jolanka – poidełko „chodziło” mi po głowie już od pewnego czasu…fajnie, że udało się ten pomysł zrealizować.
Bogdzia – poidełko miało mieć zupełnie inną miejscówkę, ale jak spojrzałam na miejsce pod bukowymi listeczkami to od razu wiedziałam, że to jest to…jakby poidełko było z tego miejsca.
Jak bym nie miała Pana Spawacza to pewnie bym i tak coś wymyśliła, żeby postawić na swoim...w końcu to ja...Nikita...ha ha.
yolka – hostowisko dziękuje za komplement, a poidełko to mój autorski projekt.
AgataP – spawania jest bardzo mało, trzeba tylko połączyć „łapki” przytrzymujące miskę poidełka z pionową „nogą”. Reszta to już dziecinnie prosta robota.
Monia81 – jedno i drugie mojego autorstwa, czyli po prostu… brawo ja.
Urszulla – podobno należy walczyć o marzenia, nawet wtedy gdy wydają się być nieosiągalne.
ryska – Szczęściara! Masz oczko i strumyczek!
ren133 – też mi się podoba
AnnaCh – ten spawacz to przyjaciel rodziny, jest w wieku mojego taty, spawanie to jego hobby. Jego pasja sprawia mu przyjemność, a przy okazji ja mam swoje wymarzone poidełko.