Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ice dance"

W Kruklandii 23:07, 20 lip 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Do góry
Mirka napisał(a)

Bardziej wytrzymałe na brak wody jest Rozplenica Moudry. Mam obie i z Hamlen rezygnuję.
Mam pytanko Ile masz odsunięte hortensje od Serbów?


O widzisz!
To nie wiedziałam o Moudry.
Może z czasem wymienię

Dokładnie ile to nie wiem, ale sporo.
Aktualnie z 20cm od serbów mam jeszcze pasek wolny
Później są carexy Ice Dance... jakieś 60cm.
I dalej mam jeszcze miskanty ML i dopiero hortensje Anabell.

Po drugiej stronie ogrodu mam jeszcze Limelight przy serbach i one są dużo bliżej. Jakieś 50 cm zostało przejścia aktualnie.
Coś jeszcze, coś więcej... 22:16, 18 lip 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Do góry
Sebek napisał(a)
W tej części ogrodu topiary dalej nie ścięte. Do jesieni zdążę - jak nie to trudno





Wcale źle nie wyglądają.
Ice dance zabierają im show

Łan liliowców mnie kupił.
I hostowisko

Na hakone jestem obrażona, bo u wszystkich rośnie tylko nie u mnie


I w ogóle to pozdrawiam ciepło!
Coś jeszcze, coś więcej... 16:26, 17 lip 2021


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry


No i ulubione Ice Dance





Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:09, 13 lip 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Tak te rodzime trawy są ekspansywne, ale np. ice dance też jestI choć te nasze z liści średnio ciekawe to kłosy mają tak różnorodne, ogromne bogactwo form.


Ja ostatnio często chodzę po lasach i powiem Ci, że jest mnóstwo traw pięknych z liści - kosmatki i inne sity.
Mam jedną, chyba jakiś trzcinnik, w której po paru latach pojawił się krzaczek jagodowy W lesie, w zależności od warunków, potrafią stworzyć piękne kępy, czego może w łące nie byłoby widać, ze względu na konkurencję.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 10:20, 13 lip 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
Do góry
gogo napisał(a)
Sylwia, zeberki przepiękne, zakochałam się w tych pomarańczowych dzióbkach

A łąka jest super, pozytywnie zazdroszczę, bo chciałabym taką mieć.
Masz rację, nasze rodzime trawy są cudne
Mam taką, przywędrowała w ubiegłym roku, to stokłosa jednoroczna.
Miałam jedno źdźbło, a teraz mam jej duuużo

Tak te rodzime trawy są ekspansywne, ale np. ice dance też jestI choć te nasze z liści średnio ciekawe to kłosy mają tak różnorodne, ogromne bogactwo form.
W ogródku Martki 20:47, 04 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Wiola, dziękuję czekam na tę prędkość hakonechloa, na razie te dorodne sadzonki które kupiłam - przyrosły dorodnie, małe sadzonki są małe, postępy są, ale ja niecierpliwa nie mogę się nadziwić Twoim donicom tarasowym, u mnie hakonechloa aż takiego tempa nie mają.

Wiklasiu, jeśli już zaczynam to organizuje się i uparcie dążę do końca nie śmiej się proszę, zawsze działam z listą i planem ... a deszcz "postarzył" rabatkę w mig

Judith, Yenna, Joann, Dziewczyny, przedłużenie tej rabaty do schodów nie jest dobrym rozwiązaniem, wyłożę ten fragment kostką granitową szerokości opaski, to będzie niejako jej przedłużenie. Z jednego powodu: z tyłu w ścianie jest kranik, do którego potrzebuję często podpiąć wąż. Przeciąganie węża po rabacie i roślinach nie wchodzi w grę. Cis będzie przycięty, dość radykalnie, jednak chyba dopiero na wiosnę, teraz nie wiem, czy to jest dobry czas na ostre przycinanie. A może jest?

Yenno, taki dóbr wzór na rabatę to jest: pomnożyć swoje wyobrażenia razy dwa i dodać pół Ja nie mam rabat idealnych, ale jest to też spowodowane obawami o czasochłonność ich obsługi.

Yenna, Juzia, Za rok coś powiększę, ale nie radykalnie. Jak już pisałam, nie chcę żyć dla ogrodu, tylko żyć ogrodem. Może drogą ewolucji dojdę kiedyś do mega-rabat, tego nie wiem, na razie tak to widzę

Basia, z tą spójnością to jeszcze nie jest tak jak bym chciała, niektóre rośliny wypadną, inne powtórzę w większych ilościach, w którymś momencie będzie tak jak u Wioli: pełne zadowolenie.

