A nie u Madżenki? Właśnie widziałam, ze Ci moja skarpa tam do głowy przyszła przy zwycięskim projekcie A projekty trochę takie na tym Chelsea jakby się koncentrowali na architekturze i juz o ogrodzie zapomnieli
Fajna skarpa! Będzie git!
U Asi Navigatorki dziś relacja z Chelsea Flower. Tam zwycięski projekt ma fajne klocki architektoniczne na Twoją skarpę by pasowały jako podtrzymanie roślin i ziemii
Odrzucono projekt stary, ma się robić nowy, wycięto wielką topolę. Mamy syf, brud i kurz i bałagan nie z tej ziemi Kawałki gruzu, asfaltu rozesłane gdzieniegdzie.
Navi, ciekawa jestem co działasz? U mnie beleczki dziś załadowane na busa, za chwilę jadą do stolarza. Ale nie pytaj się w jakim celu? Oddałam cały projekt w eMa ręce...
Marta Ty zacierasz rączki a ja mam stracha czy dobrze wszystko wymyśliłam
Kasiek, aż mi wstyd...nie mam pojęcia co się dzieje na forum Może jutro zaspokoję swoją ciekawośc co sie dzieje u Ciebie
Ala, to prawda Gnojóweczki robią dobrą robotę Metamorfozy dziękują bardzo!
Weronik, łobuzów kocham, psiaka jednego mam to będzie miał kumpla a Ciebie zaproszę do malowania płotu bo już nie wyrabiam Żeby nie było, że tylko wyzysk to wieczorem uraczę piwkiem/winkiem/drinkiem do wybory co wolisz
Mam nadzieję, że doradców miałaś wielu i projekt powstał! Ja już nawet nie obiecuję, ze coś pomogę bo nie wiem co się stało ale nie wyrabiam z niczym
Witam. Zajrzyj na wątek Ogród Tosi. Ogród podobnie jak Ty tworzyła od zera, ale miała projekt Danusi. Rabaty przy tarasie też ma podobne - może coś Cię zainspiruje.
Zrób link w podpisie, łatwiej będzie do Ciebie trafić
jolanka – poidełko „chodziło” mi po głowie już od pewnego czasu…fajnie, że udało się ten pomysł zrealizować.
Bogdzia – poidełko miało mieć zupełnie inną miejscówkę, ale jak spojrzałam na miejsce pod bukowymi listeczkami to od razu wiedziałam, że to jest to…jakby poidełko było z tego miejsca.
Jak bym nie miała Pana Spawacza to pewnie bym i tak coś wymyśliła, żeby postawić na swoim...w końcu to ja...Nikita...ha ha.
yolka – hostowisko dziękuje za komplement, a poidełko to mój autorski projekt.
AgataP – spawania jest bardzo mało, trzeba tylko połączyć „łapki” przytrzymujące miskę poidełka z pionową „nogą”. Reszta to już dziecinnie prosta robota.
Monia81 – jedno i drugie mojego autorstwa, czyli po prostu… brawo ja.
Urszulla – podobno należy walczyć o marzenia, nawet wtedy gdy wydają się być nieosiągalne.
ryska – Szczęściara! Masz oczko i strumyczek!
ren133 – też mi się podoba
AnnaCh – ten spawacz to przyjaciel rodziny, jest w wieku mojego taty, spawanie to jego hobby. Jego pasja sprawia mu przyjemność, a przy okazji ja mam swoje wymarzone poidełko.
Na planie Łukasza wzór w kostce. Była mowa o tym, kiedy pokazywał projekt. Nawiązanie do kółek, które wtedy były. Już nieaktualne.
Rosa, a ty masz ekokratkę u siebie? Ile lat? Jak wertykulujesz trawnik? Co z mniszkiem w trawniku? Jak wygląda ten trawnik po kilku latach?
Jak węgiel wysypany na tą ekokratkę zebrać? Bo mam piec CO. Pewnie zaraz napiszesz, że nieokoligiczne.
Napisałam:
"Naniosłam na niego kilka zmian. I teraz powoli realizuję ostatnie miejsca w ogrodzie, jak puzzle Krok po kroku, kawałek po kawałku "
Rosa, podjazd, to nie ogród. To teren, po którym jeździ samochód, wysypuje się węgiel, drewno na opał... Ja pisałam o ogrodzie.
Starasz się mnie zmusić, bym Ci napisała, że kupuję eko-kratkę. Najlepiej już, od razu. Piszę wyraźnie, że nie teraz. I nie muszę się tłumaczyć, dlaczego zwlekam z decyzjami. Czy ja gdzieś kiedyś pisałam, że tłuczeń i żwir? Raczej nie !!!
Ewa, piszesz bardzo niegrzecznie. Co ma mój zawód do tego, jakie podejmuję decyzje? Upartość widzę w twoich postach. Nie życzę sobie, byś takim tonem pisała. Jak nie umiesz inaczej, nie pisz. Tylko tu piszesz tak uszczypliwie. Poczytaj sama siebie. Nie wiem, co Cię ugryzło.
Zamykam temat podjazdu do czasu, aż sama bedę gotowa analizować ten temat.
Projekt całości to ty chciałaś zobaczyć.
Dziewczyny, dziękuję za te wskazówki. Wezmę je do serca i mam nadzieję, wcielę je w życie.
Nie boję się słów krytyki. Proszę o opinie, więc mam.
Aniu, świnia ta ta, która mówi co innego niż myśli. Tobie dziękuję za szczerość.
Pani Danusiu, w jednym jesteśmy zgodne, że koniecznie trzeba zasłonić płot i zrobić tło dla roślin. Dziękuję za projekt.
Muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć.
Poli, dzięki, że byłaś! Nawet wrzuciłam jakiś niby-projekt i dalej się głowię
Wszystko u Ciebie takie soczyste, czyste, piękne. Nie mogłabyś mnie adoptować? Grzeczna jestem, niekłopotliwa... z wad w pakiecie mam tylko dwóch łobuzów i psa
nieeee przesadzania drzew nie planuję... jezu... az taka kosa to nie jestem
ciesze się że akceptujesz ten projekt bo wiem ze masz zmysł i myślę ze gdyby byl tragiczny to byś zaprotestowała?
drzewa fakt mogłyby być identyczne ale nie potrafiłabym sie zdecydowac które
czuję go rzeczywiście bo strasznie podobają mi się szpalery hortensji
Elu, chciałaś szczerze, więc piszę: Kopiec z kamieni to naprawdę już dawno nie jest na topie - i mówi Ci to właścicielka kuuupy kamieni, ale ułożonych w murki, związanych z naturalnymi spadkami terenu. Danusia dała Ci świetną inspirację/projekt, wykorzystaj to, a będziesz zadowolona. Moim zdaniem tam idealnie pasuje większa rabata, a nie - przepraszam za wyrażenie - kupa kamieni, nie powiązana z resztą ogrodu. Mała Mi też podała ciekawe inspiracje. Już o wiele lepiej będą wyglądały te kamienie rozrzucone po całej tej rabacie, ale grupami, po jednym, trzy, pięć - o różnych wielkościach w jednej grupie. Zastanów się nad tym, co napisałam, może skorzystasz z którejś szczerze podanej przez dziewczyny rady.
Widać to po ograniczonej ilości czasu spędzanego na forum
Może to normalna sprawa na tym etapie - Anbu też rzadziej u siebie bywa.
Aniu - chyba nie zamierzasz wywrócić teraz całego projektu do góry nogami?
Są różne zasady, którymi można się posługiwać przy projektowaniu. Oprócz zasady złotego trójkąta, jest też zasada symetrii - u Ciebie zastosowana w nasadzeniach bocznych.
Jest też zasada stosowania nieparzystej ilości roślin, którą świadomie złamałaś, projektując po jednej parze drzew na każdy bok. I moim zdaniem - będzie dobrze (chociaż osobiście wolałabym wszystkie drzewa takie same, a nie różne na każdym boku).
Jeżeli taki prosty projekt Ci odpowiada - a najwyraźniej tak jest, skoro trzymasz się go od roku - to olej zasady i rób swoje
Iwona wytłumaczyłaś bardzo dobrze, wkońcu rozumiem o co chodzi
zastanawiam się w związkuz tym czy mój i Lukiego projekt ogrodu jest prawidlowo wymyslony... czy pomysł z trzema parami drzew ma coś ze zlotego trójkata? Chyba zbyt symetrycznie jest
Weronik, tylko się cieszyć, że trafiłaś na takiego eMa co potrafi docenić wysiłek włożony w ogród Myslę, ze dużo dają też wspólne prace, u Was działania rodzinne to i może dzieciaczki załapią bakcyla ogrodowego Mój eM zarzucił mi dzisiaj, że jak tak dalej będę myśleć nad nowym pomysłem to jesień nas nastanie a On życzy sobie już teraz realizację...nie wiedziałam co odpowiedzieć Na szczęście dzisiaj rano rozrysowałam ostateczny projekt
Przechodząc do sprawy...Gdzie chcesz posadzisz Gracilimusy? To ma być szpaler czy pojedyńczy? Przed/za będą jakieś rośliny?
Mój plan był taki że jak będę mieć projekt to będę go sobie powolutku realizowała, ale jak wkroczył do pomocy mój choleryczny eM to zruinował cały ogród w dwa dni. Tym sposobem nie dało się inaczej jak robić całość
Drzewa przy placyku to świerki , a cisy na razie bardzo chudziutkie.