Witaj Gosiu w moim skromnym ogródeczku

Dziękuję za tyle podpowiedzi, będę spacerować po polecanych ogrodach
Mój M. to bardzo zdolny facet i pracuś nie z tej ziemi

Muszę Go pochwalić, bo wiem,że czyta i może jeszcze więcej siły mobilizacyjnej nabierze. W ciągu jednego roku zrobił generalny remont domu i to tylko wieczorami, po pracy. Ciężko było strasznie i szczerze mówiąc nie chciałabym już do tego okresu nigdy wrócić. Teraz gdy dom w środku skończony czas na ogród, i tak powoli robimy. A jak dobrze wiesz i czasu brak i z funduszami też już kiepsko

Ale powolutku, powolutku i za kilka lat będzie ślicznie.
Ławeczka właśnie w trakcie odświeżania a że mój M.wszystko robi idealnie to muszą kolejne warstwy wymaganą ilość czasu schnąć i na efekt muszę poczekać do środy.
Żywopłot zmieniam na szmaragdy, takie jak mam wokół miejsca wypoczynkowego. Niestety nie wszystko od razu tylko po kilka sztuk co miesiąc.
Ogród Tosi znalazłam dzisiaj i jestem bardzo ciekawa dalszej realizacji bo jest cudowny
Obowiązkowo muszę coś poszukać na te poduchy ponieważ mam ciągle wrażenie jakby ten ogródek był taki rozdzielony na poszczególne rabaty. Ewidentnie brakuje tam takiego łącznika
A mozgę mam już od 20 lat i wiem co potrafi wyczyniać ale ona tylko w tym roku jest tam posadzona, w następnym pójdzie do donic.
To ja też się dzisiaj nagadałam

Pozdrawiam cieplutko ze słonecznej Doliny Baryczy
p.s. A wczoraj się dowiedziałam, że szkoda pieniędzy i czasu na rośliny do ogrodu bo przyjdzie zima i tak nie widać. Poza tym tyle komarów jest latem, że i tak nie można siedzieć w ogrodzie.