Bardzo mnie to cieszy choc nie myslałam ze tyle tego masz.Niech pięknie rosna zeby mi wstydu nie przyniosły.Miesięcznicę lubie jak kwitnie , później już mniej ale trzeba na nasiona trzymac.
Ja się akurat dzisiaj zmobilizowałam. Czosnki dopiero ruszają, azalie jak widać różnie, kaliny spoko a powojnik ma pąki na pół zamknięte. I jedna krzewuszka kwitnie.
Przed ulewami mroziło u mnie. Wierzchołki kirengeszomy ścięte, moje troskliwie opatulane pięknotki też. Właściwie każdego dnia odkrywałam kolejne szkody. Do bolesnych strat doliczam też arizemę grifitti. Z niewytłumaczonego powodu nie wyszła po zimie. Boli!
Przecudne te powojniki, jaka to odmiana i jak je pielęgnujesz?
PS. Przeczytałam prawie cały wątek i jestem zachwycona Twoim ogrodem, który jest przepełniony artystycznym duchem..też uwielbiam piwonie..