Patrzę, podziwiam, uczę się. Na razie jestem na etapie sadzenia drzew - przesadzania jeszcze nie przerabiałam
Dobrze z tymi belkami wyszło - szczęście, że panowie "się znaleźli"
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
U mnie w pionie tylko Kousa, Cherokee plus ten bialy kwiecisty maja dol waski ale od gory gałezie ukladaja sie na boki, ladny nierownomierny pietrowy parasol bedzie. Podobnie pokrojem maja sie Chinensis.
Czemu mialby nie doczekac wiosny? Skoro u mnie na wygwizdowie biały kwiecisty juz 3 sezon rosnie i co wazniejsze kwitnie bez okrywania. Ja chce jeszcze 2 kwieciste kupic, jakiegos rózowego i białego. Tylko mus trafic w ogrodowym.
u mnie rosnie cos w ten deseń, dolne galazki obciełam zeby bardziej u gory sie rozgałeził, dolem ma inne posadzone
Przypadkiem kupilam 3 lata temu 6 szt. Koju-no-mai. Male pizdryki za grosze, w sumie nie wiedzialam ostatecznie co z nimi zrobic. Mezaty posadzil kolo skrzyn warzywnych wzdluz ogrodzenia jak zywoplot. No i tak sobie rosły az w tym roku pokazaly urode raz przy kwitnieniu i potem jesienia. Przebarwiaja sie oblednie. Zamiaruje jeszcze dokupic z 10 szt. zeby dokoptowac wzdłuz ogrodzenia do posadzonych dalej irg błyszczacych (kolejne pieknie przebarwiajace sie krzaczory)
ciela i ciac bede dla gestosci. akurat od strony gdzie sa posadzone moga byc wyzsze, na razie maja ok. metra. dam im podrosnac jeszcze 1,5 raza tyle.
Ten twoj kwiecisty tez sie tak powinien docelowo wypietrzyc, ja po prostu pomoglam pokrojowi tnac dolne galazki. w sumie nie wiem czy dobrze zrobilam. ale juz jest i tego nie zmienie. Natomiast musze chyba zmienic miejscowke Cheerokee, ma za sucho i za slonecznie, chociaz licze, ze w koncu drzewa tez porosna i dadza cien.