"Słońce, wszędzie słońce " (R. Kapuściński) - tak właśnie było dzisiaj w moim ogrodzie

Wreszcie mogłam ruszyć w ogród - ku pamięci - ścięłam trawy i większość powojników, wygrabiłam liście spod ambrowców, gdzie rosną róże okrywowe, ścięłam większość bylin, obcięłam kwiastostany hortensji ogrodowych, zaczęłam porządkować rabaty.
Ze zgrozą zauważyłam, że czosnek główkowaty, któremu w zeszłym roku wypowiedziałam walkę

wyrasta wszędzie i gdzie spojrzę widzę zielony szczypiorek

Czuję, że przed nami kilkuletnie zmagania

Nie spodziewałam się, że w lutym zobaczę nabrzmiałe kwiatowe pączki forsycji i wychylające się z ziemi fioletowe kły funkii i czerwone piwonii - dla mnie to naprawdę zdecydowanie za wcześnie. Zmiany klimatu są coraz bardzie widoczne.