Doskonale rozumiem narastający stres. Ja mam tak każdorazowo, gdy trzeba zdać się na ekipę z zewnątrz (w przeciwieństwie do ekipy z wewnątrz czyli małżonka i mnie

). Do wspomnianych przez Ciebie dylematów dochodzi troska o jakość wykonania i tradycyjna obawa czy robiąc jedno nie zepsują drugiego...
No to Cię wsparłam, nie ma co

.
Ale oto wsparcie w temacie dylematów: syn przestanie grać w ogrodzie w piłkę bardzo szybko. U mnie przez długi czas była spora otwarta przestrzeń do gry, aż się w którymś momencie ocknęłam, że dzieć nie gra w ogrodzie juz od kilku lat. Woli jeździć z kumplami i kumpelami na boisko.
Gdy drzewa za bardzo urosną to je przesadzisz albo wytniesz. Poza tym ŚŚ można przycinać, zanim Ci wielka wyrośnie to juz Cię to nie będzie interesować

.
Trzy ŚŚ to z pewnością nie zbyt wiele - zobacz, jak ma w przedogródku Agi2006 z Podwójnej natury bliźniaka

A jeśli klomby wydają Ci się zbyt duże, to jeszcze możesz z nich zrezygnować. Ustaw sobie jakieś kartony wysokie (takie jak docelowa wysokość klombów) i oceń, jak Ci się to widzi.
W temacie kamieni nie pomogę. Ja mam zwykłe rzeczne otoczaki i spełniaja się świetnie przy ognisku, ale Twój ogród jest elegancki, raczej by zatem nie pasowały

.
Cokolwiek zrobisz - finalnie z pewnością będzie git

.