Gardenarium napisał(a)

Warto Nie wyrabiam się z artykułem, ale napiszę w końcu Zdjęcia mam wybrane na pulpicie

Danusiu, zostaw sobie na spokojniejszy czas
Dziękujemy Ci bardzo Jestem ogromnie ciekawa co wybrałaś ale cierpliwie czekam

Danusiu niezmiennie mnie zadziwia jak Ty "upychasz" te rośliny u siebie. Niezwykła jest ta soczystość Twojego ogrodu. Róże cudne obejrzałam. U mnie różanie jeszcze skromniutko, ale pod wpływem O. zakupiłam pierwsze egzemplarze - Lavender Ice i Munstead Wood mnie już kwitnieniem zachwyciły, czekam jeszcze na Minervę i Charles de Nervaux.

Realizacji planu dnia życzę! I cieszę się, że ze zdrowiem lepiej

Dziękuję
Dwa punkty odhaczone, czyli trawnik na medal Wczoraj padało, ale dolewam systematycznie. W tym roku mam ambicję na lepszy trawnik niż w zeszłym

Gardenarium napisał(a)

Razem z jaśminowcem kwitną nadal ciemierniki

Musi być pięknie zapachowo, bo jeszcze tyle róż a cieniste zakątki tak ładnie chłodzą.

Gardenarium napisał(a)

U sąsiada ogród użytkowy, mam nagietki za płotem, a u mnie kolekcja paproci... i nie tylko

Zderzenie dwóch światów....
Bardzo lubię paprocie. Na artykuł poczekam z cierpliwością.
Zdrowiej.

"Zderzenie dwóch światów", nie uwierzysz, ale takie zdanie wypowiedziałam w myślach, jak zaczęłam czytać Twój post. Nie do wiary

Artykuł będzie o ogrodzie Vivy , o paprociach już mamy ale drugi też być może będzie, powinnam w zasadzie opisać swoje paprocie

Pszczelarnia napisał(a)

Musi być pięknie zapachowo, bo jeszcze tyle róż a cieniste zakątki tak ładnie chłodzą.

Ewciu, z myślą i na Twoje zawołanie ta sesja oraz zmotywowanie mnie do większej robótki w ogrodzie. Zbieram się powoli. Jak ślimak, pokaż rogi
Zapachy są boskie, na ulicy też wpadają na mnie, od róży Pilgrim.

Danusia, piękne róże masz! Czy one rosną w półcieniu? Ja dopiero zaczynam przygodę z różami i chciałabym część posadzić w półcieniu, ale czytam wszędzie, że one dużo słońca muszą mieć.
ps. Kiedy ciachasz cisy?

zdrowia życzę bo faktycznie dziwne to forum było jak w bukszpanowym była taka stagnacja. Ciesze się, że wszystko wraca do normy

Jazzy. U mnie wszystkie róże rosną w półcieniu, jest to strona wschodnia pod murem, potem słońce idzie wyżej i jeszcze oświetla, ale po południu już nie. Róże na początku cierpią trochę, potem ciągną się w górę i mają słońce wysoko, nad murem. Dlatego u mnie wszystkie są takie długie Po prostu dążą do słońca.

Róże mam w koronach prawie wszystkich drzew i bardzo mi się to podoba

Cisy już zaczęłam ciachać (3 wielkie kule pocięłam), po upałach to róbmy, bukszpany nie znoszą cięcia w gorącą lub mokrą pogodę.