Aniu miskanty 160 cm o tej porze roku to chyba strasznie dużo! Moje w tym roku czy stare, czy nowe sięgają mi dopiero do kolan. Bardzo późno odbiły po tej zimie. Wszystko tam u Ciebie takie wielkie i wyrośnięte
A to jest do pływania
I z powodu tej balii zrobiłam demolke ogrodu..bo mi zasłaniała skalniak... a urodziwe to to nie jest...
Trawy też zasłaniały.... i się zaczęło.... demolowanie...
Ja nie mogę !!! co za basen w ogrodzie, no wszystko juz Aniu masz
A to jest do pływania
I z powodu tej balii zrobiłam demolke ogrodu..bo mi zasłaniała skalniak... a urodziwe to to nie jest...
Trawy też zasłaniały.... i się zaczęło.... demolowanie...
Musiałam aż coś napisać, to napiszę- Aniu masz jak w bajce, uwielbiam wodę w ogrodzie, a Twoja kałuża jest naprawdę spora i wygodna.
Czy ja dobrze widzę, że Twoje miskanty są już takie olbrzymie?
Aż musiałam się cofnąć i popatrzeć gdzie wypatrzyłaś miskanty...faktycznie są..przy kałuży..... jeszcze małe Są chyba ciut niższe ode mnie..... a ode mnie są tylko mniejsze dzieci
........................................................
sama z ciekawości pobiegłam z miarką je zmierzyć..... no cóż, są ciut wyższe ode mnie ... mierza w chwili terazniejszej 160cm. Część miskantó przesadziłąm by mi nie zasłaniały wisoku na skalniak... ale chyba muszę przesadzić wszystko ...tylko GDZIE?????? Ogród sie skurczył i zmalał..... nowe odmiany jeżówek dzis wtykałam gdzie sie dało upachać...... a to oznacza kolejny bałagan......
dzięki
ja też lubię ten murek z lawendą tak sobie wymyśliłam tę lawendę przy nim w zeszłym roku i nawet nieźle rośnie...
tu też go widać... fotka spomiędzy winobluszczu trójklapowego na słupach betonowych,w oddali widać też mój skalniak ( na piwniczce)
a tu widok na schody i piwniczkę - przy murku obok schodów tez lawenda -ale starsza i kwitnie później, bo to strona pn
i jeszcze lawenda na rabacie pd przy samym domu ( najgorętsze m-ce) - jukka zaczyna kwitnąć...
T pierwsze zdjęcie super Marzenko juka już Ci kwitnie?pozdrawiam
dzięki
ja też lubię ten murek z lawendą tak sobie wymyśliłam tę lawendę przy nim w zeszłym roku i nawet nieźle rośnie...
tu też go widać... fotka spomiędzy winobluszczu trójklapowego na słupach betonowych,w oddali widać też mój skalniak ( na piwniczce)
a tu widok na schody i piwniczkę - przy murku obok schodów tez lawenda -ale starsza i kwitnie później, bo to strona pn
i jeszcze lawenda na rabacie pd przy samym domu ( najgorętsze m-ce) - jukka zaczyna kwitnąć...
Moja przygoda z ogrodem - nasz w sumie mały ogródek mieści się przy domu szeregowym i nie jest bezpośrednio wokół niego ogrodzony tylko mieści się przed domem, wprowadziliśmy się w lutym 2011r. i tam nie było nic, kurnik sąsiadów śmietniki i brudno, ja nie wyobrażałam sobie nie mieć zakątka dla siebie i od razu zaczęłam działać z działką ..ogrodzenie standardowo thuje dookoła aby się odgrodzić (potem trochę żałowałam gdy odkryłam ogrodowisko i zobaczyłam jakie mogę być piękne rozwiązania w ogrodzie )bo działka jest przy drodze często uczęszczanej przez dzieci ,ludzi. mąż sam zbudował altankę i pomieszczenie na drzewo, sama działka położona jest przy budynku gospodarczym z którego zrobiliśmy garaż, i tak powoli tworzę i wzoruję się na pani aranżacjach już od dawna, ale dopiero teraz zebrałam się aby tutaj "zamieszkać"
Ogólnie fascynują mnie formy zimozielone i iglaki ogrody skalne i japońskie i taki sposób staram się urządzić swój mały azyl.jest kącik grillowy, skalniak huśtawka "różana" i ławeczka przy hortensjach wszystko nie jest jeszcze dokończone ale taki jest plan.
