Na szaro to kostka i tam akurat stoi zazwyczaj basen I tak, raczej by to blokowało wyjazd

An_na napisał(a)

Na szczęście nieduże.
Dwie dachówki spadły rozbijając w locie kolejne trzy na dachu.
Kostka na tarasie lekko uszczerbiona po spotkaniu z dachówką.

A masz w zapasie, żeby wymienić?

An_na napisał(a)

Na szczęście nieduże.
Dwie dachówki spadły rozbijając w locie kolejne trzy na dachu.
Kostka na tarasie lekko uszczerbiona po spotkaniu z dachówką.

Na szczęście ❤️

Judith napisał(a)

Ups! Duże straty?

Na szczęście nieduże.
Dwie dachówki spadły rozbijając w locie kolejne trzy na dachu.
Kostka na tarasie lekko uszczerbiona po spotkaniu z dachówką.

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Moim zdaniem ważna jest w Twoim przypadku odpowiedź na pytanie - czy z sąsiadem (rodziną) chcecie stworzyć dwa ogrody razem wyglądające jako jeden czy całkowicie dwa rożne? Czy będziecie wybierać te same materiały na nawierzchnię ścieżek, tarasu itp. Czy kształty rabat i ścieżek będziecie robić odbiciem lustrzanym?

Tutaj można powiedzieć, że elementy utwardzone będą takie same, tarasy też, kostka brukowa jednakowa. Na froncie podjazd i chodnik do domu też odbicie lustrzane. U mnie dochodzi ta ścieżka od zejścia z tarasu na tył ogrodu, bo ciężko się chodzi po błocie już teraz.

Co do rabat to jeszcze nie wiem. To jest najtrudniejsze. Ale raczej bez sensu przecinać żywopłotem wąska i tak działkę. Po mojej stronie będzie trochę rabat, po drugiej może więcej trawnika. Chętnie sąsiadowi doradzę, ale nie zmuszę do niczego

Jest pomysł zrobienia rabaty wyspy w dużym trawniku (widoczniej z tarasów), ale bardziej po mojej stronie. Zrobi to efekt otwartej przestrzeni, jakby jednego ogrodu.

Pozwolę sobie zacytować post z mojego wątku, liczę po cichu na pomoc

"Zmienię trochę kolejność, bo miała być mapka z zagospodarowaniem terenu, a będzie teren z boku domu i koło tarasu.

Muszę pomyśleć nad rozmieszczeniem chodników i ścieżek koło domu i nad samym tarasem. W sumie lepiej tak, niż tracić czas na planowanie rabat, gdy nie ma punktu odniesienia.

Liczę na uwagi. Może jakieś aspekty praktyczne?

Problemem jest tutaj szerokość działki, bo do granicy jest około 5 m, a chcę zmieścić też jakiś żywopłot, a nawet ze 3 drzewka kolumnowe, by zasłonić się od wejścia do domu sąsiada.
Dodatkowo granica nie jest równolegle do ściany budynku, co mnie drażni .
Kolejna sprawa to odległość do budynku gospodarczego (tylko 5,40 m), więc taras wyjdzie blisko tego budynku. Warunkiem jest zostawienie swobodnego przejścia na tył ogrodu i kawałka ziemi by obsadzić budynek bluszczem (jedyne dojście na tył działki). Ale też nie kosztem powierzchni tarasu.


Uwagi do mapek:
- ścieżki wybrukowane i żwirowe, jeszcze można pokombinować. Wiadomo, że te koło domu z kostki. Ścieżka podpisana jako ogrodowa wzdłuż budynku będzie na pewno żwirowa.
- na tarasie planowane dwie donice w kształcie litery L
- budynek gospodarczy będzie miał drzwi z tej strony i musi być też dojście
- 1 mała kratka to 0,5 m
- z boku domu drzwi balkonowe (dodatkowe wyjściowe) i małe schodki
- zejście z tarasu na utwardzony chodniczek lub ścieżkę żwirową

Legenda:
Kolor jasnozielony - tereny zielone i trawniki
Kolor ciemnozielony - donice na tarasie i bluszcz na ścianie budynku
Kolor szary - kostka brukowa, schody z palisady
Kolor biały z czarnymi kropkami - kamień/żwir ozdobny"

Wersja 1
Chodnik wzdłuż budynku, ścieżka wzdłuż krótszego boku tarasu

Wersja 2
Chodnik wzdłuż budynku, ścieżka wzdłuż krótszego boku tarasu, ale oddalona od niego

Wersja 3
Chodnik oddalony od budynku, dodatkowe dojścia do schodków bocznych i schodków z tarasu. Pomiędzy nimi rabaty żwirowe + rośliny ozdobne

Zmienię trochę kolejność, bo miała być mapka z zagospodarowaniem terenu, a będzie teren z boku domu i koło tarasu.

