Lecznice państwowe raczej wypuszczają na wolność do lasu, przynajmniej u mnie tak jest.
Najlepszym sposobem zaadoptowania jeża jest wystawianie mielonego ( z drobiu lub wołowiny) i wtedy jest największa szansa że sam zamieszka. Nie wolno ogrodu pryskać chemią w szczególności preparatami na robale, ślimaki, mrówki.... Taki ślimak umiera kilka dni i jeśli jeż go zje w takim stanie to też umiera i do tego w strasznych męczarniach, bo rozkładany jest od środka jego układ pokarmowy.



o 8 zajrzałam do pudła i okazało się puste



jedzonko naruszone



przeszłam się po ogrodzie i natknęłam się na jeżynkę nr 2, chodziła po rabacie z bluszczu, pozostałe nie wiem czy gdzieś poszły czy się gdzieś zaszyły, jeśli się nie ruszają są u mnie nie do znalezienia.

jeżynka nr 1 daje się głaskać i córka nazwała ją petunią
a jeżyk tez niechętny do głaskania

o 10 zrobiłam obchód i na zadnego nie natrafiłam, pudło dalej puste

Pszczelarnia napisał(a)

Musi być pięknie zapachowo, bo jeszcze tyle róż a cieniste zakątki tak ładnie chłodzą.

Ewciu, z myślą i na Twoje zawołanie ta sesja oraz zmotywowanie mnie do większej robótki w ogrodzie. Zbieram się powoli. Jak ślimak, pokaż rogi
Zapachy są boskie, na ulicy też wpadają na mnie, od róży Pilgrim.

Nie nooo, ślimak akrobata mnie rozczulił. Ach, tamaryszek w kroplach to pole do popisu fotograficznego

Podsyp ostrym kamyczkiem...ślimak - akrobata nie wejdzie Powojnik u mnie na liście chciejstw.

Po deszczu... Ania ty to byś zdjęcia tu cyknęła. Piękne były te krople wody. I Ślimak akrobata wisi na końcu płatka powojnika. Ja te dziady tylko chodzę i zbieram. piwa nawet nie chcą a kulek ze względu na zwierzaki nie sypnę.

Makusia napisał(a)

Dalej efekt zdzierania darni maszyną + glebogryzarka

okularowa:




i widok z lotu nielota na półkę i azymuty

U mnie taki efekt to marzenie ściętej głowy, ale każdemu czegoś brakuje, drobna przekompostowana kora najlepsza
Ślimak z kostki podziwam, fajny kolejny efekt
Marta życzę Ci dużo deszczu, u mnie popadało jak na lekarstwo, ale każda kropla na wagę złota

Urszulla napisał(a)

Ja też mam niebieską ostróżkę, ale chyba ją już jakiś ślimak naruszył czy one się same rozsiewają, czy raczej nie ma na co liczyć

Piwonie nowe masz- właśnie szkoda że tak krótko kwitną, róża też fantastyczna

Ula rozsiewaja sie , włsnie dlatego ja dostałam bo znajomej mocno sie rozsiały ale to chyba duzo lat trwało z tego co wiem.Ula poniewaz spotkamy sie u Kasi popatrz czy Ci cos nie przywieźc z mojego ogrodu.

Ja też mam niebieską ostróżkę, ale chyba ją już jakiś ślimak naruszył czy one się same rozsiewają, czy raczej nie ma na co liczyć

Piwonie nowe masz- właśnie szkoda że tak krótko kwitną, róża też fantastyczna

Też uważam jak Olili, że może tu być świetny ogród
Masz pewne elementy w ogrodzie, które są wyjątkowe - piec chlebowy, grill, piwniczka, ślimak na zioła, ognisko I ta cegła, która jest też mocno charakterystyczna
Dobrze, że nie rzucasz się od razu na rośliny w szkółkach aby sadzić a myślisz, oglądasz.. To zaprocentuje
Będę gorąco kibicować

Wstaw jeszcze rzut Rytlogrodu z góry

I teraz granica z sąsiadami północnymi - tu jesteśmy odgrodzeni sąsiedzkimi tujami. Szkoda tylko, że nie są to same szmaragdy. Jeszcze niedawno był tu raj chłopców w krzaczorach wierzby energetycznej, ale została wykarczowana, a w jej miejsce są wylane fundamenty na ceglany murek i ślimak na zioła:



Jeszcze tylko zarośnięte rondo:

I oto oprowadziłam Was po Rytlogrodzie.

irysy od olga80 na rozsadniku


i drobne kwiatostany żurawek


rozsadnik z łubinami w dzień
ten po środku jest niebieski ale ślimak go objadł

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Przedogródek - gotowe przykłady ładnych aranżacji

Oto i moja żaba do przełknięcia!
Przedwczoraj zostały wykopane dość przypadkowo powsadzane rośliny z tego miejsca, rozebrany ceglany ślimak na zioła i można planować.
Od strony ogrodzenia wschód, sąsiedzi zachodni od niedawna wykaszają, ale na krajobraz zza płota nie ma co liczyć. Ścieżka okalająca dom z lewej strony od weekendu ma się zacząć zmieniać - już czeka zakupiony klinkier drogowy, w kolorze ciemnej cegły.
Sosny zostają, mały modrzew możemy przesadzić. Pod kuchennym oknem jeszcze dwa dni temu stała psia buda, teraz to miejsce chciałoby zakwitnąć.



nadzorca siedzi i patrzy:



A całość woła: ratunku!

Warmia napisał(a)

Zamieszkał u mnie jakiś ogromny ślimak

... a ja myślę że przyleciała do Ciebie ta pszczółka z Gardenii i schowała się za żywotnikiem, tylko ją czułka zdradzają

Zamieszkał u mnie jakiś ogromny ślimak

a tu coś mi zjada tulipany
ślimak?




pod śliwą wiśniową będzie się działo

Zrobiłam obchód - po dzisiejszej nocy wypadła mi jedna nowo wsadzona jagoda goi.
Reszta wygląda OK.

Dużo mam takich gości:



Tu na różaneczniku. To ślimak winniczek.
Doczytałam, że zjadają jaja ślimaków nagich - w zeszłym tych widziałam mega dużo - miło pomyśleć, że je wytępią

w moim mchu też są różne stworzonka dużo krzyku było, jak po stole spacerował sobie ślimak

ślimak wrócił, ale te żywe niestety też

ciekawe czy fiołki alpejskie przezimowały?

gąska też już u siebie

Mixtoorka napisał(a)

Ten ślimak to on szybki jest mam nadzieję, że do piątku zdąży pozdrawiam

Wiosenny ślimak doszedł - w piątek był pierwszy prawdziwy wiosenny dzień.

Ten ślimak to on szybki jest mam nadzieję, że do piątku zdąży pozdrawiam