Uwielbiam też kamienie i już od roku je zwożę samochodem, ułożyłam nawet sama ścieżkę z kamienia podwyższyłam skalniak rabatki itp.ciężko jest tak w pigułce to o powiedzieć ale zakochałam się w ogrodach a nigdy nawet o tym nie marzyłam, czuję się uzależniona pozytywnie a wszystko tłumaczy ten tekst :Radość dla oczu, pokarm dla duszy
nie ... wespół z Irenką postanowiłyście mnie dobić ... u obu po 59 postów do zaktualizowania ... ale byłam dzielna ... ograniczę się jednak do stwierdzenia, że .......................... oczko wodne .............. też mimo woli jakby
A żebyś wiedziała, że mimo woli to oko...... najpierw trzeba było przenieść basen do pływania...... bo zasłaniał skalaniak..a skalniak też mimo woli powstał, bo nie było co zrobić z ziemia z dojazdu do domu i spod opaski.... trawa wypalona na trawnik czekała ponad rok...... Wiec stwierdziłam robimy skalniak...... teraz basen przysłaniał skalniak..wiec przesuwamy kostkę pod basen..... ale po drodze wpadły rh.... trzeba było pod nie górki usypać, bo okazało sie, ze owszek zakupiłam rh...ale na glinie mimo woli nie będą rosły..... skąd wziąć ziemie pod usypanie podwyższonych rabat na długosci kilkudziesieciu metrów????? ... Ano weżmiemy ziemie spod basenu. Dziurę sie zarówna robiac nowy trawnik. Nowy trawnik konieczny jednak na ugorze.... bo nornic i karczownik robią spustoszenie..... W pierwotnym planie miałbyć dziki trawnik...... Jak dziura wyryta to może jednak oczko wodne..... I tak ogró powstaje mimo woli..kompletnie, zupełnie, bez planu, na wariata..zamiast większy porzdek to coraz większy syf...... I wszystko mimo woli........ bo ja tak nie chciałam....
Folię pod oczko kupiłam... własnoręcznie i noznie uruchomiłąm dostawczaka i dojechaął ..i o dziwo wróciłąm z zakupem..tyle, ze nie miałkto mi pomóc załądowac tej folii do auta.. sama musiałam..ale czego się nei robi dla żab i rybek.... . Folia dowieziona..... a że jechaąłm nocą bez świateł..... to wstyd tym co mi nie cyknęłi że jedzie baba bez świateł noca.... jakie było moje zdziiwenie jak skończyły się latarnie że mam ciemno....... i gdzie to się w tym aucie uruchamia....... a zakręty u nas są zacne..... bez światełbyło trudno.....
Jutro odpoczniecie od moich postów, mi kradna prąd..a jak nie ma pradu to nie ma internetu...... tak ma być do końca tygodnia..po 10 godzin dziennie.....
Moja przygoda z ogrodem - nasz w sumie mały ogródek mieści się przy domu szeregowym i nie jest bezpośrednio wokół niego ogrodzony tylko mieści się przed domem, wprowadziliśmy się w lutym 2011r. i tam nie było nic, kurnik sąsiadów śmietniki i brudno, ja nie wyobrażałam sobie nie mieć zakątka dla siebie i od razu zaczęłam działać z działką ..ogrodzenie standardowo thuje dookoła aby się odgrodzić (potem trochę żałowałam gdy odkryłam ogrodowisko i zobaczyłam jakie mogę być piękne rozwiązania w ogrodzie )bo działka jest przy drodze często uczęszczanej przez dzieci ,ludzi. mąż sam zbudował altankę i pomieszczenie na drzewo, sama działka położona jest przy budynku gospodarczym z którego zrobiliśmy garaż, i tak powoli tworzę i wzoruję się na pani aranżacjach już od dawna, ale dopiero teraz zebrałam się aby tutaj "zamieszkać"
Ogólnie fascynują mnie formy zimozielone i glaki ogrody skalne i japońskie i taki sposób staram się urządzić swój mały azyl.jest kącik grillowy, skalniak huśtawka "różana" i ławeczka przy hortensjach wszystko nie jest jeszcze dokończone ale taki jest plan.
Uwielbiam też kamienie i już od roku je zwożę samochodem, ułożyłam nawet sama ścieżkę z kamienia podwyższyłam skalniak rabatki itp.ciężko jest tak w pigułce to o powiedzieć ale zakochałam się w ogrodach a nigdy nawet o tym nie marzyłam, czuję się uzależniona pozytywnie a wszystko tłumaczy ten tekst :Radość dla oczu, pokarm dla duszy
Przygodę z ogrodem zaczęłam w tamtym roku teraz każdą chwilę spędzam z "Nim"
Pomału postaram się opowiedzieć swoją przygodę z ogródkiem ponieważ jest on bardzo mały już mi brakuje w nim miejsca ale chociaż taki mały kawałek daje wiele szczęścia.
