Fajne są, myślę że w przyszłe lato będzie już efekt Chcę posadzić w ddwóch rzędach co 70 m, na mijankę. Jutro zamówię miskanty
Żałuję, że nie mam większego auta, bo bym nawiozła mnóstwo obornika, a tak po trochę będę zwozić. Lepsze to niż nic.
Daria kiedy do Doni? W tym tygodniu? Oprócz piątku, pasuje Ci?
Nazwy jeżówek poszukam. Fajnie,że jeżówka ode mnie się przyjęła i podoba Ci się.
U mnie przetaczniki się rozsiewają i mam własne swoje.
Trawy u mnie oszalały.
Póki co tak jest teraz u mnie, zawilce i budleje cały czas kwitną.
lawendy i szałwie też jeszcze kwitną i zaczęły kwitnąć na nowo tawuły
Joliś, faktycznie wszystko rośnie bardzo szybko. Ten rok to chyba więcej wycinałam, niż wsadzałam Trawy mi się strasznie rozrosły. Skarpa się zagęściła, winogrona i jeżyny wielkie porosły. Wrzosy są jedynie namiastką tego, czym były w ub. sezonie, ale jeszcze je zostawiłam. Mają ostatni jesień, żeby się zastanowić czy chcą u mnie rosnąć Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, jednak Twój ogród może stanowić dla mnie jedynie niedościgniony wzór. Masz przepiękny ogród, rzadko piszę, ale często go oglądam
Zostawiam skarpę dzisiejszą w promieniach zachodzącego słońca Wyplewioną z ostów i innych dziadów.. oczywiście pod koniec tygodnia będzie się kwalifikować do kolejnego plewienia, heh
PS. luźna myśl w kontekście zdjęć powyższych...
Zastanawiam się, czy tawuły nie powtórzyć u góry skarpy...
Co sądzicie?? Będzie coś z tego czy nie ma sensu ...??
Oj, właśnie jutro bądź pojutrze przyjdą tawuły na przedpłocie, a ziemia zupełnie nie przygotowana... zakupy cieszą ale potem kupa roboty hehe
Za pochwałe trawy dziękuję Twoja holenderska też urośnie
A miało być tak pięknie. Deszczowy weekend zapowiadany w prognozach. Oczekiwany bardzo. Popadało skąpo kilkanaście minut wczoraj wieczorem. Zauważył to tylko trawnik. Ciut odżył. Dało się powyciągać mniszki. Na rabatach nic nie da się robić.
No tak, cięcie będzie pracochłonne, dlatego nie będę ciąć w kulki tylko w niski żywopłot, lekko zaokrąglony z przodu i z tyłu. No kupiłam 34 szt i 11 miskantów kleine fontanne.
Ja moje tawuły tnę 2 razy w roku. Raz wczesną wiosną, drugi raz po kwitnieniu i wtedy znowu robią się ładne i wypuszczają nowe liście. Ale ja mam kilka, a nie 40.
Również mam kilka kulek tawuły i rośnie w tempie ekspresowym, posadziła maleństwa 1,5 roku temu a teraz są wielkie kule, któe tnę kilka razy w sezonie, bo tak szybko rosną.
Znam tą korę, również ją kupuje i przekopuję z ziemia pod nowe rabaty. Różankę wysypałam ta korą, wygląda pięknie jak u Ciebie ale niestety bardzo szybko się wypłukała i zanika
Kasiu, cieszę się, że je wybrałam, jednak burza mózgów na O. to jest to czego mi Takie coś wymyśliłam (miskanty duże kółka a tawułu małe kółeczka, rysowane jest w rzucie, nie przekroju jak ogrodzenie i tuje):
Toszka, piszesz że co 50 cm za gęsto? przyjęłam co 60 cm w rysunku, chcę żeby nie było przerw między krzaczkami, będzie ok?
Pojemniki na śmieci obudowane pomalowanymi na grafitowo paletami jak w tej inspirce (najtaniej wyjdzie, a podoba mi się), tylko w innej konfiguracji, bokiem do chodnika.
Bardzo dobry wybór te tawuły . Jestem nieobiektywna, bo mam je na frontowej (i nie tylko) i to rzeczywiście żelazne krzewy. Na przedpłociu bez problemu zniosą drogowe zanieczyszczenia i psie wizytówki .
A widzisz, czyli kora, rzeczywiście po cięciu grys będzie brzydko wyglądał, no i jest droższy. Zamawiam, bo akurat koleżanka kupuje na A. jakieś azalie, a mają też tawuły golden princess, to wezmę, muszę tylko policzyć ile tam wejdzie. Posadzę na mijankę w dwóch rzędach
Iwonko, lejesz miód na moje przedpłotowe serce zamawiam tawuły! Do tego miskanty i będzie gitara. Niedrogo i szybko. Myślisz, że wyściółkować grysem czy korą to przedpłocie?
To prawda, tawuły są bardzo plastyczne i bezproblemowe, w zasadzie podlewam je przy okazji poldewania trawnika, dostana troszkę wody z boku i pięknie rosną, nie wiedną, nie chorują a rosną jak qpie tyle, że trzeba ciąć ale akurat w przypadku tawuł jest to bardzo przyjemne zajęcie.
Wróce do tawuły na przedpłociu.
Długo tego krzaczka nie doceniałam. A okazało się:
- że to najlepsza roslina aranżacyjna,
- niekłopotliwa,
- zdrowa,
- wcześnie startująca na wiosnę
- plastyczna, czyli idealna do cięcia
- niewymagająca
- wytrzymała
I tak nawiasem mówiąc to przedpłocie - które dziewczyny pokazały - ma już kilkanaście lat i jak widać dalej zachwyca, jest zdrowe i...tylko wypadły hakuro.
Toszka, bardzo ci dziękuję za to napisałaś i pomoc. Część roślin z tego co sugerujesz już posadziłam. Natomiast jest tak wiele rad, o których nie miałam pojęcia, a są na prawdę bezcenne. Jeszcze raz bardzo dziękuję
Pozdrawiam ze słonecznego Gdańska
Toszka bardzo dziękuję upewniłaś mnie w przekonaniu, że to jest to w sumie niedroga, szybko rośnie, chyba będzie ok. Może mało ambitnie tawuły i miskanty ale mi się podoba i chyba o to chodzi
Ps. Ciekawy minimalistyczny ogród, drzewa, to chyba graby w tawułach super, szkoda, że nie mogę sobie na nie pozwolić, może kiedyś
No właśnie, Wiolu, Kasiu, bardzo lubię te cytrynowe tawuły to chyba Golden Princess jest. Ciachać mogę, pomyślałam, że nie będę szła w kule tylko niski żywopłot, dużo łatwiej ciąć. A za nim miskanty. Np takie coś: