Posypanie ziemią i przegrabienie ma na celu uzupełnienie pustych placków, ma na celu użyźnienie, a także efekt wizualny - trawnik po wertykulacji jest zryty, a jak posypiesz ziemią - od razu wygląda ładniej.
Siewnik kołowy nie nadaje się, będziesz miał pasy. Tak niestety będziesz miał zrobione, znając życie.
Tylko siewnik ręczny, gdy masz jakiś wpływ jak ten nawóz spada. Albo bez siewnika, sianie nawozu z ręki.
U nas drony krążą. I pewnie tych emerytów też tak dorwali. Jeżeli chodzi o tą niska umieralność tak przynajmniej mi mówili też mieszkający w Niemczech że to wszystko zależy od sekcji. Jak przeważa choroba współistniejącą to chory zmarł nie z powodu korony. Tak przynajmniej było 2 tygodnie temu.
Inna sprawa ze służba zdrowia na wysokim poziomie, ale zeby przyjeżdżają leczyć do Polski bo najlepsi dentyści.
U nas piękna pogoda dzisiaj kończy się drugi tydzień kwarantanny i godzinę temu ogłosili spory wzrost 256 zakażonych. Najwięcej w Wawie.
I to jest właśnie kwarantanna miała powstrzymać a tu wzrosty. Z drugiej strony jakby jej nie było znając Polaków bylibyśmy jak Włosi czy Hiszpanie. Kasia ma rację te wybory nas wykoncza tragedia.
Piękna pogoda więc towarzystwo wylęgło na ulicę nad Wisłę. I to taka robota ja siedzę w domu i na pustkowiu na wsi a inni mają wszystko gdzieś.
Iza widzę że zrobiłaś oczko wodne podoba mi się. Nasadz sporo roślin aby woda nie metniala i glony nie rosły bo to katastrofa dla oczka. Dużo tataraku, irysy żółte bardzo oczyszczsja wodę. Jak masz dostęp do szyszek Olszyny dobrze jest je umieścić woreczkach i włożyć do wody, słoma jęczmienna też dobrze robi to wszystko naturalne. Bo chemia też jest ale zawsze to sztuczne i większy wydatek.
Widze, że oczko jest w pełnym słońcu brak cienia może się mylę ale jeżeli tak jest to koniecznie posadz drzewo lub kilka dla cienia. Możesz też rozłożyć nad oczkiem trójkąt z materiału aby było trochę cienia.
Jak czegoś nie będziesz wiedziała to służę pomocą jakby co.
Piękne te wrzośce też mam ale u mnie później kwitnie.
Dzięki - piękne! Mam nadzieję że juz niedługo będziemy normalnie się spotykać
Musze sobie przypomnieć co to, bo teraz nie mogę wpaść na trop, poszukam na ogrodzie co tak rosnie
No to tak
Tych ogrodow, co mnie inspiruja jest calkiem sporo. I moze na plaskim ogarne (odgapie ) pewne zestawienia. To bardziej ksztaltu rabat nie ogarniam. Takie troche "i chalabym, i boje sie", ze za duzo, albo ze za malo i nudno. I ta nieszczesna skarpa jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Do mojego ogrodu nalezy rowniez ta czesc skarpy bez kamienia.
wyglada tak
Pierwsze dwie fotki z zeszego lata, przed wykarczowaniem dziczyzny i jeszcze bez kopostownika
tu widac gdzie ma byc druga rabata, jej ksztalt do ustalenia. Po drugiej stronie Tujowego szpaleru widac parking
A to jest zdjecie tylnego wyjscia z ogrodu. Ma byc bramka i dostep dla sasiada z kosiarka
Ledwo żyję, zaraz idę spać, do Was pozaglądam już jutro, ma być zimno i mokro podobno.
Dziś cały dzień nas świeżym powietrzu czyli robota w ogrodzie . Obrobiłam dziś drugą poszerzoną rabatę za domem. Masakra, jak ja nie lubię wytrzepywać ziemi z tej trawy...
Skręciliśmy też i wkopaliśmy kratki w warzywniku i od strony sąsiadki - będzie miejsce na pnącza . A potem podziałaliśmy trochę w warzywniku. Docelowo mają być skrzynie ale w tym roku będą normalne grządki tyle tylko że ograniczone palisadą. Jutro mam zamiar trochę się dokształcić w temacie warzywnika bom zielona jak szczypiorek. Muszę też dosadzić przynajmniej 1 krzak borówki.
Stan aktualny warzywnika:
A za płotem budowa idzie pełną parą, stoi już parter. Wiemy gdzie będą okna na piętrze (w tym samym miejscu co na parterze). I w wyniku tej wiedzy podjęliśmy z eMem decyzję o wsadzeniu przy domku ogrodnika w miejsce magnolii brzozy Dorenboos. A magnolia pójdzie na środkową przy basenie.
Dziękuję Małgosiu, dziś sąsiadka zadzwoniła od pani sprzedającej bratki z zapytaniem czy chcę. No pewnie, że chcę.... i przywiozła mi 20 nowych bratków.
Przespaceruj się po kilku ogrodach tu na ogrodowisku i zainspiruj się.
Nie jedną rośliną, tylko konkretnymi rabatami. Nawet, jeśli okaże się,, że dana roślina nie pasuje do Twojej gleby, klimatu, etc, znajdziemy inną w zamian. Tu nie zginiesz
Ale jak na początku napiszesz, że coś byś chciała, ale sama nie wiesz do końca, co, to zaraz będzie tu tłum doradzających ciotek (czyli nas ) i głowa Ci pęknie... I nic do końca nie będzie takie WHOW, a Tobie będzie głupio odmówić...
To tak na początek
Jeśli chodzi o rabaty, to tak jak napisała Ewa, warto od razu planować całość, bo wtedy pewne gatunki będziesz powtarzać i osiągniesz spójność. Szczególnie, że jak piszesz, bliżej Ci do ogrodów nowoczesnych. To wtedy tym bardziej będzie Ci potrzebny jakiś wiodący akcent, bo w jakimś stopniu ograniczysz liczbę odmian.
Mi też w oko wpadł od razy Twój murek. Świetnie podkreśli skarpę.
Natomiast od razu, na samym początku radzę tę skarpę podzielić na 2-3 poziomy.
Ja zaczynałam od skarpy pochyłej i po trzech latach dorośliśmy do tarasów. Niestety skarpa pochyła jest skarpą, po której woda ścieka. I trudno utrzymać na niej rośliny.
Możesz podzielić skarpę wyrównując dolny poziom do murku i w połowie budując kolejny murek.
Ale możesz też zrobić zaporę z podkładów kolejowych lub z kamieni - jak u Magdy z Ogrodu z WIlkiem.
Myślę, że poziomy powinny być dwa. Na górze wysokie trawy będą super rozwiązaniem, bo zasłonią te garaże. Ale wczesną wiosną trawy zetniesz i wtedy by się jakieś topiary przydały.
A na dolnym poziomie może rosnąć lawenda. Ja mam lawendę na skarpie i świetnie się sprawdza.
Ta górka po lewej stronie też należy do Twojego ogrodu?
Zakulkowałam Leonardo i Leander. Mam też już zrobioną wertykulację na całym trawniku. W tle widać bałagan, ale przy porządkach zwykle robi się największy bałagan.
Leonardo, poprzycinałam u niego wszystkie rozgałęzione wierzchołki.
Leander w ubiegłym roku wypuścił pędy wyższe niż altanka. Miałam go przyciąć nisko, ale stwierdziłam, że obetnę po pierwszym kwitnieniu.
Na zdjęciach widać moje słoiczki w których są granulki dla gryzoni. W sezonie letnim ich nie widać bo przykryją ich rośliny.
Patrz na piękne strony dzisiejszego dnia, słońce, ptasie trele, Aniu trochę Ci wspólczuję trzymaj się, buziaczki ślę
Klonik Pink Dwarf najładniejszy wiosną
Pręty włożę, a blat będzie tyli co podstawa. Nie będzie wystawał ponad podstawę. W czwartek znów jadę na wizytę kontrolną do Kielc, być może że kupię płytkę podłogową i będzie gotowy blat. Jeszcze nie jestem pewna czego chcę.