Ewuniu, dziękuję i też juz czekam na sasanki. Ale jeszcze chociaż raz trzeba się wybrać i na sanki. Ten wiatr w uszach jak się z górki szusuje! No i te zmarznięte noski!
JUż od paru lat śnieg na taką sannę nie dociera do mej wioski, niestety.
Może w tę zimę troche dosypie? żeby chociaż tak? Czekam.
U mnie w pionie tylko Kousa, Cherokee plus ten bialy kwiecisty maja dol waski ale od gory gałezie ukladaja sie na boki, ladny nierownomierny pietrowy parasol bedzie. Podobnie pokrojem maja sie Chinensis.
Czemu mialby nie doczekac wiosny? Skoro u mnie na wygwizdowie biały kwiecisty juz 3 sezon rosnie i co wazniejsze kwitnie bez okrywania. Ja chce jeszcze 2 kwieciste kupic, jakiegos rózowego i białego. Tylko mus trafic w ogrodowym.
u mnie rosnie cos w ten deseń, dolne galazki obciełam zeby bardziej u gory sie rozgałeził, dolem ma inne posadzone
Hej Aniu, witam się u Ciebie Rozmawiałyśmy ostatnio u Leśniczanki o ściółkowaniu korą róż. Nie chcę "zaśmiecać" Kasinego wątku, więc pokażę Ci parę zdjęć u Ciebie. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko
Anito, ale jakby ustawił kopki z sianem, to by je zabrał i też nie ma tego bio-okrycia. Jednak ten skoszony mulcz się rozsypuje, rozwiewa (pozostaje w miejscu skoszenia w innej postaci) i owady sobie poradzą, one nie zimują na wierzchołkach traw.
Wydaje mi się. Przecież gorzej byłoby, gdyby skosił i grabił "do gołego", chcąc pozyskać jak najwięcej siana.
Tak, Elu, a ile historii ogrodowych! Nie zliczona ilość! I te magiczne ogrody wokół! które tu odwiedziłam wirtualnie, i te krajowe, i te zagraniczne. I te Wasze wycieczki pokazujące, że świat jest piękny wszędzie, tylko trzeba sie zatrzymać i chodzić po nim spoglądając z uwagą. Wielu magicznych doznań w następnych latach wszystkim ogrodowo zakręconym.
Trzeci raz na tej stronie ale nie szkodzi bo muszę się posiłkowac fotka.
Z przodu to wiadomo ale te wysokie byś fotkę zrobiła nie było mrozu to pewnie jeszcze kwitną.
A obok tych wysokich służące za podpórki to też chryzantemowy.
Zawitka jak możesz to zrob Szczepki wiosna chętnie przygarnę zresztą będę się przypominać.
Już widziałam wszystkie ładne Sonata urzeka. A gdzie je kupowalas.
Asiu ,
A ja myślałam ,
że mój zakątek jest skomplikowany ale Twój ...
nawet Nić Ariadny by nie pomogła ,
Jestem pod WIELKIM wrażeniem
zarówno pomysłu jak i póżniejszej realizacji ,
będę zaglądać na bieżąco
i czekać finału wiosną