.jpeg)
Ale muszę przyznać, że w takiej "kupie" wyglądały dobrze w wazonie nawet w fazie tracenia płatków 
Na skarpę mam nerwa i najchętniej bym zdarła wszystko, wyrównała i zasadziła bardzo gęsto jakimiś zimozielonymi, żeby szybko było barrrdzo zielono. Nie ma co pokazywać, bo to jeden bajzel 
widzę,że kolejna osoba z Małopolski piękne tulipany masz/miałaś, skarpy nie zazdroszczę, sama kompletnie pomysłu pewnie bym nie miała. Obok kościoła u nas jest wielka skarpa rosną na niej czerwone,żółte berberysy, danice, świerki conica i powiem Ci,że jak to wszystko urosło na prawdę pięknie to wygląda, więc może pomysł coś w tym kierunku. Zaznaczam i będę zerkala co wykombinowalas
Oczywiście zapraszam do zaglądania. Mam nadzieję że coś niedługo ruszy na froncie domu
A projekty trochę takie na tym Chelsea jakby się koncentrowali na architekturze i juz o ogrodzie zapomnieli
pokrzepiasz
. Rozumiem Twoje rozterki z nią związane, nie wiem czy jest coś trudniejszego, niż obsadzenie takiej skarpy. Niemniej jednak wygląda fajnie. Podoba mi się, że dałaś tam przywrotnik z szałwią. Leona cmokam w jego wiercipiętkę. Świetne imię.