Oczywiscie zgadzam się z Tobą, ale zadajac pytania Danusi nie myślałam, iż będę rysowała plan swojego ogrodu, niemniej jednak bardzo sie ciesze, że to zrobiłam, bo w trakcie rysowania spojrzałam innym okiem na to wszystko. Planując jedna rabate trzeba odnieśc sie do całosci, zobaczyc jakie sa rośliny w ogrodzie, jaka gleba - stad powstał projekt całości.
Jeżeli Danusia zdecyduje o moim własnym wątku - to czemu nie...odważę sie i to zrobie. Ale troche sie boję - nie ukrywam, bo jestem jeszcze nie "taka ładna" jak Wy.

Moim skromnym zdaniem, zacznij robić etapami/rabatami/wystawami, bo szczerze powiem twój spis nie zachęca do czytania. Pojedyncze pytania na temat projektowania to jedno, a plan ogrodu to raczej we własnym wątku..

Co do krzeseł przy stole- jak będą dosunięte do stołu to wiadomo, nie będą zajmowały dużo miejsca - tym bardziej jak ma być duży, to da się je dosunąć w pełni - nie będa się siedziskami odpychać Ja chyba przedkładam jednak stół + krzesła nad siedziko. Może z przyzwyczajenia (u moich rodziców tego nie było), może dlatego, że mam otwartą kuchnię i ten stół jest jednoczesnie stolem do salonu, więc łatwiej go przestawić dowolnie

Ja tez wolę jednak krzesła. Zawsze można przestawić, dosunąć jeśli jest taka potrzeba. sama mam kuchnię otwartą, jeszcze trochę w niej brakuje więc z przyjemnością podglądam pomysły
Wyspa jest swietna rzeczą a ile miejsca dużo

Oooo taaak,brakuje mi Twoich ulepów...Musisz do tego wrócić! Koniecznie!
Ciekawy projekt, super,że w kuchni zmieści się stół...
My myślimy o drewnianych schodach,a podstopnice chcemy malować farbą do betonu.
Patrz, teraz doczytałam,że u Was niedawno 17 urodziny były...U nas za niecały miesiąc 18 -niby równolatki,a tu prawie rok różnicy....

Ale masz ładne te żurawki. Ja bym chyba zaryzykowała...Sama je lubię i opuchlaków póki co brak
Projekt rabaty bardzo mi się podoba i wiesz co ? Nareszcie wiem co i jak tzn widzę rośliny jakie planujesz bo na tego cada to chyba za tępa jestem. Nie potrafiłam sobie wyobrazić w realu projektu. A tu wszystko jasne i przejrzyste

Tak, tak.

Był kiedyś taki znany projekt z CHFS, wielopniowe (sumaki, klony, magnolie), kule spłaszczone i wypełniacze z trawami i np. zawilcami japońskimi. Wszystko w kolorach biało, zielono, lekko żółtych. Obejrzyj sobie też projekty Ulfa Nordfjell'a (jego prywatny ogród w Szwecji) - bajka!

Ale jak bergenie, to już nie runianka, bo za ciężko na tej jednej rabacie. A powinno być lekko, bo dom też lekki jest.

Pęcherznica nie da kuli na lata - będzie szturpakiem, niechętnie puszcza gałęzie na boki jak jest cięta. Ale derenie, o tak! D. Ivory Halo. Albo Flaviramea. Z kul cisowych fajny jest 'Brzeg' - nie rośnie wielki.

Wiesz co, popatrzyłam raz jeszcze i gdyby to był mój ogród to jednak tam pod okno dałabym tą pęcherznicę lub derenia i wtedy pomiędzy te hakone i bergenię rozrzuciłabym np. ze 2-3 większe i kilka mniejszych kulek jednego rodzaju - cisowe albo buksowe.
Wiem, że chciałabyś by to coś pod oknem było całoroczne i dlatego nie trawy, ale krzewy zdobią pędami .
Bo jak dasz kulę tujową to chyba reszta ewentualnych kulek też lepsza byłaby tujowa - np. daniki.

U mnie tradycyjnie, zakupy nasionkowe pod koniec roku. Zestaw kwiatów jednorocznych na bukiety ( nowy projekt - więcej kwiatów do wazonu) i kilka bylin na ognistą. Heliotrop bardzo spodobał mi się na różance, więc powtórzę go i w przyszłym roku.


Nie byłoby mojego ogrodu bez warzyw. Dokupiłam więc nasiona, które już mi się skończyły lub wiem, że mam ich za mało. Nauczona dwuletnim doświadczeniem, że z pikowaniem korzeniowych u mnie na bakier, zaopatrzyłam się w marchew i pietruszkę na taśmach.

Do zakupienia pozostały nasiona pomidorów. Mam kilku faworytów, reszta znowu będzie eksperyment.

Kostka położona. Projekt lekko zmieniony, więc zabieram się do zmiany przedogródka (chociaż pustka w głowie). Postaram się niedługo zamieścić zdjęcia i rysunki.
Janie nie ukrywam, że liczę na konsultację.
Pozdrawiam Wszystkich.

Cześć Witam się serdecznie. Wpadłam właśnie na projekt rabaty i naszła mnie myśl, żeby za lawendą powtórzyć nasadzenia z róż i trawka za nimi (ten pierwszy pas). I dziękuję za motywację do kopania (ta ostra skiba). O ile jeszcze pogoda pozwoli. Trochę już porobiłam, ale to kropla w morzu. Ciekawa jestem jaki efekt tych jesiennych wysiłków będzie wiosną.:-?
Pozdrawiam i kibicuję szalonym ogrodniczkom.