Cały czas masz ocieplone to igło ?
Pokaz jak to wyglada

Tak, bo kurczakom miało być cieplej. Dla roślin chyba bym nie ocieplała? Pomaga tylko o tyle że jak się nagrzeje od słońca to potem wolniej to ciepło ucieka.

Niedługo pójdę zamknąć kury to cyknę fotkę. Pozdrawiam!

Kasia sesja z igloo

Ciemierników mam trochę haha i ciągle mało







Te kwitną od grudnia, są rewelacyjne!!! Mam dwa tej samej odmiany

Białych zwykłych chyba najmniej, bo w doniczkach w międzyczasie zamordowałam ich trochę



Groszek posadzony

Tymi nie mogę się nazachwycać! Ale najbardziej czekałam na fotki z igloo i są! No no, ale podgoniłaś towarzystwo, papryka, bazylia, cebula, pomidory, gratulacje! Pytanie laika, ta folia bombelkowa robi taką komorę w igloo, żeby było cieplej? Siejesz w domu i przenosisz na wiosnę do igloo? Ależ pracowity weekend, dałaś czadu

Nie, siałam od razu tak, prócz papryki i pomidorów. Sałata, kapustne, groch i bób no i cebulą i czosnek spokojnie wytrzymują nawet lekkie minusy. Od miesiąca wszystko siedzi w igloo. Folia bąbelkowa była tam tylko dla kurczaków, żeby im się wolniej wieczorem i w nocy wychładzało. Działało. No i póki co folii nie zdjęliśmy. Jeszcze tydzień czy dwa niech sobie będzie, potem założymy coś co będzie rzucało cień. W sumie ta folia nie szkodzi, ale konstrukcja igloo jest drewniana i pod tą folią zbiera się para wodna. I tak całą zimę. Chciałabym żeby to porządnie wyschło.

Kolejny pracowity weekend. Jeszcze pięć dni pracy i urlop,jupi

Pozdrawiam!!!

Karola w moim inspekcie też konstrukcja drewniana tyle , ze niczym nie zaimpregnowana i powiem ci po trzech sezonach miejscami do wymiany bo drewno butwieje. Myślę nad szklarenką foliakiem na przyszły sezon właśnie z konstrukcją drewnianą bo sami będziemy robić i myślę czym to zabezpieczyć żeby choć 10 lat posłużyło....

Zabezpieczone jest drewno, ale wiadomo trzeba dbać.

Ubiegłoroczne ławki piknikowe umył M Karcherem, wyszlifował z wierzchu i pociągnął olejem wczoraj. Nie będą nigdy wyglądały jak nowe ale liczę że parę lat posłużą.

Jak igloo się rozleci to w tym miejscu zdobimy okrągłą pergolę (fundament jest). A ja robię strzelę prawdziwą szklarnię z szybami i aluminiową konstrukcją. Prawie niezniszczalna ale kosztuje słono. Coś za coś niestety..

Cieszę się, pracowity weekend, dużo prac z głowy.

Odchwaszczania mam trochę, resztę cebuli do wysadzenia, dół działki nie tknięty nawet muskanty nie wycięte. Ale powoli dojdę i tamże

Miłego wieczoru!

Ty chcesz jeszcze tego bambusa? Przeżył zimę. Bez okrywania.