Irenko, cudne widoki u Ciebie - i skalniak i lawenda i hortensja i różne róże A tym cudowniejsze, bo wiem ile pracy kosztują, żeby były takie jak na zdjeciach
dzięki za pochwały, oj potrzebne mi teraz
czasami jak oglądam foty, to tylko na nich widzę, że jest ładnie i idealnie, bo co gorsze łukiem się omija
Irenko, cudne widoki u Ciebie - i skalniak i lawenda i hortensja i różne róże A tym cudowniejsze, bo wiem ile pracy kosztują, żeby były takie jak na zdjeciach
rabata M., róże Chopin, hortensje Limelight, miłorzęby, trawa miłka okazała, liliowce i obwódka z bukszpanów, jeszcze nie cięte i zabronił mi ich dotykać!
winogrona dojrzewają
trawki rosną, a Anabela zakwitnie, ma juz pąki
A teraz skalniak..... po prawej....nie mam zdjęć całosci bo z powodu rozwalonego terenu mijam obiektywem ten bałagan...
Aniu hosty bardzo ładne, szczególnie te z jasnymi liśćmi, jak się rozrosną będą tworzyć piękną jasną plamę. Ostróżki bajeczne - też kiedyś gościły w moim ogrodzie ale nie wiem co się z nimi stało .
Aniu, masz tak dużą kolekcję roślin - zachwyca nie tylko ich ilość ale przede wszystkim Twoja praca, którą wkładasz w pielęgnację tych piękności A teraz jeszcze oczko wodne.... pracowita pszczółka z Ciebie
Agatko, tak "na oko" moja santolina ma (25x25? no nie wiecej niz 30x30cm).
Na wiosnę mocno ją przycięłam, na zdjęciu widać już jej pączki, ale nie kwiat ma dla mnie największe znaczenie Myślę, że dobra na skalniak (kocha słońce) i na rabatę. Zamierzam z mojej jednej zrobić więcej kulek.
Jest zimozielona i pięknie pachnąca U mnie nie wymarza i zimuje bez okrywania. Jedynie wiosenne słońce i tutejsze wiatry nie służą jej i wtedy może się przypalać. Zawsze jednak odbija i nie traci nic na urodzie
Aniu, przeczytałam u Bogdzi, że u Ciebie działo się coś dla dobra Ogrodowiska!
Więc jestem
No, no, no ....
Nie wierzę, że u Ciebie tak pięknie kwitnie delosperma! Czy ona zimę u Ciebie przetrzymała? Ja swoją " przywieziona z Chorwacji straciłam pierwszej zimy (pomimo, ze kradziona była
Bój się mojego ewentualnego przyjazdu, bo znowu będę kradła Napisz tylko najpierw co z nią robisz, że taka piękna
Jola, ja swoją próbowałam przetrzymać co roku....najpierw w gruncie, a cześć w piasku w grażu...... w gruncie przedobrzyłam i miała za sucho..i uschła.... w piasku zimowałą super...do momentu, aż o niej zapomniałam...też uschła
Następna zimę..... już próbowałam przy odwilżach podlewać... też zdechał
Kolejna zima..... przeniosłąm na rabatę i zabezpieczyłam agro..... na przedwiośniu sprawiałą wrażenie, że przeżyła..... niestety tylko wrażenie....
W zeszłym roku obsadziłam delospermą skalniak, który świeżo zrobiłam..na zimę przykryłam podwójną agrowókniną i zapomniałam o niej.... z wszystkich krzaczków, a miałąm ich kilka..tylko jedna częsciowo nie przeżyła zimy....znadowała się na linii spływu wody ze skalniaka.....
Piszą w necie, że się ładnie ukorzenia z gaąłzek..mozesz kraść d owoli..... już jest tego dużo, a do sierpnia zawładnie mi połową skalniaka..ona bardzo szybko rośnie
Szukałąm zdjęcia delki z zeszłego roku..i znalazłam skalniak z końca maja 2011..delosperma jest posadzona przy tych jednorocznych po prawej w kolorze różowym..... (jest podsypana korą), a teraz ją widziałaś... a ja szukam foto skalniaka z tego roku ..... patrzę na to co posadziłam i miałam prawo sądzić, że wcale za gęsto nie sadzę..... a jużczęść wyeksmitowałam.. wszustkei inkarwille wymarzły...