Agatorek, ja Pendolino, Ty Shinkansen ale oczywiście dobrze wiemy, ile to pracy, aby przekopać taki metr darni... gratulujmy sobie

Magleska, dziękuję za miłe słowa, oj zmienia się, trzy miesiące kopania i ogród nie do poznania liczę na bujne przyrosty w kolejnych sezonach, na razie jeszcze pusto. Mam wreszcie czas na dopieszczanie rabat w sensie pielenie i kanciki

Roocika, carex - moje doświadczenia są takie, że z sezonu na sezon te zimozielone - jeśli nie rozrastają się jak ice dance, to z kolei brzydną, a przycięte - bardzo długo zbierają się, w tym sezonie zamówiłam jeszcze kilka próbnych odmian, ale w przyszłości nie będę w nie szła, wolę coś co wiosną wybije i będzie świeże, zachwycające. Są efektowne, ale krótko, taka moja konkluzja.

Joann, cis będzie uformowany, jak wyżej pisałam. Reflektorki się zdarzały, a jakże, świerki serbskie sadziłam z nimi
Ogród długi 00:31, 04 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
Do góry
Roocika napisał(a)
Asiu, specjalnie wybieram się do szkółkek, żeby zobaczyć rośliny na żywo Czasami czuję rozczarowanie jak przy trzcinniku brachytricha Ale jak go posadziłam to zmieniłam zdanie, bo sam wygląda jak wiecheć a wśród innych roślin fajnie

Rabatka grabowa szykuje się fajna i jestem ciekawa efektu końcowego gabionu


Ja też kupuje głównie stacjonarnie, tylko jak roślinki małe albo w przypadku traw nic mi "nie mówią" biorę, licząc, że efekt będzie " jak na zdjęciu". I tak Ice Dance kupiłam w szkółce, bo myślałam, że to ta trawa, co chciałam, bo nazwę zakodowalam, a później jak się przypatrzyalam w domu na żywo i na zdjęciu, jeszcze raz na żywo i na zdjęciu, to wiedziałam już, że chciałam co innego. Ale 170zl wydane, zwrot niemożliwy, więc wyjścia nie miałam, musiałam posadzić.
Często słyszę o tych trzcinnikach na O, ale widoku jakoś tej trawy nie zapamiętałam. Wygooglalam sobie. Na rozczarowania u mnie przyjdzie jeszcze pora, dopiero się rozkręcam już marudzę, że ID miało być jakieś inne niż jest
Ścianka a la gabionowa ciągle w toku. Też jestem ciekawa, jak to wyjdzie. Mam nadzieję, że nie runą te kamienie wszystkie i ścianka nie pęknie Ale tak serio.
Ogród długi 15:26, 02 lip 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10823
Do góry
mam nadzieje, ze bedziesz miec cierpliwosc do Ice Dance ja nie mialam, wywalilam wszystkie i do dzis klne, ze co chwila jakas sie pojawia. jak dla mnie zbytnio sie panosza, sa troche jak skrzyp, z ktorym konca walki nie widac. chociaz Johanka swoje kosiarką traktuje wiosna
W ogródku emerytki 16:20, 30 cze 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Do góry
Ścieżka obsadzona i to przesadzonymi roślinami
Widok ogólny.

Od dołu zdjęcia dałam:
Sadzonka tiarelli i turzyca Ice Dance.

Skalnica cienista i sesleria Heufflera.

Przetacznik Inspire Rose i goździk kłujący.

Bergenia Flirt i turzyca Silver Sceptre /od Danki Daszum/
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 21:56, 29 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331
Do góry
W roku 2020 w miejsce zielonej szmaty pojawiło sie drewniane ogrodzenie - zakątek dodatkowo zyskał na urodzie. Zniknęły zurawki, zastąpiły je kolejne rozplenice, a za kratką rosły już sobie funkie, trawki ice dance, runianka, konwalie i przesadzone w cień żurawki


Klony podrosły, dodatkowo widać, ze rabata w stronę sosny została domknięta..


No i rok 2021 - obecny sezon - rozplenice, hakonki i tawuły przy klonach podrosły. Niby niewiele, ale jednak tak buszowato sie zrobiło


Za kratką przybyły paprocie - gdzies w tle trochę widać


Klony jeszcze większe, drewniane ogrodzenie zwiększyło swój zasięg, trochę zielonej szmaty zostało daleko, z drugiej strony działki. Do dokończenia może jeszcze w tym sezonie (małżonek sie machnął w obliczeniach i zamówił za mało
Ogród z koroną w tle 14:32, 28 cze 2021


Dołączył: 05 wrz 2019
Posty: 276
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Zaraziłam się do turzyc, a one takie piękne są . Czy to jest Ice Dance?


Dokładnie - to jest ID. Mam ją tylko tu właśnie posadzoną bo boję się o jej ekspansywny charakter. Ogranicza ją tu moja donica i faktycznie muszę przyznać, że tempo wzrostu ma niezłe... z mikro sadzonek mam tu juz niezły busz po jednym roku... Jest piekną ale trzeba mieć nad nią kontrolę - jakieś ograniczniki w ziemi czy cos...

Takie mizeroty były...(maj 2020)


A ta druga to rozplenica Litty Bunny. Też urocza i zupełnie bezobsługowa!
Ogród z koroną w tle 12:46, 28 cze 2021


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
Zaraziłam się do turzyc, a one takie piękne są . Czy to jest Ice Dance?
Tajemniczy Ogród 11:05, 24 cze 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Fuksja napisał(a)
Witam, bardzo klimatycznie u Ciebie. Piekny ogród, zdradź tajemnicę co robisz, że tak pieknie rośnie pod brzozami i to jeszcze cisy. Mam jedną brzozę, to ogromna pijawka i nic tam nie rośnie.

Cześć Aniu, witam u Nie
Przede wszystkim wybieram tylko najbardziej odporne gatunki pod brzozy: hosty, carex Ice Dance, runiankę , stipę, bergenię etc. Druga rzecz - po prostu wymieniam całą ziemię, w miejscu w którym sadzę - wsypuję obornik, kompost i ziemię liściową.
A co do cisów - mam obserwację,. że to jedne z najbardziej odpornych roślin, które mam w ogrodzie, dlatego sadzę je pod brzozami
Dwa tygodnie temu dostałam od sąsiadki wykopane właśnie, z gołym korzeniem cisy. Jednego wsadziłam właśnie na małą brzozową, lałam przez tydzień codziennie. i pięknie się przyjął, nawet młodych przyrostów nie stracił, więc sadź śmiało
Mój ogrodowy pamiętnik 12:19, 23 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19800
Do góry
Nowa12 napisał(a)


Przesadziłam ją na pełne słońce i nie bardzo jej się tam rośnie.
Ale przez pierwszy sezon ładna była.
Ja raczej będę wychodzić z typowych carexów bo brzydkie są po zimie, wyczesywanie nic nie daje. Trzeba by ciąć ale potem czekać aż się zbiorą.
W tym roku wycięłam tylko brzydkie liście i teraz wyglądają fatalnie. Zrobię zdjęcie to ci pokażę.
Zdecydowanie wolę trawy nie zimozielone bo szybko startują i są ładne cały sezon np. hakonki, sporobolusy, seslerie czy miskanty.


No właśnie mam w zasadzie takie same przemyślenia co do carexów. Ice Dance po cięciu zbiera się i zbiera i zebrać nie może. Skusiłam się w tym roku na kilka sztuk tych Everlime, zobaczymy jak będą sobie radzić.
Seslerie, hakonki, molinie, trzcinniki - one są niezawodne.
Grass Garden na Dolnym Śląsku 15:13, 18 cze 2021

Dołączył: 16 cze 2021
Posty: 44
Do góry

Turzyca Ice Dance posadzona z przodu domu i rośnie w ilości ok.
80- ciu sztuk.
Strona północna, myślę że będzie jej się tu dobrze rosło...


Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 11:04, 18 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331
Do góry
Martka napisał(a)
Judith, "bliskie ukończenia" i znak zapytania, hahaha, podzielam, bo czy istnieje coś takiego jak rabata dokończona, to pytanie mnie ostatnio nurtuje Patrząc na dojrzałe ogrody jak u Milki i wiele innych myślę, że może w tempie nieco innym, ale wciąż będziemy coś zmieniać Dosadzać, potem wysadzać. Dobrze jest jednak osiągać takie stany pośrednie zadowolenia, u Ciebie wiele wskazuje na nie "Nacieszać się" ogrodem. Miałaś kiedyś chwile ogrodowego zniechęcenia? Ja tak czasem mam, gdy nastąpi seria porażek i strat roślinnych. Sylwia z Doliny zawstydza mnie, jak szybko można się z tego podnieść, ale mimo wszystko nie jest to dla mnie proste.

W ogrodzie nie napinam się. Rabaty powstają dość wolno. Z różnych powodów: a to fundusze przeznaczone były na inne cele, a to brak wiedzy czy wyczucia w kontekście kompozycji roślin. Dlatego zaczęłam od prac, które nie wymagają powyzszego czyli od organizacji przestrzeni . A potem rabaty zapełniały (i dalej zapełniają) się POWOLI.
I to być może jest powod, dla którego nie było u mnie okazji do ogrodowego zniechęcenia...? Nigdy takowe u mnie nie wystąpiło. Inna sprawa, ze nie miałam nigdy poważniejszych strat roślinnych. W tym roku przemarzła mi jedna trawka ice dance i kilka lawend oraz grzyb uszkodził mi ładne trzmieliny, a w zeszłym choroba brzoskwini pozbawiła mnie owoców. I to właściwie wszystkie straty . A - zdarzyło sie kiedyś, ze grad zrobił dziury w funkiach. I kret mnie wkurzał, ale właściwie żadna roślina nie ucierpiała, wiec luz. Poza tym chyba sie przeprowadził do sąsiada . Nie potrafię natomiast przewidzieć, swoich reakcji po czyms takim, co spotkało Sylwię...
Acha - i pracuję w ogrodzie, gdy mam chęć. Tyle, ze mam prawie zawsze . Jak pisałam u Juzi - muszę mieć melodię do pewnych prac. Jak nie mam melodii do pielenia kólka to go nie pielę i robię coś innego. Ale tez dbam, by efekty mojej pracy nie szły na marne, wiec np. tam, gdzie już wypielilam - kładę od razu kartony.
Podsumowując - praca w ogrodzie to dla mnie wyłącznie przyjemność. Nawet ciężkie (zrywanie darni) czy nudne (pielenie) prace są przyjemnością bo efekty są natychmiastowe. Oczywiście są prace, które lubię mniej jak np. sadzenie roślin (tu zgadzamy sie z Milunią ) czy opryski (tu angażuję małżonka ).
Ogolnie rzecz biorac ja w ogrodzie to inna ja. Na co dzień jestem ponurą pesymistką, a w ogrodzie pogodzoną z okolicznościami przyrody i pełną werwy i radosci istnienia dzierlatką .
Jedno krótkie pytanie, a ja tu z elaboratem... .
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:49, 17 cze 2021


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10582
Do góry
Nie ma takiej kostki, która by mi się podobała, była tania i dostępna

Jodełki nie będzie - nie produkują tego juz praktycznie. Dziady pękały.
Będzie chyba tanio i szaro i jednolicie, bez wstawek ścieżek itp.

Skarpa przejdzie lekką korektę kształtu i już się tego boję... Muszę przesadzić przywrotniki, szałwię i stipy w inne miejsce... Chyba padnie na miejsce przed "czapką" oczyszczalni, ale chyba będzie tam straszny miszmasz...

Mam do dyspozycji w przechowalniku
-11 szt danica
- 2 hortensje MAGICAL MONT BLANC 'Kolmamon' które w przechowalniku czują się źle
- 2 turzyce ice dance
- różową szałwię

No i zastanawiam się, czy dziabnąć tam wszystko? Czy oganiczyć się jednak do przeniesionych ze skarpy stipy, przywrotnika, szałwi białej i fioletowej... Bo takiego zgromadzenia różności w jednym miejscu to jeszcze nigdzie nie mam (no poza przechowalnikiem
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 11:07, 09 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19800
Do góry
Kasya napisał(a)

Może u mnie nie ma gdzie


U mnie się wsiał w kępy Ice Dance .
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 22:50, 04 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331
Do góry
Wczoraj skończyłam swój anabelkowy szpaler. Jak podrosną i zobaczę, ile mam miejsca, ocenię czy mogę coś dosadzić przed nimi.
I mam pytanie - co można zestawić ze szpalerem 7 Anabellek? Mam żelazny zestaw hortensje +rozplenica i jest to zestaw swietny. Ale tu chciałabym coś innego, żeby nie było wszedzie tak samo . Macie jakieś propozycje? Fajna byłaby jakaś niska trawka w stylu ice dance (która nie kwitnie wysoko), ale taka, która się nie rozłazi... A może coś zupełnie innego...?
Duże pole do popisu 11:02, 04 cze 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Do góry
Pokażę teraz coś brzydkiego Ku pamięci. Z nadzieją, że kiedyś będę się śmiała z tych okropnych widoków.

Wspominana skarpa, na której poległam. Całość to 20 metrów długości i powiedzmy ze 3 metry szerokości.
Małżonek mi marudził, że ta skarpa okropna (zresztą ma rację), ale ja nie dam rady sama tego wszystkiego przekopać. Więc mu powiedziałam, że zajmę się skarpą, pod warunkiem, że on mi ją przekopie. Więc kopie po trochu A ja obsadzam tym, co mam w nadmiarze. Na razie jedynym zakupem były trzcinki Overdam.

Skarpa to glina, chociaż dość pulchna, bo to przerobiony z trawą i chwastami humus pozostały z budowy domu. Nie przewiduję większych nakładów finansowych na to miejsce, więc sadzę roślinki zupełnie niewymagające, które mają sobie radzić na tym stanowisku bez dodatkowych zabiegów oprócz podlewania i ewentualnie podsypania nawozu.


I tak na razie posadziłam: jeżówki (te najzwyklejsze), nadmiar kocimiętek, turzyce Ice Dance i ożanki od Ewy z Raju, jednego krwawnika, co przetrwał zimę i kupione trzcinniki Overdam. I te roślinki przewiduję dalej.










Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies