Reniu
te rozczochrane graby bardzo mi się podobają!
nie cięłabym drastycznie przy pniu, tylko te pojedyńcze gałązki które odstają od ogólnego zarysu korony
podoba mi się też w nogach rozczochrane
są miskanty, a nasadzenia są rytmiczne, tylko po lewej niedokończone
skarpeta kostka to bardzo dobry pomysł, będziesz miała te swoje kostki i podkreślą jednoczenie rządek grabów, uporządkują rozczochrane grabiszcza
podzielam zdanie Iwonki, że efekt zobaczysz ja buksy podrosną i będą równymi kostkami
co do wypełnienia to najważniejsze by się powtarzało,
oczywiście korony grabów muszą się rozpoczynać na jednakowej wysokości, ale to wiesz
czyli niekoniecznie całkiem sztywne grabowe korony, a za to prościutkie kosteczki, rozczochrane trawy i kwiaty róż dołem
Wiem, znam, mam to
Ale teraz sie zastanawiam, że u mnie efekt może odbiegac od tego co w inspiracji bo ta kostka wydaje sie być spora a u mnie od pnia graba do krawędzi rabaty jest tylko 45cm Graby też mam przesadzić?
Czytam jeszcze że u Joli sie inspirujesz.wg mnie kostka bukszpanowa o boku 25 cm nie ma sensu.to jakis liliput jest.wyrosnie wysoki i straci proporcje.koniecznie większe rozmiary.
Zrb może rysunek,rzut z nasadzeniami aktualnymi by było widac czy coś się tam wmiesci
jak już są te brzozy i mają zostać to trudno. A masz fotke z szerszej perspektywy, żeby widać było całą ścianę wzdłuż ogrodzenia?
Aaa- myślałam że rabata to to żółte pole tylko a reszta to trawa- wg mnie tak by lżej było, mniej przysadziście i fajnie łamie się te linie podjazdu i chodnika- przestają być takie ważne
Dziękuje Marto.
Brzozy są z boku przy szambie i równolegle z drugiej strony domu. Tutaj pogrubiłam te co rosną - na razie rachitycznie
I właśnie z nimi mam zagwostkę - gdyby ich wogóle nie było posadziłabym graby wzdłóż frontowego płotu i już....a tak???? Jednak w pierwszym zamysle było zasłonięcie sąsiadów, wiatru i kurzu.
Bonsaja chciałam wsadzić tak:
W bukszpany pójdzie trawka, dalej runianka a cały dół który jest troszkę niżej niż kostka chciałam wysypać żwirem, ponieważ gdy padało, wymywało mi wszystko na kostkę....Żwirek by to zatrzymał... Ale bonsaj nie jest tam konieczny...
Ha ha w tym tempie to od razu mogłaś poszerzyć tak jak kostka leżała przed ułożeniem.....ile by się jeszcze zmieściło roślinA tak serio to myślałam, że tak właśnie masz zamiar poszerzyć
Dziękuję.
Tak zamówiliśmy projekt i ścieżki i murek są według projektu. Z nasadzeniami już różnie. Np tam gdzie mam pas dereni ivory halo wzdłuż garażu miały rosnąć tawuły i jałowce. To mi się nie podobało do końca i zaczęłam po swojemu. No i tak część nasadzeń zmieniłam, część jest według projektu.
Najgorszy to pas sosen, które mój mąż posadził gdy dom budował. Nie wiem co z nimi zrobić. W projekcie w sumie są, ale mi tam jakoś nie pasują i chętnie bym je usunęła, ale i męża ciężko przekonać i nie wiem co tam posadzić i boję się że się kostka zniszczy przy okazji.