Wiesz, ja też robię dosiewki. Część nasion w ogóle nie chce wzejść i nie wiem dlaczego, ale będę siać do skutku. Papryka akurat okazała się sensowna. Na szczęście jest jeszcze czas na wszystko, więc spokojnie, zdążymy.
Życzę Wam szybkiego zdrowienia, bo przy paru chorych nie jest lekko.
Ja też sobie wracam do starych zdjęć, dzięki temu parę zmian już mam zaplanowanych, łącznie z zamówionymi roślinami
O ładne już są. Ja dopiero po niedzieli posieje. Katar mam i kicham leżę w łóżku aby nie rozsiewać.
Ładna pogoda ciepło zgrzalam się zdjęłam czapke na spacerze i katar gotowy.
Oby gorsze dziadostwo się nie przykleiło. Chodzę w masce do tłumów nie wchodzę może minie.
Na dworze jeszcze zalega śnieg, ale na małym plusie i słonecznie, jest nadzieja, że kilka dni i będzie po śniegu
Muszę się cieszyć tym co w domu a w domu kiełkują już pomidory
Madziu, powolutku zrobisz, przeszłam ten etap i ogród wtedy mnie bardzo pomógł.
Też mam bajzel na ogrodzie i się zastanawiam, jak się ogarnie, ale jako słonko i ciepło, to samo jakoś idzie.
Dbaj o siebie, rób ile możesz i będzie dobrze.
Podziwiam wysiewy, jak jakoś tylko do gruntu, chyba z wygody.
Zima powoli ucieka, zobacz, jak nam pozmieniali minusy i plusy w prognozach.
Serdeczności zostawiam
Dobry pomysł z tą marketową papryką Też mam taką ulubioną podłużną, czerwoną, bardzo aromatyczna jest. Zbiorę z niej nasiona i wysieję na próbę. Podsuszyć te nasiona wcześniej czy od razu do ziemi?
U mnie w szklarni papryka była jedną z nielicznych roślin jadalnych, co to nie marudziła, tylko robiła swoje. Miałam kupne sadzonki, ale tym razem posiałam nasiona takiej długiej czerwonej, którą mają markety, a ja ją bardzo lubię Podobno jest baardzo plenna, zobaczymy.
Planuję w szklarni głównie kwiaty, może dwa pomidory i tyle, obraziłam się troszkę na ciepłolubne Jeszcze sałaty będą na pewno, bo w szklarni są bardziej ślimakoodporne. Dzisiaj wysiałam
Wczoraj wzeszła pierwsza papryka, wysiana 4 lutego, czyli po 11 dniach - dzisiaj widzę trzy następne
Serce rośnie, papryka rośnie, a do wiosny przecież już tylko miesiąc i tydzień
Papryka czerwona spiczasta, z owocu ze sklepu (pewnie hiszpańskiego). Ładnie szybko wykiełkowała i rośnie, a jak będzie z owocowaniem zobaczymy. Część posadzę w igloo, część w gruncie.
Poza tym jest chilli, paper lantern i moje ulubione zielone pedron, rewelacyjne z grilla - i tylko czasem trafi się któraś ostrzejsza.
Groch i bób będę siała do gruntu, ale póki co jest za dużo śniegu buahahahha
U nas jak są wysiane pomidory i cała reszta to dodatkowo stawiamy taki stół przy oknie, trochę może dziwnie to wygląda ale co tam lubimy nasze roślinki a papryka stała sobie do wykiełkowania blisko kominka