawie już dość fajnie wyglądają. Gdzieś widziałam to połączenie. Sesleria dawała kolor, a stipa zwiewność.
Spełnianie marzeń - ogród czas start 17:28, 29 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13399
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Stipa nie jest aż tak uciążliwa! Może spróbuj i stipy i seslerii.

Racja . Stipa się sieje, owszem, ale niezmiernie łatwo wyrwać młode siewki. Ja akurat z radością witam nowe egzemplarze, szczególnie, ze starsze wygniwają w środku i z czasem stają się mniej efektowne . A ta zwiewność stipy jest do zastąpienia chyba tylko przez molinię dudszus . Sesleria jest świetna i ja ja bardzo lubię i mam, jednak to trawa dość toporna, nie ma w niej delikatności, zwiewności stipy, efektu splątania źdźbeł z innymi roślinami .
Spełnianie marzeń - ogród czas start 17:25, 29 lut 2024


Dołączył: 24 wrz 2022
Posty: 1603
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Stipa nie jest aż tak uciążliwa! Może spróbuj i stipy i seslerii.


Albo wsadź gdzieś gdzie może się wysiewać, jest taka ładna
Spełnianie marzeń - ogród czas start 17:13, 29 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10802
Do góry
MagdaLenka napisał(a)
Ja planuję podobną kompozycję, ale trochę obawiałam się inwazyjności stipy, więc zastąpię ją seslerią. Do tego jeżówki i kulki tui Danica. Zastanawiam się tylko nad kolorem jeżówek - róż czy biel?


Stipa nie jest aż tak uciążliwa! Może spróbuj i stipy i seslerii.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:51, 26 lut 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Sprzątając dziś moją rabatę z cygańskimi patelniami przypomniałam sobie, że mam ją przecież poszerzać i ztetrisować... Czekają 2 zadołowane róże Svornost (polyantha, Jan Boehm 1935) w kolorze fuksji (foty1, foty2)

Dla przypomnienia miejsce zbrodni:



Przewaga różu i bieli. Stipa w tym momencie jest w kiepskim stanie. Chciałabym tam dodać jeszcze inną trawę. Macie pomysł?
Są tam ginące w tym wszystkim hortki Magical Mont Blanc 'Kolmamon', które giną. Nie chcą za bardzo tam rosnąć, więc bym je stamtąd wytargała i przeniosła gdzie indziej.

A rabatę bym wycięła mniej więcej tak:


Dobry pomysł z powiększeniem tej rabaty Molinie są śliczne
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:25, 25 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10802
Do góry
Szperam po ofertach zakupowych i widzę takie cudo: Stipa brachytricha i fotka trzcinnika. Co jest?
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 18:45, 25 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10802
Do góry
Sprzątając dziś moją rabatę z cygańskimi patelniami przypomniałam sobie, że mam ją przecież poszerzać i ztetrisować... Czekają 2 zadołowane róże Svornost (polyantha, Jan Boehm 1935) w kolorze fuksji (foty1, foty2)

Dla przypomnienia miejsce zbrodni:



Przewaga różu i bieli. Stipa w tym momencie jest w kiepskim stanie. Chciałabym tam dodać jeszcze inną trawę. Macie pomysł?
Są tam ginące w tym wszystkim hortki Magical Mont Blanc 'Kolmamon', które giną. Nie chcą za bardzo tam rosnąć, więc bym je stamtąd wytargała i przeniosła gdzie indziej.

A rabatę bym wycięła mniej więcej tak:

Ogród prawie romantyczny 23:13, 24 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
kami napisał(a)
nie za wcześnie na cięcie traw?


Nie sądzę. W tym roku wiosna przychodzi wcześniej i wszystko budzi się do życia. Może byłabym ostrożna w przypadku traw sadzonych w ubiegłym roku albo po prostu słabych - u mnie takich nie ma. Większe niebezpieczeństwo dostrzegam w ogromnej ilości wody, która zalewa mój ogród - z nią słabiej radzi sobie stipa, która potrafi wygnić, ale na szczęście mam je w nadmiarze.
Ogród z zegarem 18:25, 23 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13399
Do góry
Agatorek napisał(a)
Jeśli kiedykolwiek będę chciała kupić jakieś trawy, czy byliny (ale głównie trawy), to niech mnie coś trafi .

Dwa/trzy lata temu cięcie wszystkiego zajmowało mi jeden dzień.
Rok temu trochę dłużej, ale większość cięłam zwykłymi nożyczkami.
W tym roku mam nożyce akumulatorowe i po prostu padam. Dobrze, że mam wymienny akumulator.
A tnę tylko mniejszy kaliber: małe trawy, jak stipa czy turzyce, palczatki etc. czy niektóre młode miskanty i młode rozplenice.
Niektóre trawy tak poprzyrastały w zeszłym sezonie, że je zostawiam dla eMa. I piły motorowej .

Jak skończę, to policzę wszystkie trawy. Ciekawe, czy dobiję setki.

Ale daj spokój! Za kilka lat, jak będzie busz, weźmiesz kogoś na kilka dni do pomocy i sprawa będzie załatwiona . No przecież nie będziesz pozbawiać swojego ogrodu nowych traw i bylin!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies