Asiu dziękuję Ci bardzo, że tak u mnie fajnie ogarniasz. Baaardzo mi się podoba koncepcja, a najbardziej cieszę się, że mi otwierasz oczy i głowę

zafiksowałam się na ławeczki na słońcu, a z tego tarasu często gęsto korzystają moi rodzice, którzy słońca nie tolerują

to jest taras od pokoju gościnnego. I to jest tak naprawdę świetna myśl, żeby je zrobić "tyłem" - chyba zdecyduję się ostatecznie na wszystkie trzy - tylko muszę zoabczyć jak mi miejsca styknie. Nowoczesne ławeczki podobają mi się, można wręcz powiedzieć, że zachorowałam na nie, ale są dla mnie narazie nieosiągalne

w ogóle z tą moją nowoczesnością to bym nie przesadzała, dom niby może troche taki jest, ale ja to taka pierdołolandia sielsko-wiejska bardziej jestem

zobacz na mój południowy taras, a jeszcze planuję miliardy doniczek dostawić, hahaha, taka nowoczesność
Poza tym córka cały czas mi kładzie do głowy, mamo ma być nierówno, bo będzie nudno

w szkółce wybierała same pokraczne buczki, bo takie są najfajniejsze itp.
Pokażę Ci za chwilę w następnym poście, jakie mam widoki z tych wirtualnych-zaprojektowanych ławeczek, a zrozumiesz dlaczego na wysokość ogrodzenia i od furtki wolałabym się narazie zasłonić