Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Kubusiowo II 14:50, 22 lis 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Jużka no właśnie z tym połażeniem jest problem.... nie dość, że chora to jeszcze mnie zawiało i głową ruszać nie mogę, siedzieć w jednej pozycji nie mogę, chodzić nie za wiele, spać też nie.... także jest git! (cholera jasna! wrrrr)


Paweł z ojcem pojechali do Kubusiowa. Mają fotki porobić Podobno skarpa wygląda jak jeden wielki chwast.... Wcale się nie dziwię.... tyle mnie tam nie było
Ogród z łezką 23:07, 18 lis 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Kindzia napisał(a)
Moja zarośnięta skarpa mi żyć nie dawała i wyplewiłam Mam z głowy, przynajmniej w marcu nie będę oglądać chwastów na niej. Zmarzłam jak pies przy tym plewieniu...i znalazłam krokusy i śnieżyce wylazłe...

Sasanki kwitną...



Kindziu różyczki i gailardia śliczne, ale niesamowite, że sasanki Tobie już kwitną a Twoja psiuna docelowo to jak duża urośnie? pozdrówka
Ogród z łezką 17:41, 17 lis 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Moja zarośnięta skarpa mi żyć nie dawała i wyplewiłam Mam z głowy, przynajmniej w marcu nie będę oglądać chwastów na niej. Zmarzłam jak pies przy tym plewieniu...i znalazłam krokusy i śnieżyce wylazłe...

Sasanki kwitną...


Ogród wyrozumiały 12:20, 17 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Do góry
tutaj jeszcze mi wpadła taka skarpa
1
Ogród u stóp klasztoru 22:35, 12 lis 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
skarpa wiosną do liftingu , cisy ładnie się zagęszczają i bujają do góry ...







Zielono mi! 16:24, 12 lis 2014


Dołączył: 24 paź 2010
Posty: 771
Do góry
Małgosiu - nie wiem, ale chyba erecta. Kupiłam kilka lat temu w markecie podczas likwidacji stoisk. Kosztowały 1 zł za sz. i nie miały etykiet. Takie resztki, których nikt nie chciał, a dały czadu.
Agnieszko, dzięki z miłe słowa. Cała ta skarpa to czysty przypadek, mus i konieczność -kryje tony gruzu po wyburzeniach, bo nie było co z nim robić No i tak wyszło...
A tymczasem jeszcze się złoci.
I czerwieni.
dzień dobryyyy 09:38, 07 lis 2014


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry
na razie mam w zasadzie... nic. Stan "zastany" Róg działki obsadzony tujami brabant do strzyżenia w żywopłot, próba ogarnięcia przedogródka (trawa powoli kiełkuje). Przesadzona na tył ogródka jodła koreańska i nabyta duża katalpa. Pośrodku wyrównanie ternu, z czego powstała skarpa (w najwyższym miejscu około 1m).

Na górnym terenie planujemy łąkę kwietną, na dole trawnik

Do zrobienia wiele, przez okres zimowy przemyślę jaki murek zrobić przy skarpie, rozplanujemy nawodnienie i prąd.

W tej chwili główny ogród wygląda tak:

teren około 900m

Skarpę chciałabym wykończyć czymś naturalnym, fajnie jakby także pełniła fukcje użytkową, np. do siedzenia przy palenisku, które planowane jest w miejscu obecnego gruzowiska z kamieni polnych zebranych z działki i spod tuj.

częściowo zaśmieciłam wątek Natemii, za co ogromnie przepraszam! tam trochę więcej o moich początkach, mam nadzieję, że uda się przenieść gdziekolwiek albo skasować
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5098-prosba-o-pomoc-w-wykonczeniu-rabat?page=2#post_7
Prośba o pomoc w wykończeniu rabat 16:09, 06 lis 2014


