Dziś nie miałem nic "grubego" do roboty, to znalazł się czas na sadzenie magnolii na froncie Męczyła się w doniczce z torfem lub czymś podobnym.
Chyba jej nie pokazywałem. To magnolia pośrednia Alexandrina.
Przygotowanie dołka.
Podłoża do wymieszania: 1/4 torf kwaśny pH 3,5-4, 1/4 podłoże uniwersalne pH 5,5-6,5, 1/2 ziemia rodzima. Dodałem też pół wiaderka kompostu i sporo kory sosnowej.
Wypłukałem podłoże z korzeni jak wiele razy radzono. Trochę się boję o sadzonkę, ale już trudno.
Jak zwykle do ciemnej nocy
Potem jeszcze było podlewanie, korowanie i wbicie tyczki bambusowej. Tyczka póki co, bo jest strasznie krzywa.
Jolu, mam wszystko co chciałam. Dostałam bodziszka no i te trawkę wysępiłam.
Mam nadzieje, że to co zostało przyjmie sie.
Ja swoja podzieliłam i wydaje mi się, że będzie ok.
Musze naprawdę ograniczyć rośliny. Powinnam połowę wyrzucić, żeby rabaty były bardziej uporządkowane, ale żal mi.
Ja maj tez mam już zajęty. Może 1 czerwca by się udało? 8 jak na razie też mam wolne.
Aniu, na pewno porosną. Dla mnie to takie bezproblemowe rosliny.
Kokoryczą moge sie podzielić. Tylko to tez do cienia roslina.
Cieszę się bardzo, bo znowu popracowałam w ogrodzie. Niedługo, bo późno wróciłam z pracy, ale jednak.
Udało mi sie skosić trawnik. M. zreperował opryskiwacz, więc nareszcie opryskałam trawnik, ale starczyło tylko na ten przed domem. Jutro muszę dokupić na tył, czyli 2 razu tyle.
Chodzę i rozmyślam jak poprzesadzać rośliny. Moje irysy bródkowe, które uwielbiam maja za mało słońca. Muszę wykombinować im nowe miejsce, a z tym jest bardzo ciężko. Pewnie trzeba będzie cos wywalić.
Szkoda, że Ania Kwartet mieszka tak daleko, pewnie zabrałby część roślin