Daj niskie, zadarniajace bodziszki.Ja mam rdest ten zwykły. Możesz podsadzić przebiśniegami, krokusami. Kwitnie w maj a potem to zielony krzew. Dopiero jesienią pokazuje co potrafi
I zgodzę sie z Filomeną (odpowiedziałą Ani) jak się ma miejsce to kaliny powine być wyeksponowane. Bardzo żałuję, że swoją tak posadziłam jak posadziłam
A może te selednowe carexy .. moje jak dostały mokrej to zrobiły sięłane. Seledyn liści z białymi kwiatami będzie fajnie grał.
No właśnie pierwszy raz zobaczyłam go na żywo w swoim własnym ogrodzieBardzo mi się podoba pod warunkiem, że będę umiała go opanować.....się okaże czy za rok nadal mi się będzie podobał
Udało mi się poobcinać rdestówkę.....zostawiłam jej tylko te najgrubsze pędy owinięte wokół słupa cała reszta na ognisku, a i to nie wiem czy czasem nie za dużo zostawiłam....okaże się wiosną.....zastanawiałam się czy rdest można rozmnażać z patyka.....bo gdyby ktoś chciał to u mnie leży cała sterta i mogę patyki wziąć
Jak szłam do ogrodu to nagle z rowu wyskoczył mi kozioł sarny, ale nim aparat wyjęłam to tylko tylne kopyta z daleka już ujrzałam.....widać rów robi za wodopój Jak wracałam z kolei z kapusty wyleciał zając...ale już było za ciemno na foty.....a bażanty mi się na wiśni na noc usadowiły i nawet próbowałam im z pod drzewa fotkę cyknąć , ale już ciemnawo było i nic nie widać
Wyszło na to , że tylko z aparatem latałam .....a ja ciężko się opracowałam....po ocieplałam to i owo....raczej więcej niż mniej.....i wyplewiłam z chwastu , głównie wschodzącej trawy trocinówkę po lewej i doszłam z tym plewieniem do pierwszych wrzosów.....więcej nie zdążyłam bo mi trociny zamarzły.....i paluszki też ...zaraz idę się moczyć do gorącej wody bo nie tylko paluszki mi zmroziło
Miałam rdest Auberta ja, miała też sąsiadka.. ona wyciepała i ja też. Raczej się nie sieje... ale rośnie jak głupia Puściliśmy na siatkę i to był głupi pomysł Ogrodzenie było zagrożone po 2 latach
Możesz ją przycinać kilkakrotnie w trakcie wegetacji.
To moja po roku... i widać tylko jedną połowę Fajna jest ale nie na siatkę..
Nie wiem, Gabrysiu. U mnie nie kwitł jeszcze . Ale to chyba Rdest pokrewny i w różnych stadiach rozwoju powinien mieć kwiaty od białego do ciemnoróżowego.
Bogusiu, nie kwitł. Cieszę się, że w ogóle przetrwał poprzednią zimę i szczęśliwie odrósł w całkiem fajną kępkę. Liczę, że zakwitnie w przyszłym roku. On lubi wilgotną glebę i dlatego powinnam go przesadzić, bo tu ma za sucho.
Bogusiu, zobacz jak wygląda rdest, którego kawałek zeszłej jesieni mi przysłałaś. Gdyby nie susza pewnie byłaby większa kępka. A tak w ogóle, to go przesadzić muszę.
Gdyby nie trzeba było płacić za zużytą energię elektryczną, to nie pojechałabym na działkę, bo strasznie wiało. A tak przy jednym ogniu upiekłam dwie, a nawet trzy pieczenie. Nareszcie mogłam przyciąć winorośl, bo liście opadły. Zgrabione liście, pocięte gałązki utworzyły kolejną warstwę kompostu.
To nie koniec sprzątania, bo wiatr przywiał mnóstwo liści i igieł. Dopóki tego nie zgrabię, nie będę mogła rozsypać nawozu jesiennego.
I kilka fotek:
dla Renaty - Ryski obiecany żeleźniak
Tak się przebarwił rdest, którego kawałek poprzedniej jesieni dostałam od Bogusi Madejskiej
I na koniec dla zaglądających barwna liściowa kompozycja
Poza tym nic ciekawego do fotografowania nie dojrzałam. Uciekaliśmy do domu, bo przewiało nas na wylot
Staram się nadrabiać zaległości ale to dość trudne Rdest Auberta bardzo szybko rośnie i pochłania na swojej drodze wszystko , wiesz o tym? Możesz mieć potem problem z ujarzmienim go
powtarzałam sobie że przedogródek powinien być zimozielony jak mantrę ale w końcu postanowiłam to olać , normalnie ANARCHIA , a co mi tam, syf się zrobi w listopadzie, dzień krótki, w fabryce jestem, nie widzę - wracam to ciemno, w grudniu będzie śnieg to przykryje, syf wylezie w marcu a w kwietniu już będzie wypuszczać młode listki i radować jak mało co , nie ma o co afery robić
a ten kobierzec ukwiecony ?
rdest ma koleżanka - to prawda że rozłazi się bardzo ale u mnie jest ograniczony płytą z każdej strony więc mi nawet na rękę że się rozłazi bo mniej sadzonek kupię no i kwitnie od lipca do października !!! jak werbena, ja wybieram opcję z dużymi plamami kwiecia to one muszą być długo atrakcyjne bo inaczej po 3 tyg. kwitnienia mam dużą plamę plamy
jednakże przy tym rdeście się nie upieram, ale tak sobie go biorę pod uwagę żeby liście miał ładniejsze ...