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry
skarpa skłąda się w zasadzie z prostych linii, prześlę aktualne zdjęcie jak dam radę zrobić za dnia, to chyba rano, przed pracą.
miejsce drewniane - na siedzenie, fajny pomysł. Ale czy bloczki nie są zbyt surowe? Myślałam o czymś bardziej naturalnym, jakieś kamienie, łupki, itp
oglądam własnie: https://www.ogrodowisko.pl/watek/302-murki-oporowe

może tutaj coś znajdę

Domek mam raczej bez charakteru, ani nowoczesny ani w starym stylu. Kupiony z rynku wtórnego, więc wyboru nie było. Sąsiedzi nazywają go stodołą
tutaj "ogród" zaraz po zakupie. Obok bliźniaczy domek, sąsiadów.
Wygląda jak wygląda, ale go lubie, bo jest to pierwszy nasz wspólny zakątek. Staram się jakoś zaaranżować najbliższą okolicę
Ogród wyrozumiały 11:22, 06 lis 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
To co dla kogo jest brzydkie a co ładne to jest zawsze dyskusyjna sprawa - tak a propos dereni. Niektórzy uważają, że strzyżone zimozielone rośliny wyglądają paskudnie i są takie nienaturalne, wielu przeciwników mają rozmaite 'bonzai' z iglaków - a z drugiej strony są całe rzesze fanów formowanych iglaków. Zasadniczo liściastym krzewom cięcie odmładzające i zagęszczające zwykle dobrze robi, ale na przykład mój własny mąż prycha ze wstrętem na widok krzewów przycinanych w taką, jak on to określa, "maczugę".
Berberysowe i forsycjo we maczugi można w mieście często spotkać Fakt, do naturalnego pokroju im daleko.
Bez cięcia odmładzającego derenie są rzadsze (z natury derenie w łysej wersji są dosyć ażurowe i takie bardzo przestrzenne, nie mają gęstych pędów, za to mają je w całej objętości krzewu, przy czym na tyle rzadko, ze nie zasłaniają widoku) i z czasem tracą czerwień zimą, bo stare pędy już takie czerwone nie są. I pokrój mają inny - nie ma tylu prostych jaskrawych gałązek zimą. Ale jak ich któregoś roku nie przytniesz to im się nic od tego nie zrobi strasznego, a z drugiej strony nawet stary krzew można odmłodzić albo radykalnie albo po kawałku. Tak, że nie martw się, zwłaszcza że już kupione

Kosodrzewina jako taka nie rośnie szczególnie szybko. Zaproponowałam kosodrzewinę, taka "zwykłą", bo miałaś tam posadzone żywotniki, z czego wniosek że chętnie byś się trochę osłoniła. No im kosodrzewina jest zimozielona. Ale są i inne kosodrzewiny, zupełnie malutkie. W każdym razie tego 1x2 m to ona tak szybko nie osiągnie. A uważam, ze kosodrzewina jest ładniejsza niż np. jałowce, te trochę mniej płaskie, ale nadal okrywowe. Chociaż jałowce sabińskie widywałam ładne nawet po wielu latach, ale były podcinane wiosną a nie puszczone całkiem samopas, no i nie każdy lubi akurat sabińskie przy tarasie. Skarpa cała tylko w tych płaściutkich jałowcach wydaje mi się monotonna, bo w ogóle lubię jak rośliny różnią się wzrostem i pokrojem. Może nawet bardziej pokrojem niż barwą. Ciężko by mi było wytrzymać z widokiem za oknem, który jest taki niezmienny cały rok, bo akurat zmienność wraz z porami roku bardzo sobie cenię. Każdy ma jakieś swoje preferencje i coś innego uważa za ładne i czegoś innego potrzebuje A jeszcze inną sprawą jest na co może sobie pozwolić z różnych powodów

Skoro tam spada śnieg, koło schodów, to jeśli wybierzesz jałowce możesz w nich posadzić jakąś dużą bylinę startującą jak już śniegu nie będzie. Albo może trawę. Bo każda "pionowa" roślina zostająca na zimę (nawet w wersji bez liści) będzie narażona na zniszczenie.
Ogród wyrozumiały 10:57, 06 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Powiem krótko.. ta hortka tez mi nie leży jak ma być obsadzona tylko skarpa.

Spróbowałam zrobić wizualizacje z modrzewiem.. pierwszy raz coś takiego zrobiłam, wiec się nie śmiać ze mnie Program dupny bo ma kilka roślin na krzyż




Więcej pokombinuję wieczorkiem, bo mus uciekać z przerwy...
Prośba o pomoc w wykończeniu rabat 08:46, 06 lis 2014


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry
masz rację. Gdybym miała fundusze, to nie zastanawiałabym się tak bardzo nad tematem wykończenia skarpy ani nad innym. Po prostu bym, zleciła wykonanie ogródka profesjonalistom. Ale za to chcieli 80 tys +!!!
Ale z drugiej strony, nie mogę zostawić tego tak jak jest bo zarośnie perzem.
A może szanowna Szefowa ma jakiś pomysł na wykończenie tej skarpy? W planach na górze łąka kwiatowa, na dole trawnik. Po prawej stronie od jodły, pod skarpą na dole (wbity palik) będzie palenisko albo miejsce do odpoczynku wysypane kamieniami, żwirem, itp Na razie składujemy tam otoczaki zebrane po pracy glebogryzarki. Jest już tego spora kupka. Będzie otoczone roślinami, żeby nie było go widać z sąsiedniej działki. W najwyższym miejscu (własnie tam, gdzie palenisko) skarpa ma około metra.

byłabym wdzięczna za jakieś propozycje

Ogród z łezką 11:58, 05 lis 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Kasiu, podpisuj róze, a nuż na którąś przyjdzie mi ochota i nie będę wiedziała na jaką?
Ogród masz 'wylizany'! Aż zazdroszczę...


Basiu nie wszystkie znam z nazwy, postaram się podpisywać, ale to czas...

Nie wszędzie mam wylizane, nie myśl...skarpa znowu mi zarosła...tak ciepło, jeszcze plewienie mnie czeka.

Pozdrówka
Ogród wyrozumiały 13:16, 03 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Do góry
Ewalm - ziemia nie jest piaszczysta ani też bardzo gliniasta,ph 6,
świerki będą rosły wysokie jak sił będzie starczać to będę przycinać celem zagęszczania, a jak nie to nie.
Łuk z żywotników należy pominąć teraz,bo nie mam na niego koncepcji to raz a dwa to to,że na pewno sił na tyle rabat wiosną mieć nie będę ,bo tak - jedna -skarpa, druga z serbami 22,5m , trzecia od ulicy 50m, - nie ma opcji by robić coś przy półkolu (ani finansowej na nasadzenia),jeśli nie da się ich później zaadoptować do reszty to zawsze można je ...wysadzić.

Koncepcja jak abyła ..szkiców już brak,ale w planie było jeszcze jedno takie półkole i mniejsze (nie pamiętam ile sztuk) i duuże kwadraty z bukszpanu lub berberysów z wklęsniętym jednym rogiem i kulą w tym rogu -reszty nie pamiętam
Przystań na Wyspie 21:42, 02 lis 2014


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 11
Do góry
Chciałbym prosić Was o radę. Przy okazji powitania na forum trafnie zwróciliście uwagę na "szmaty", których u mnie jest sporo. Oczywiście najlepiej jeżeli by ich nie było, bądź były przykryte np. korą. Dążę do tego, by ich się pozbyć, zastąpić roślinami. Największy problem to skarpy. Mają ok 70 cm wysokości, kąt nachylenia ok 45 st. Skarpa skierowana w stronę wschodnią cała znajduje się pod koronami starych drzew - lip i klonów. Słońce oświetla ją w zasadzie tylko z rana. Kilka lat temu posadziliśmy irgi płożące, które miały za zadanie zadarnić te skłony. W miejscach słonecznych w jakiś tam sposób spełniły zadanie, ale to co powstało jest dość monotonne i nudne. Część z nich całkowicie wypadła prawdopodobnie z braku wody blisko pni. Odcinki w pobliży pni drzew wydają się krytyczne i myślę o obłożeniu skarpy w tym miejscu kamieniami. Na odcinkach pomiędzy zamierzam posadzić rośliny, najchętniej o jaskrawych jasnych kolorach, by odcinały się od zieleni trawnika i drzew. Nie wiem tylko czy w takim miejscu, przy ograniczonym dostępie światła odpowiednio się one wybarwią. W tym sezonie obsadziłem koronę skarpy berberysami (czerwonym i jasnozielonym) pęcherznicami (czerwoną i jasnozieloną) żurawkami i jasnymi odmianami jałowców. Boję się, czy moje oczekiwania nie są sprzeczne. Chciałbym, by ta rabata była ładna, kontrastująca z zielenią wokół, gdyż jest ona oglądana przez wszystkich od strony Kanału Elbląskiego. Z drugiej strony choć często w sezonie letnim tam jesteśmy, to jednak codzienna pielęgnacja od wczesnej wiosny do późnej jesieni nie jest możliwa. Chciałbym spróbować z hostami. Wydaje się, że stanowisko byłoby odpowiednie, brak palącego słońca i bliskość wody. Czy na skarpie sobie poradzą? Może obsadzić nimi podstawę? Co myślicie o tawułach? Żółty odcień to to, czego szukam.
Zauważyłem jeszcze jeden problem na tych skarpach. W czasie opadów woda spływa po skarpie nie nawadniając jej. Czy jest to wina tylko maty? Czy takie skarpy skazane są na niedobory wilgoci?

Jeżeli macie doświadczenia z takimi miejscami, to proszę o podpowiedzi, jak sobie z tym poradzić. Poniżej zdjęcia obrazujące problem, wykonane popołudniem, gdy słońce znajduje się po stronie zachodniej nieboskłonu.
O....! 22:14, 30 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
marzena napisał(a)


i wszędzie pełno liści...


Taki obraz powiesiłabym sobie na ścianie
Skarpa na piwniczce wyjatkowo malownicza!
Ogród wyrozumiały 12:59, 28 paź 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Do góry
ale ja śmieszna jestem mówię Wam,patrzę teraz na to co mi Ewalm wymalowała uśmiecham się do siebie i myślę : tak fajnie to wygląda ,tak ,tak zrobię - tylko ile razy ja już myślałam w ten sposób a skarpa dalej pusta..
Ogród wyrozumiały 10:59, 28 paź 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
OK, czyli nie w tym miejscu co na rysunku. Faktycznie, tak to by były schody dwa razy na tę samą stronę. To w tym miejscu właśnie można wkomponować 'Varelle" (sa dośc drogie) , a zamiast dolnego schodka róże. Zmieściłyby się trzy 'Varelle'? Może między nimi jakaś trawa ozdobna albo bylina kwitnąca? Ale to chyba za dużo, skarpa jest chyba niezbyt duża.
Można też tam gdzie na rysunku są nietrafione schody zrobić górą dużo lawendy (na szerokość 2/3 odległości między słupami tarasu, tak żeby dochodziła do kosodrzewiny),a na dole na wysokości lewego słupa (lewego patrząc od strony ogrodu)róże przerwać sosnami'Varella' albo inna kulistą odmianą kosodrzewiny, żeby pas róż nie był zbyt monotonny.

Ciasny, ale własny 23:28, 25 paź 2014

Dołączył: 11 paź 2014
Posty: 337
Do góry
Dziś wklejam parę fotek.
Tak wygląda mój taras.Kierunek południowy wschód - bardzo słoneczny Wymiary 815x 250,a przy schodach, gdzie szerzej-340. Jest usytuowany na skarpie. Więc albo, jak narysowałam - skrzynki wokół niego, albo skarpa, albo powiekszona rabata- wedle sugestii Ewy - tylko fakt, że jest na podwyższeniu chyba nieco to utrudnia.
Mniej więcej na środek tegoż tarasu wychodzi okno jadalniane sąsiadów. Jeśli chodzi o sposób osłonięcia się przy płocie, to myślałam o takich wersjach:
a) klasycznie rząd tui szmaragd
b) obsadzenie płotu hedera helix, a nad nim korony wiśni umbraculifera. W tym rozwiązaniu podoba mi się, że jest nieco bardziej zróżnicowane od tui po prostu, a nie podoba fakt, że do końca nie wiem, czy się to sprawdzi Płot ma wysokość 150 cm, wiśnia musiałaby być szczepiona na wysokość 180-200 cm, aby można było się pod nią poruszać, jak się już rozrośnie. Zostałaby więc dziura między koroną drzew a płotem i całą przesłonę licho by wzięło
c) jałowce blue arrow - ale ten pomysł odchodzi na dalszy plan, gdyż wiem, że nie polecacie.

Oczywiście oprócz szkieletu ogrodu nasadzi się coś jeszcze (choć od tej strony nie poszaleję - od tarasu do płotu tylko 300 cm) Na razie chciałabym na obsadzeniu płotu sie skupić, potem reszta.

Od strony ulicy ( to uliczka osiedlowa - samochody jeżdzą rzadko i tylko najbliższych sąsiadów,) chcę się odgrodzić tujami szmaragd. Od boku domu do płotu jest koło 6 metrów, a od tarasu 4,70m, więc pewnie nic innego, co by dawało za jakiś czas szczelną przesłonę się nie zmieści.

Co do zasłonięcia samego tarasu:
Po pierwsze trudno mi się zdecydować, czy robić zadaszenie w postaci markizy, czy też zbudować bardziej stały pergolowy dach i obsadzić go pnączami. Poza tym za murkiem widocznym w tle zdjęcia można by dać pergolę - podobnie jak po lewej stronie mniej więcej do połowy tarasu - tym sposobem zasłoniłoby się stół, który musi być z tamtej strony z uwagi na fakt, że tamto okno się nie otwiera. Na pozostałej części tarasu - sama nie wiem co - może ekran z cisa i coś na pniu - niestety ekran musiałby być wąski i bez owoców, dzieciaki jeszcze małe, a córeczkaco znajdzie, to od razu do buzi. Lubię też wierzby hakuro nishiki, na tle murku z cisów pewnie ładnie by wyglądały - tylko te rozmiary wszystkiego nie koniecznie muszą sie zgrać...
Na tarasie będziemy spędzać mnóstwo czasu, ale jak widzicie- trzeba się osłonić. Będę bardzo wdzięczna za Wasze sugestie. Pozdrawiam serdecznie

c.d.n.
Ogród wyrozumiały 21:42, 18 paź 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Do góry
Izo ciężko mi coś więcej doradzać ponad to co napisałam, chciałabym pomóc z poziomu mało doświadczonej więcej nie uradze. Ja zrobiłaym dwie rabaty a przy ogrodzeniach żywopłot. Ewentualnie pomyslalabym nad drzewem jakimś dużym jeżeli macie traktorek z koszem to nad lisciastym, liście można wyzbierac kosząc trawę i niekoniecznie grabic. A liściaste dają klimat. Byloby parkowo. I klimatycznie. Koniecznie drzewo musiałoby być odporne, tak żeby nie dało w kość. Mialabys trawnik żywopłot i dwie rabaty. Na tej dalszej dałabym hortensje vanille fraise podsadzone rozchodnikami. Nic więcej. Z tarasu duże kwiaty przyciagalyby wzrok. Ewentualnie obok posadzilabym kilka rododendronow jukuszmenskich a jeszcze lepiej azalii Tyle że ta rabata wymagalaby podlewania. Skarpa - zrobilabym prosta trawiasta rabate różne trawy, carexy. Albo są też berberysy plozace bardzo ładne.
Każda rabata nawet najmniejsza wymaga uwagi i pielenia trzeba się schylac żeby wyplewic do porzadku. Na macie też rosną chwasty.
Ogród wyrozumiały 15:42, 18 paź 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Do góry
Nawet teraz patrzę,że to jest to zdjęcie planu ,na którym dziś chciałam czarną kreską kształt rabaty zmienić ,tyle ,że miejsca na kosiarkę by nie było między półkolem z tui,ale muszę to miejsce zinwentaryzować, bo w realu coś mi się tak nie wydaje.
Co do ilości rabat to najważniejsza ta z sąsiadem za płotem RABATA 1 , no i SKARPA, reszta może czekać ,bo nie widzę ich naokrągło

P.S.
Ciągle wierzę,że terapia, której będę się poddawała niebawem ,bardzo mi pomoże i będę mogła więcej pracować i stąd u mnie taki zapał, taka chęć tworzenia ogrodu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies