700zł to może i mało nie jest, ale jaki ogrom pracy, łącznie z wywiezieniem...
My jak zdzieraliśmy 500m2 mieliśmy o tyle łatwiej, że jeden z sąsiadów w budowie przygarnął te role starej trawy, a uwierz było tego sporo... i same latanie z taczkami trochę kosztowało i czasu i energii... i na pewno nie jest to praca dla kobiecych rąk... mimo, iż robię większość sama w ogrodzie tego nie dałam rady (eM z pracownikami ogarniał)
Zawsze możesz eMowi zaproponować, że jeśli 700 zł za dużo dla niego to można wypożyczyć glebogryzarkę (niewiem 200zł na dobe?) i podziałać samemu (w sensie w dwójkę

), ale czy to warte dla 500zł robić sobie robotę i problem, no bo coś z tą trawą trzeba potem zrobić