Muszę pomyśleć nad rozmieszczeniem chodników i ścieżek koło domu i nad samym tarasem. W sumie lepiej tak, niż tracić czas na planowanie rabat, gdy nie ma punktu odniesienia.

Liczę na uwagi. Może jakieś aspekty praktyczne?

Problemem jest tutaj szerokość działki, bo do granicy jest około 5 m, a chcę zmieścić też jakiś żywopłot, a nawet ze 3 drzewka kolumnowe, by zasłonić się od wejścia do domu sąsiada.
Dodatkowo granica nie jest równolegle do ściany budynku, co mnie drażni .
Kolejna sprawa to odległość do budynku gospodarczego (tylko 5,40 m), więc taras wyjdzie blisko tego budynku. Warunkiem jest zostawienie swobodnego przejścia na tył ogrodu i kawałka ziemi by obsadzić budynek bluszczem (jedyne dojście na tył działki). Ale też nie kosztem powierzchni tarasu.


Uwagi do mapek:
- ścieżki wybrukowane i żwirowe, jeszcze można pokombinować. Wiadomo, że te koło domu z kostki. Ścieżka podpisana jako ogrodowa wzdłuż budynku będzie na pewno żwirowa.
- na tarasie planowane dwie donice w kształcie litery L
- budynek gospodarczy będzie miał drzwi z tej strony i musi być też dojście
- 1 mała kratka to 0,5 m
- z boku domu drzwi balkonowe (dodatkowe wyjściowe) i małe schodki
- zejście z tarasu na utwardzony chodniczek lub ścieżkę żwirową

Legenda:
Kolor jasnozielony - tereny zielone i trawniki
Kolor ciemnozielony - donice na tarasie i bluszcz na ścianie budynku
Kolor szary - kostka brukowa, schody z palisady
Kolor biały z czarnymi kropkami - kamień/żwir ozdobny

Wersja 1
Chodnik wzdłuż budynku, ścieżka wzdłuż krótszego boku tarasu

Wersja 2
Chodnik wzdłuż budynku, ścieżka wzdłuż krótszego boku tarasu, ale oddalona od niego

Wersja 3
Chodnik oddalony od budynku, dodatkowe dojścia do schodków bocznych i schodków z tarasu. Pomiędzy nimi rabaty żwirowe + rośliny ozdobne

Moje wyczekane schody




jeszcze tylko kostka przed schodami ...

I jeszcze na koniec dziś upragniona kostka i murek przy skarpie:

An_na napisał(a)

Pada, ciągle pada i nic w ogrodzie nie robiłam buuu...
Trochę sobie porysowałam i kombinuję, kombinuję.
Chciałabym może jakieś drzewa przy tarasie (znak zapytania nr 1) szczepione lub kolumnowe ale niewysokie i nie mogą mieć dużego systemu korzeniowego bo kostka blisko. Chodzi mi po głowie miłorząb mariken 2 lub 3 sztuki lub powtórzenie wiśni umbraculifera (rosną z przodu domu?

Wkleję mój obrazek
Może coś podpowiecie

Kupiłam sobie nisko szczepionego jarząba na południową stronę, mam też bez szczepiony Palibim, może być szczepiony grujecznik. Tyle moich pomysłów.

Pada, ciągle pada i nic w ogrodzie nie robiłam buuu...
Trochę sobie porysowałam i kombinuję, kombinuję.
Chciałabym może jakieś drzewa przy tarasie (znak zapytania nr 1) szczepione lub kolumnowe ale niewysokie i nie mogą mieć dużego systemu korzeniowego bo kostka blisko. Chodzi mi po głowie miłorząb mariken 2 lub 3 sztuki lub powtórzenie wiśni umbraculifera (rosną z przodu domu?

Wkleję mój obrazek
Może coś podpowiecie

Chwalę kanciki i zazdroszczę tych działań w ogrodzie. U mnie pogoda jeszcze nie współpracuje
Siedzę w necie i poszukuję 2ton kostki granitowej w przystępnej cenie(z transportem) Niestety transport wychodzi więcej niż sama kostka(trochę daleko ten Śląsk)

Rojodziejowa napisał(a)

Pomijając inne aspekty, to wygląda to cudnie!

Witaj Asiu! Miło, że zajrzałaś U mnie podobnie jak u Ciebie sezon właściwie się nie skończył,a został mi drastycznie przerwany przez opady śniegu. Wprawdzie w Sylwestra nadrobiłam wiązanie traw i wycinkę niektórych bylin, ale kilka rzeczy nie zostało skończonych, czy uporządkowanych. Np. nie pochowałam ławeczek, niektórych ozdób, doniczek i węży...
Wprawdzie jeszcze nie uległam inter.zakupom nasion, dalii, supertunii i innych waszych pokuszeń, ale czekają mnie grubsze wydatki, bo wertykulator i kostka granitowa(resztę kupię pomału stacjonarnie)

Mary napisał(a)

Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą i kocią modelką.
Twój carex przypomina mi Everillo.
Czy możesz coś napisać o tym, jak się sprawuje wcześniej pomalowana kostka?

Zapraszam w tym roku częściej na spacery. Mam nadzieję, że dotrzymam słowa i bardziej systematycznie będę wstawiała zdjęcia.

Ta trawa ma jednolite w kolorze źdźbła i kwitnie jasnymi kłosami. W necie Everillo strasznie różnie wygląda. Na niektórych zdjęciach ma delikatne paski.

Pomalowana kostka sprawuje się zadziwiająco dobrze. Nic się z nią nie dzieje. Brązowa jest bez zmian, szara delikatnie się przybrudziła. Farba nie schodzi. Tak jakby to była wersja fabryczna.

Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą i kocią modelką.
Twój carex przypomina mi Everillo.
Czy możesz coś napisać o tym, jak się sprawuje wcześniej pomalowana kostka?

Od początku maja wzięłam się za tworzenie cienistej rabaty pod brzozą w części warzywnej. Jakoś tak wyszła przy okazji zmiany trasy komunikacyjnej pod nią i wprowadzenia obrzeży dla rabaty trawiastej i przypłotowej ( z liliowcami) - też dla ułatwienia pielęgnacji i utrzymania ich kształtu. Męczyło mnie ciągłe latanie ze sznurkiem i od nowa wyznaczanie równych brzegów rabat. Tu krety dodatkowo ciągle psuły mi wszelkie równości i obsypujące się i tak kanty. To była bardzo dobra decyzja mimo, że obrzeża w większości z wykorzystaniem tego co miałam , stara cegła, kostka brukowa, krawężniki. Tylko częściowo dałam nowe ekobordy.
Na cienistą posadziłam oczywiście w większości hosty, ale też kokorycz, paprocie, mini parzydła leśne i bliżej ławeczki trawy, ale to jako eksperyment, bo nie wiem czy dadzą radę pod brzozą.



Białe pergole w końcu zaczęły pokrywać się listkami

W całej reszcie ogrodu majowa zieleń i kwiecie rozbujały się na dobre i utwierdzały mnie w tym, że warte... było jesienne pokuszenie cebulowe

Ale Cię przysypało . U nas wczoraj tak delikatnie tylko

Ale muszę przyznać, że z taką ilością śniegu ogród wyglada cudnie ❤️

Ja, tak jak Lucy minimalnie odsnieżam, a może nawet mniej. W sumie to tylko z jednej strony bramy, żeby się do końca otwierała . Kostka jest wyżej niż trawa, więc jak się będzie roztapiać, to wszystko będzie spływać.

Dziś nas trochę przyszroniło ❄️❄️❄️❄️


Pod śniegiem jest kostka, ale za dużo do odśnieżania

I z balkonu


Balkon przy sypialni

TAR napisał(a)

Widoki piekne ale ta zima juz moglaby odpuscic.Potrzebuje 2 tygodni na dokonczenie prac zewnetrznych przy dodatnich temperaturach (kostka i beton na elewacji)

Sadzilam raz cebulki i piwonie w sylwestra, bylo około zera stopni. narcyze i tulipany - nie przetrwaly, szafirki, hiacynty, puszkinie i krokusy mialy sie swietnie, piwonie dopiero w nastepnym sezonie sie uaktywnily.

Dorii - nasz Wiciulinek odzedl za TM w domu pusto i smutno, Kastiś go ciagle szuka, mocno sie posunął dziadek przez ostatnie 2 tygodnie, jakby o rok

Zima fajna ale przez chwilę :⁠-⁠D
Żeby nie cebulowe to by mi na razie nie przeszkadzała.
Po świętach ma być kilka dni na plusie tylko czy budowlańcom termin będzie odpowiadał. Trzymam kciuki za powodzenie, jakby się sprawdziło to i moje cebulki może bym zdążyła posadzić :⁠-⁠P
A widzisz ja też sadziłam kiedyś późno ale chyba w nowy rok to było tyle że to była jakaś niewielka ilość i wydaje mi się że było ok.

Współczuję straty (przytulam)
Wiem co czujecie, nadal tęsknimy za Kocisławem.
Kastuś też tęskni, nie ma co się dziwić mam nadzieję że wróci do formy.

Widoki piekne ale ta zima juz moglaby odpuscic.Potrzebuje 2 tygodni na dokonczenie prac zewnetrznych przy dodatnich temperaturach (kostka i beton na elewacji)

Sadzilam raz cebulki i piwonie w sylwestra, bylo około zera stopni. narcyze i tulipany - nie przetrwaly, szafirki, hiacynty, puszkinie i krokusy mialy sie swietnie, piwonie dopiero w nastepnym sezonie sie uaktywnily.

Dorii - nasz Wiciulinek odzedl za TM w domu pusto i smutno, Kastiś go ciagle szuka, mocno sie posunął dziadek przez ostatnie 2 tygodnie, jakby o rok